koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Perform[ing] POLAND - Przegląd sztuki performansuCO JEST GRANE - listopad 2024 - nr 365Wrocławianka roku Gala
zmodyfikowano  12 lat temu  »  

Szymon Urbański - Malarz pustelnik

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 23 112 wyświetleń od 1 października 2009
  • od: 1 października 2009, czwartek
    do: 12 października 2009, poniedziałek

wystawa malarstwa

Szymon Urbański - Malarz pustelnik

01-12.10.2009 r.

„Jestem pustelnikiem, joginem, ascetą, ale nie jestem mnichem, na pewno nie jestem mnichem.

Święci mężowie w Indiach - sadhu - nie mają niczego, niczego nie oferują, ale dostrzegają swoją wewnętrzną rzeczywistość.

Los nas i tak nas nie ominie, całe życie jest wizją.

Chwila w ktorej ukazuje się nasza wizja, jest istotą naszej rzeczywistości."

To słowa Szymona Urbańskiego, malarza, ktory zawsze podążał własną, bardzo indywidualną ścieżką, przez życie i przez sztukę.

W swej sztuce był bezkompromisowy, oddany w całości swej wizji.

To nie zmieniło się, zmienił się natomiast świat wartości w ktore obecnie wierzy malarz - pustelnik, Szymon Urbański.

Swoje mieszkanie pomału przekształca rownież w swoiste dzieło sztuki. Zapełnia je kapliczkami, malowidłami o charakterze religijnym. Jest to synkretycznie rozumiana religia. W przestrzeni jednej kapliczki mogą się spotkać Matka Boska, Budda i Jan Paweł II. Ważna jest pozytywna energia, ktora ma tworzyć dobrą aurę w tym mieszkaniu, pracowni, samotni, pustelni, ale też swoiście pojmowanej kaplicy.

Obrazy jeszcze nie są religijne i może nigdy takimi się nie staną. Probują piętnować ludzkie wady, słabości, zwyrodnienia. Nie są piękne, są zgrzytliwe i bardzo indywidualne.

To malarstwo kompletnie osobne, nie podobne do niczego, co teraz powstaje i niewierne nawet samemu sobie. Choć na pewno nie przewrotne. Jego siła tkwi w szczerości, tej nieznośnie bolesnej.

Bogusław Deptuła

bilety:

wstęp bezpłatny

zmodyfikowano  12 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ