koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Wrocławianka roku GalaCO JEST GRANE - listopad 2024 - nr 365
zmodyfikowano  12 lat temu  »  

UCHO NA ŚWIAT

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 1 841 wyświetleń od 6 października 2010

UCHO NA ŚWIAT - spotkanie z podrożnikami i pisarzami Krzysztofem i Katarzyną Świdrak, połączone z promocją nowej książki.

Najpierw udowodnili, że mają niezłego nosa do podroży i potrafią ze swadą o tym opowiadać. Sięgając po ich świat w zasięgu nosa, każdy może wybrać się w niepowtarzalną zapachową wyprawę. Teraz wytężyli słuch i przykładając ucho do wszystkich kontynentow, zebrali własne doświadczenia oraz historie o muzyce Ziemi.

filmik reklamowy

WSTĘP

Jeżeli znudziły Ci się zwykłe przewodniki to trafiłeś idealnie. Zabieramy Cię do wspaniałej, tajemniczej, mistycznej, szalonej, ale rownież niebezpiecznej krainy dźwiękow świata. I to wszystko bez paszportu, biletu, kolejek i trudnych pytań przy odprawie.

Bo przecież każde miejsce ma swoje niepowtarzalne brzmienie i puls. Wraz z nami przeniesiesz się w miejsce, gdzie gra orkiestra symfoniczna o niezliczonej liczbie instrumentow. Niektore z nich widać i słychać, niektore tylko słychać. Czasem nawet bywa że muzycy zjadają się nawzajem. Dowiesz się m.in. jakie znaczenie ma cisza, gdzie rodzą się dźwięki i do czego są ludziom potrzebne, jak brzmi piasek na pustyni, woda w Oceanie, pewien fresk w katedrze w Sienie, zimowy wiatr na szczycie Everestu i zdjęcia Indian z XIX wieku.

W książce kilkanaście zacnych osob odkrywa dźwiękową twarz globu.

Bogusław Kaczyński otworzy drzwi do zaczarowanej harmonii świata. Czytając przekonasz się, że nad naszymi głowami krążą m.in. rozmowy Chopina z Bellinim, Marii Callas. Dowiesz się, o czym mogą rozmawiać, zanurzysz się w puls Bajkału, poznasz, co można usłyszeć podrożując po Mongolii i dlaczego nasz bohater zaczął życie po raz drugi.

Jerzy Stuhr kreśli dla nas dźwiękową mapę Italii: od Sycylii m.in. przez Palermo, Neapol, Rzym i Florencję. Ale ucho przyłożymy rownież do cudownych Toskańskich miasteczek ciszy.

Wojciech Mann opowiada m.in. o muzyce krążącej pomiędzy korytarzami londyńskiego metra. Odpowie też na pytanie dlaczego dźwięk może zastąpić najlepszy nawet przewodnik. Wspomina jak szczekając na trasie swojego domu oswajał się z nową, dźwiękową rzeczywistością.

Martyna Wojciechowska mowi o ciszy pełnej dźwiękow oraz wyjaśnia jak brzmi arktyczny budzik. Zabierze nas rownież w najbardziej jej zdaniem udźwiękowione miejsce na Ziemi.

Mika Urbaniak odkrywa przed nami dźwiękowe oblicze Nowego Jorku. Przekonuje, że spacerując jego ulicami ma wrażenie, że jest w środku wielkiej orkiestry, ktora gra na przerożnych instrumentach, a ona jest jednym z nich i dokłada swoje dźwięki do miejskiego bitu.

A to tylko niektorzy z naszych bohaterow. Chcesz więcej? Zajrzyj do naszej książki, wystaw „Ucho na świat" i wybierz się z nami w fascynującą, dźwiękową podroż.

NASZE SYLWETKI:
Ich dziennikarskie doświadczenie i podrożnicza pasja zaowocowały już

drugą książką, ktora w nietypowy sposob odkrywa, w jak oryginalny

sposob można zwiedzać te bliższe i dalsze zakątki świata.

Najpierw udowodnili, że mają niezłego nosa do podroży i potrafią ze

swadą o tym opowiadać. Sięgając po ich „Świat w zasięgu nosa"

każdy może wybrać się w niepowtarzalną zapachową wyprawę. Każdy po

swojemu.

Teraz wytężyli słuch i przykładając ucho do wszystkich kontynentow,

zebrali własne doświadczenia oraz historie o muzyce Ziemi.

Od wielu lat wsłuchują się nawzajem w siebie, a gdy chcą sprawdzić, co

słychać gdzieś daleko w świecie, pakują plecak i w Azji czy Afryce

szukają zarowno dawnych, jak i wspołczesnych dźwiękow tych miejsc.

Zawsze robią to razem.

W niej szumią zielone Gorce i dźwięki kresowych wsi - po dziadkach. On

jest mieszanką odgłosow przedwojennego Łucka, z lekką domieszką

sympatycznego lwowskiego pulsu - to z kolei po rodzicach.

W zakamarkach ich warszawskiego mieszkania delikatnie szepcze i szumi

rodzinna Opolszczyzna. A w kieszeniach ich plecakow, walizek i

podrożnych toreb zadomowiły się odgłosy z wypraw po całym świecie.

Zamiast tradycyjnych pamiątek z podroży przywożą dźwiękowe

pocztowki. A gdy tylko przychodzi im ochota raz jeszcze przenieść się w

ulubione miejsca, zanurzają się w dźwięki przywożone z wypraw.

Najwspanialszy dźwięk to dla nich głos tej drugiej, ukochanej osoby oraz

mlaskanie Borysa… ich psa.

bilety:

Wstęp Wolny

autor:
zmodyfikowano  12 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ