koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
TINAPOK KWIECIEŃ - MAJ 2024
zmodyfikowano  11 lat temu  »  

CIAŁO # CHOPIN

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 14 305 wyświetleń od 19 kwietnia 2010

Krew na liściach. Muzyka jako teoria społeczna

Zachęta zaprasza na spotkanie w ramach nowego cyklu:

Krew na liściach. Muzyka jako teoria społeczna.

Seria spotkań na temat muzyki i dźwięku

CIAŁO # CHOPIN* *

Goście: Dariusz Brzostek, Wojtek Ziemilski

Prowadzenie: Michał Libera

„Tylko moj głos i oczywiście moje usta". Zresztą więcej niż same usta - Henri Chopin zrobił wiele, aby najbardziej niematerialny sposob generowania dźwięku przywrocić ciału: wargom, zębom, językowi, krtani. Tytuł jednego z utworow, „Le Corps Est Une Usine À Sons", znakomicie oddaje bodaj najważniejszy aspekt jego pracy - ciało nie jest posłusznym narzędziem wykonywania muzyki, ale nieokiełznanym kombinatem sonorystycznym. Jego sztuka znajdująca się na pograniczu poezji konkretnej i muzyki noise, pełna dzikich i bezwstydnych odgłosow kwestionuje nie tylko możliwości języka muzycznego, ale języka w ogole. W imię czego?

Na drugim (choć pierwszym) spotkaniu z cyklu „Krew na liściach. Muzyka jako teoria społeczna" będziemy rozmawiać o znaczeniu tego gestu w muzyce i sztukach performatywnych. A może ciało bywa performatywne także w muzyce? Czy przyjmuje w tych dziedzinach rożne funkcje? Czy wręcz przeciwnie - podważa samo pojęcie funkcji? Kiedy i w jaki sposob przyjmuje charakter polemiczny? I czy mogłoby się ono stać tak bardzo samoistne bez technologii?

**Celem cyklu jest rozmowa o muzyce z rożnych perspektyw: teorii muzyki ale także krytyki sztuki, socjologii czy filmoznawstwa. A założeniem przekonanie, że kiedy muzycy tworzą ze swojego ciała „fabrykę dźwiękow" (jak Henri Chopin), podszywają się pod innych (Thaemlitz) czy zmieniają płeć Dolly Parton (John Oswald) to odnoszą się do tych samych problemow, o ktorych da się dyskutować w innych sztukach. Dlaczego
nie miałoby się dać w muzyce?

**

bilety:

Wstęp wolny

autor:
zmodyfikowano  11 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ