koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
CO JEST GRANE - listopad 2024 - nr 365Wrocławianka roku Gala
zmodyfikowano  9 lat temu  »  

Stańczakowa sama i z Mironem

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 11 479 wyświetleń od 2 czerwca 2015
  • 10 czerwca 2015, środa

„Miron. To całkowita odmiana mojego życia – wczoraj, dziś i na jutro. […] Nie znam też doskonalszego sposobu przezwyciężenia ślepoty, zwalczania wszystkich związanych z nią kompleksów niż ten, który ofiarował mi Miron. Pokazał mi, że to pasjonujący świat, który należy oglądać, badać, przenikać. No, i oczywiście pisać o nim” – tak pisała Jadwiga Stańczakowa we wspomnieniu o Mironie Białoszewskim. „Dziennik we dwoje” – wznawiany właśnie przez wrocławskie Wydawnictwo Warstwy – pozostaje ciekawym literacko dokumentem ich przyjaźni. Poprzednie wydanie, niemal niedostępne, nie mogło zapewnić Stańczakowej – niewidomej literatce, poetce, redaktorce, warszawiance, matce krytyczki i profesorki IBL Anny Sobolewskiej – zauważalnego miejsca w polskiej literaturze XX wieku. Wznowienie „Dziennika…” nie tylko wyrównuje ten brak. Stanowi także ciekawe uzupełnienie (diarystycznego, literackiego oraz towarzysko-performerskiego) wizerunku Białoszewskiego. Portret pisarski samej Stańczakowej zostaje z kolei dopełniony o zbiór „Haiku”, wydany przez wrocławskie Warstwy.

Książki Stańczakowej będą także pretekstem do rozmowy o biografii współpracowniczki Białoszewskiego, o niepowtarzalnym wariancie związku literatury z życiem osobistym i środowiskowym. Związku, bez którego nie byłoby nie tylko „Dziennika we dwoje”, ale i poezji, nagrań, spotkań i spacerów po Warszawie.

Do rozmowy zaprosiliśmy: Justynę Sobolewską, krytyczkę literacką, a także wnuczkę Jadwigi Stańczakowej, jedną z bohaterek zapisków babci-pisarki, Joannę Mueller-Liczner, poetkę i krytyczkę, Jarosława Borowca, literaturoznawcę, redaktora i Elizę Kącką, literaturoznawczynię.

Organizatorzy: Kultura Liberalna, Stowarzyszenie Tłumaczy Literatury Partner: Wydawnictwo Warstwy

zmodyfikowano  9 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ