koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
CO JEST GRANE - kwiecień 2024 -nr 359TpL repertuar
zmodyfikowano  11 lat temu

Dom

Kraków »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 12 693 wyświetleń od 12 września 2008
  • od: 12 września 2008, piątek
    do: 30 września 2008, wtorek

Teresy Starzec

Wernisaż: 12. września 2008 r. godz. 19:00

Plątanina metalowych elementów zapełnia pokoje i walczy o miejsce z trawą. Gdzieniegdzie można doszukać się porządku, jakiegoś systemu segregującego poszczególne części według ich kształtów. Ale porządki się mieszają. Mechaniczne części sąsiadują z kuchennymi przedmiotami. Ogród zarasta obręczami, szprychami i rurkami. Mijają pory roku. Pojawia się tylko więcej rdzy i roślin. Wewnątrz domu przypadkowy labirynt misternych konstrukcji zapycha drzwi, okna, zlew i szafki. Po kątach zalegają śruby i blaszki, częściowo zmiecione na kupki. Leżą rzędami na stołach i blatach kuchennych, błyskają lśniącą powierzchnią metalu lub jaskrawym lakierem.

Nie da się ukryć, że sytuacja wymknęła się spod kontroli. Właściwie nie wiadomo kiedy nagromadzenie materii zatkało przestrzeń. Ale jej nie wytłumiło ani nie zagłuszyło. Natłok metalowych części kryje w sobie katastrofę. Jeśli usunie się jeden element reszta runie z nieprzyjemnym hałasem. A rozłożone na części mechanizmy nie poruszą się. Nie wiadomo czy brakuje części czy nikt już nie wie jak je ponownie złożyć. Nasuwa mi się skojarzenie z zegarmistrzem, który zmalał ze starości i pogubił się w labiryncie własnego warsztatu.

Alicja Bielawska

więcej informacji: www.otwartapracownia.com

zmodyfikowano  11 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ