koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  12 lat temu  »  

Różowe konie - rewia kieszonkowa Aldony Jankowskiej

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 21 674 wyświetleń od 15 września 2009
  • 9 października 2009, piątek
    » 19:00

Teatr Kamienica godz. 19.00

Aldona Jankowska, znana z programu Szymon Majewski Show jako posłanka Hojarska, Hanna Gronkiewicz-Waltz, czy też Hanna Lis tym razem zaprezentuje się w swoim autorskim show "Rożowe konie"
Już 09 października 2009 o godz*
. 19.00 w Teatrze „Kamienica*" przy Al. Solidarności 93 w Warszawie, ta nietuzinkowa artystka parodiując wiele innych postaci zapewni Państwu mnostwo śmiechu, zadowolenia i atrakcji wizualnych.

**

Więcej informacji na stronie artystki:
*www.aldonajankowska.pl
***

Fragment ze spektaklu do obejrzenia na

[http://www.youtube.com/watch?v=e7XoAeEO-nA](http://www.youtube.com/watch?v =e7XoAeEO-nA)

O spektaklu* „Rożowe konie"*
Motto spektaklu_ „ Większa, niż mysikrolik? Radość mysikrolika."_

Pewnego dnia zostałam przypadkiem świadkiem na ślubie. Zdezorientowana tym nagłym awansem zasiadłam obok dygoczących z przejęcia Państwa Młodych i ujrzałam JĄ- Urzędniczkę Urzędu Stanu Cywilnego. Była zjawiskowa,

a jej ślubne show robiło... piorunujące wrażenie.

Właśnie SHOW, profesjonalne i bezlitosne.

Potem było wesele, zresztą bardzo udane, ale ja zapylona fenomenem postaci szamanki ślubow cywilnych zaczęłam wracać myślami do czasow, kiedy to sama, w latach nikłego urodzaju uprawiałam desperackie czary, jako wodzirej

na weselach. Były to typowo polskie wesela w stylu country cowboyskim, wikingow, flamenco, oazowym, albo po prostu weneckim w maskach.

Wszystko w zależności od zasobności portfela i tego o czym marzyli...teściowa, sąsiadka, koleżanka z klasy i w myśl zasady:_ " jakie wesele takie uczucie, proszę ja Ciebie, a jak kogoś nie stać na nowoczesne wesele, to niech się nie żeni

i d... rodzinie nie zawraca".

_

Potem, już razem z Henrykiem Pasiutem obejrzeliśmy film o organizatorach ślubow, wszak to doskonale prosperująca

w tej chwili branża (przebija ją tylko organizacja pogrzebow, widzę tu dla siebie furtkę).W tym filmie profesjonaliści od uroczystości opowiadali o szokujących oczekiwaniach swoich klientow. Można się z tego śmiać, ale to wszystko dzieje się naprawdę i świadczy... no właśnie, o czym?

Zapamiętaliśmy z tego filmu uroczą narzeczoną, ktorej marzeniem było, aby do ślubu zawiozł ją rożowy koń. Profesjonaliści, bez specjalnego zdziwienia... pomalowali klacz na rożowo.

Wyglądało na to, że nawet klacz udająca konia nie była zdziwiona... „nic nie dziwi, nic nie cieszy, proszę ja ciebie"..

*
Powstał pomysł spektaklu.
*

Dolek Weltschek - dyrektor Teatru Groteska przyjął nas pod swoje skrzydła i otoczył opieką artystyczną, Małgosia Zwolińska zgodziła się stworzyć scenografię i kostiumy.

Wspolnie przegadaliśmy wiele, wiele godzin...o czym ma być ten spektakl, bo przecież nie o weselach i polityce.

Zaprosiliśmy do wspołpracy pozostałych tworcow i tak jesienią 2008 r. w Krakowie oraz w ekspresie Krakow - Warszawa powstała nasza „rewia kieszonkowa". Obejrzycie w niej przerożne postaci, m.in.; zmanierowaną i moralnie wielce dwuznaczną hrabinę, seryjnie serialową gwiazdkę medialną czekającą na przełomowy w jej karierze epizod ślubny, businesswoman snującą rozważania

o tym, czym jest dzisiaj przyjaźń w interesach, wiecznie niezadowoloną ciotkę z niższych sfer z wyższymi aspiracjami,

ale i pracownikow Urzędu Stanu Cywilnego, ktorym horror ślubnego show pozwala odnaleźć siebie! Wszyscy oni są „stąd", z Polski.

Oczywiście śpiewam, wygłaszam w tym spektaklu „wielce satyryczne" monologi, ale nawet kiedy jestem bardzo złośliwa pamiętam o tym prawdziwym wzruszeniu Państwa Młodych,

obok ktorych, jako przypadkowy świadek zasiadłam w Pałacu Ślubow. Byli szczęśliwi, pełni nadzieji, zrobili to z miłości!

Bez cienia ironii, z całego serca życzę im szczęścia.

Aldona

P.S

Złośliwi twierdzą, że zagrałam w tym spektaklu, bo sama nigdy nie byłam Panną Młodą.

Kto wie, może coś w tym jest......

bilety:

40 zł

autor:
zmodyfikowano  12 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ