koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Wrocławianka roku GalaCO JEST GRANE - LISTOPAD 2024 - nr 365ARTYSTA BEZ GRANIC PAFAWAG
zmodyfikowano  12 lat temu

MONIKA TOHL

Tarnów »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 15 395 wyświetleń od 30 maja 2007
  • od: 6 czerwca 2007, środa
    do: 6 lipca 2007, piątek

RZEŹBA

wernisaż: 6 czerwca 2007, godz.19.00

Tohl Monika (ur. w 1979 r.) Absolwentka Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych im. Piotra Michałowskiego w Rzeszowie, specjalizacja snycerstwo- 1999. W roku 2044 otrzymała dyplom z wyróżnieniem na Wydziale Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie, w pracowni prof. J. Nowakowskiego. Stypendystka Ministra Kultury i Sztuki w roku 1997 i 2004. Uczestniczyła w kilku wystawach zbiorowych i indywidualnych w Polsce, Luksemburgu, Anglii i Słowacji. Zajmuje się rzeźbą, rysunkiem i malarstwem.

Dr Ewa Herniczek, „Pytanie o metamorfozy”.

Prace Moniki Tohl, choć małego formatu, mówią o rzeczach ważkich. W większości wykonane w technice odlewu w brązie rzeźby i plakiety posiadają niewątpliwe walory formalne. Kompozycja, faktura, różnicowanie barwy, operowane walorem świadczą o wysokim poziomie warsztatu młodej Autorki. Niektóre z prac zaskakują przewrotnym nieco podejściem do klasycznej definicji rzeźby. Tematem staje się nie tylko forma, ale także zjawisko czy doświadczenie. Istnienie, dialog, życie spotykają się z elementami zmysłowego świata. „Aromat”, „Woda” i „Łyżeczka” istnieją na równych prawach stanowiąc punkt wyjścia dla obserwacji spraw daleko większej wagi. Odczucie przestrzeni, jej nieskończoności i nieopisywalności prowadzi do ujmowania przyrody jako panoramicznego symbolu. Pozwala dostrzec w niej jakości metafizyczne, wspaniałość, potęgę, subiektywnie postrzeganą sferę codziennego sacrum. Przyroda wprowadza nas w świat nowy. Na tle zmysłowego świata dostrzegamy przedmiot estetycznego przeżycia, którego głębia dotyka najistotniejszych dla nas spraw. W ten sposób poprzez drobny element codzienności czy odrębny od nas byt przekraczamy próg materialnego doświadczenia. Śladem „Latawca” wzrok podąża ku temu, co niewidoczne.

Proces wznoszenia się, odrywania od tego, co wydaje się niezbędne stanowi element ważny, pozwalający z jednej strony doświadczyć wolności, z drugiej zaś podporządkować ją temu, co ważniejsze. „Wzlot”, rozumiany jako wewnętrzne doskonalenie odbywa się najczęściej nie poprzez odrzucenie świata lecz przez jego akceptację, świadome uczestnictwo i przyjęcie tego, co jest nam w nim dane. Stąd, mimo pozornej odrębności tematu, prace takie jak „Dialog”, „Samotność”, „Kłótnia”, czy „Ciekawość” stanowią rozwinięcie opowieści o roli i losie jednostki podjętej we wcześniejszych pracach. Potrzeba porozumienia, pozorne lub rzeczywiste oddzielenie, niemożność lub niechęć wychodzenia ku innym, otwierania się na wszystko poza naszymi elementarnymi potrzebami – to podstawowe elementy dramatu. Artystka nie ocenia zjawisk i postaw. Ukazuje moment, w którym jak w lustrze dostrzegamy to, co często umyka percepcji. Drobny element, który mógłby pozostać niezauważony, staje się punktem zwrotnym akcji, jak drzwi, przed którymi można stanąć, lub przez nie przejść pokonując tytułową „Samotność”. W pokonywaniu drobnych i większych trudności każdy z nas staje się „Pielgrzymem”, nieustannie podejmującym trud drogi. Autorka nie poucza, nie daje recept, ale też nie unika konfrontacji wobec pytań o najważniejsze kwestie. Wszyscy wiemy, w jaki sposób przeobraża się motyl. Ale czy wszyscy widzimy, że nasze życie jest podobną metamorfozą? Metamorfozą nieustanną? Pytanie to wychodzi już poza kadr opowieści. Władysław Tatarkiewicz pisał: „(...) doskonałość polega na niedokończeniu (...), ponieważ posiada możliwości rozwijania się i wzbogacania o nowe cechy; (...) doskonałość dzieła sztuki polega na zmuszeniu odbiorcy do aktywności, do uzupełnienia dzieła wysiłkiem rozumu i wyobraźni”.

Prof. Jerzy Nowakowski

Czas studiów Moniki Tohl na Wydziale Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie i początki Jej samodzielnej twórczej pracy były okresem prób. Studia, poznawanie i odkrywanie w oparciu o naturę i tradycję, uczenie się z niej i od niej, na swój sposób odchodzenie, to droga twórczo realizujących się młodych adeptów sztuki, absolwentów Akademii. Do takich należy Monika Tohl. Już na roku dyplomowym zdradziła swoją miłość do rzeźby zrealizowanej w trwałym materiale - brązie, były to kompozycje pt." Wzlot ". Był to autentyczny -wzlot-Pani Monika udowodniła że jest artystka poszukującą, wrażliwą, z niezwykłym wyczuciem formy i przestrzeni,zręcznością manualna jak tez inteligencją twórczą i intuicją.Na indywidualnej wystawie w pięknej,z tradycjami Małopolskiej Galerii Sztuki "Dwór Karwacjanów" w Gorlicach prezentuje cykle rzeźb, plakiet i medali zrealizowanych w brązie. Cykl który ja nazwałbym "Kontemplacyjny". Dlaczego? Cytuję- "Tematem Moich prac jest człowiek i przyroda. Większości postaci towarzyszy pewnego rodzaju pustka, samotność. To jakby odzwierciedlenie naszych czasów. To ludzie,dbający o swoje własne sprawy." Proponuję, zachęcam aby każdy oglądający wystawę znalazł dla siebie odpowiedz. Interpretacja rzeczywistości?-smutnej, prawdziwej, ale jak wnikliwie przez autorkę zaobserwowanej. Pani Monika odnajduje Sie w kreowaniu znaczeń ujmujących lapidarnie ludzką kondycję,relacje przestrzenne i sytuacyjne człowieka. Zauważamy wrażliwość,subtelność,nawet pewną czułość w dotyku spraw ludzkich. W rzeźbach jak i w medalach czy plakietach, łączy się w sposób niezwykle cenny zarówno zdyscyplinowanie formy i delikatne kształtowanie powierzchni z poetycką ideą dzieła. Oryginalność i wrażliwość estetyczna prac idą w parze z wyobraźnią artystki.Autorka składa hołd naturze i pozwala nam kontemplować i na nowo odkrywać piękno tej natury. Fascynuje się," tym, czym jesteśmy otoczeni „-„Pszczoły "." Motyle", -subtelnie zinterpretowane w formie płaskorzeźby zjawiska natury. Monika Tohl pracuje nad ukształtowaniem właściwych sobie nowych form wyrazu własnej twórczości rzeźbiarskiej, jej sztuka jest głęboko przeżyta i prawdziwa.

zmodyfikowano  12 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ