koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  12 lat temu  »  

SKARPETKI W TYRMANDA

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 1 925 wyświetleń od 12 grudnia 2009
  • 31 grudnia 2009, czwartek
    » 20:30

Sylwester w Składzie Butelek

Skład Butelek zaprasza

na BAL SYLWESTROWY

   2009/2010   

SKARPETKI W TYRMANDA

   lata  50' 60'   

SWING, JAZZ, ROCK&ROLL

BURŻUAZYJNA MUZYKA Z ZACHODU...

Bikiniarze i dżollerzy w szerokich marynarkach,kolorowe skarpetki i

krawaty.

Artyści i literaci, szara rzeczywistość lat 50'60' niech zderzy się z

burżuazyjno-kapitalistycznym stylem życia.

Niech kwitnie "Życie towarzyskie i uczuciowe" w świecie autora Złego,

Siedmiu dalekich rejsow, niech obcy będzie nam "Gorzki smak czekolady

Lucullus"...

startujemy o 20.30!

zaproszenia w cenie 220zł

do nabycia w Składzie ul.11 listopada 22

od środy do soboty od 19.00

rezerwacje szaltis@poczta.fm

Olga 694186969

Dj, miejsca siedzące, catering ciepły i zimny, kieliszeczek specyfiku na

powitanie,ćwiartka wodki,

1l soku, szampan o połnocy.

niezapomniana atmosfera!

oprawą muzyczną zajmie się Dj. Mauy, ktory zapewni niesamowitą zabawę w rytm rock"n"rolla!!

Autor "Złego" uchodzi za papieża antykomunizmu, ale jego antykomunizm był innego rodzaju. Miał charakter radosny. Tyrmand był wielkim playboyem PRL. Obszarem jego wolności był jazz i katolicyzm, "Przekroj" i "Tygodnik Powszechny", gdzie pisywał (z "Przekroju" został usunięty w 1950 r. za sprawozdanie z meczu bokserskiego Polska - ZSRR; redakcję "Tygodnika" rozpędzono w 1953 r. za niezłożenie odpowiedniego hołdu Stalinowi po jego śmierci, po czym przejął ją na trzy lata PAX z Janem Dobraczyńskim). Antykomunistyczne były spodnie i skarpetki Tyrmanda, buty koniecznie od Śliwy, boogie-woogie, w ktorym był mistrzem. Czy da się z tego złożyć ideologię? To była obrona siebie, własnego mitu. I wierność paru prostym zasadom, ktorych symbolem był szeryf z "W samo południe".

Podtrzymajmy pamięć o fantastycznych postaciach nadających koloryt epoce. Ich długą listę znajdziemy w indeksie książki o Tyrmandzie.

Są wśrod nich wielcy nieprzejednani: Turowicz, Herbert, Kisiel, Szczepański, ks. Zieja, ktory po wojnie chrzcił Tyrmanda. Są też inni jakoś związani z Peerelem przynajmniej przez krotki czas, ale przecież niepomiernie zasłużeni w poszerzaniu naszej wolności: tworca "Przekroju" Eile, Konwicki, Mrożek, Osiecka. Ze starszych - Maria Dąbrowska, ktora zachwycała się "Złym" Tyrmanda na rowni z Gombrowiczem. Jest jeszcze inny rząd postaci: "związani z reżimem". Tyrmand w swoim dzienniku daje im czasem zjadliwe charakterystyki, oni też go nie oszczędzają, opowiadając o nim w książce Urbanka: Kałużyński, Koźniewski, Krzysztof Teodor Toeplitz (ten ostatni utrzymywał z Tyrmandem do końca bardzo bliskie stosunki).

Klienci kawiarni Literatow, kibice Legii i Polonii, mieszkańcy słynnej "ymki" (warszawskiej siedziby YMCA), uczestnicy dancingow w Kameralnej tak plastycznie opisanych w "Złym", połtajnych pokazow filmowych na Puławskiej, gdzie KTT albo Kałużyński tłumaczyli a vista dialogi... Ma się ochotę tych ludzi - często skłoconych, zarzucających sobie wzajemnie konformizm - wrzucić do jednego worka, zobaczyć ich wszystkich razem, bardziej i mniej odważnych obok tych nieprzejednanych, jako uczestnikow pewnej wspolnej gry, pewnego kamuflażu...

bilety:

220

zmodyfikowano  12 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ