Podróżowanie przekazaliśmy dzieciom w genach. Od samego początku towarzyszyły nam prawie w każdej eskapadzie. Zaczęły, gdy miały 3 miesiące.. bujając się na uszytym przez nas hamaczku podczas żeglugi na niewielkim jachcie. Potem spróbowały morskich przechyłów i już nie było odwrotu.. Różnie nas nazywali: szaleńcami lub ludźmi świadomymi swoich marzeń, którzy dążą do ich spełnienia. Zrewidowaliśmy nasze plany życiowe, rzuciliśmy wszystko i popłynęliśmy w 2-letni rejs. Półtoraroczna córeczka i czteroletni synek zostali pełnoprawnymi członkami załogi na 8-metrowym jachcie żaglowym, którym wyruszyliśmy z Polski na podbój Europy. Dni pełne słońca, wiatr w żaglach, wszechobecna sól i piasek, radość dzieci i nasza z powodu bycia razem. Zapraszamy na opowieść o tej niesamowitej wyprawie. Załoga BIMSI czyli Magda, Sebastian, Igor i Ida http://bimsi.home.pl/