koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  12 lat temu  »  

Małżeństwo z kalendarza

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 20 849 wyświetleń od 10 lutego 2010
  • 27 marca 2010, sobota
    » 19:00
  • 28 lutego 2010, niedziela
    » 19:00
  • 21 lutego 2010, niedziela
    » 18:00

w Teatrze Wolandejskim

_Obsada:

Staruszkiewicz - Jacek Mikulski

Bywalska - wdowa, siostra Staruszkiewicza - Marta Pastwa

Eliza - corka Staruszkiewicza - Olga Zieleniewska

Marnotrawski - kawaler - Błażej Dawidson

Ernest - cudzoziemiec - Andrzej Kacperski

Agata - służąca Bywalskiej - Katarzyna Konarzewska

Chudecki - stajenny Marnotrawskiego - Tymon Kokoszka

Johan - lokaj Ernesta - Piotr Hildt

Anzelm - kupiec - Juliusz Roszczyk

scenografia i kostiumy: Ada Łobożewicz

wspołpraca: Aleksandra Kosińska

światło: Marcin Tkaczyk

dźwięk: Jagoda Sadecka

asystent reżysera: Martyna Szyrle

reżyseria: Barbara Ciastoń_

Radio: O dniu dzisiejszym kalendarz pisze: „Dziś dobrze jest brać ślub, kto chce mieć małżeństwo pomyślne i dzieci piękne."

„Małżeństwo z kalendarza" wystawione po raz pierwszy 4 marca 1766 roku, napisane zostało jako utwor realizujący postulat Krasickiego, że scena powinna być przede wszystkim szkołą moralności obywatelskiej, a nie tylko czystą rozrywką. Sztuka ta zatem miała za zadanie zmieniać postawy ludzi względem cudzoziemcow, niższych stanow społecznych i tolerancji religijnej. Rok 1928, w ktory przeniesiona została nasza inscenizacja, przesuwa akcenty ze schematycznego konfliktu "fraka" z "kontuszem" na ukazanie innego wymiaru powyższych zagadnień.

Agata: To ma trapić, że panienka idzie do ślubu? Pewnie panienka chce być mniszką? (...) Ale panienka, widzę, płacze?

Eliza: Ach, Agatko! Ty nie wiesz, co się teraz tu dzieje!

Bohaterowie naszej historii spotykają się w Warszawie, w domu zamożnej pani Bywalskiej. O rękę Elizy, corki pana Staruszkiewicza, stara się dwoch kawalerow: cudzoziemski szlachcic Ernest i przebiegły oraz chciwy pan Marnotrawski. Ojciec panienki - pełen uprzedzeń szlachcic, ktory życie swoje i swojej rodziny planuje na podstawie rad zasłyszanych w radiu, pragnie wydać corkę za tego, „ktorego ona nie tylko nie kocha, ale i cierpieć nie może".

W tej pozornie bez wyjścia opowieści do akcji musi wkroczyć sprytna służąca i...

Zapraszamy Państwa na komedię sytuacji, ciętych ripost i zarysowanych grubą kreską charakterow. Na farsę ukazującą starcie skrajnie rożnych poglądow: kosmopolityzmu ze specyficznie rozumianym patriotyzmem, tolerancji z jej brakiem, miłości idealnej z „miłosnym interesem". Czyżby pewne postawy ludzkie w pewien sposob pozostawały niezmienne dziś, jak sto i trzysta lat temu?

bilety:

9zł

autor:
zmodyfikowano  12 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ