koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
ARTYSTA BEZ GRANIC PAFAWAGCO JEST GRANE - LISTOPAD 2024 - nr 365Wrocławianka roku Gala
zmodyfikowano  9 lat temu  »  

Wystawa fotografii Krzysztofa Hejke i Adama Bębenisty „Niepamięć”

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 20 133 wyświetleń od 11 marca 2016
  • 13 marca 2016, niedziela
    » 17:00

Wernisaż: 13 marca, niedziela, godz. 17.00 Zakończenie wystawy: 31 marca 2016 Wstęp wolny.

Wernisaż uświetni koncert Jazz Surprise.

Szkic o niepamięci Niespodziewanie po dwóch dekadach powraca moja wystawa Portrety z niepamięci, tym razem w kontekście dialogu z młodym przedstawicielem nowego czasu w sztuce, Adamem Bębenistą. Nasze prace dzieli czas ich powstania, życiowe perspektywy, technika fotografii, łączy natomiast etap w życiu obu autorów – w jednym i drugim przypadku są to realizacje zamykające nasz okres studiów w Filmówce, swoista puenta… O dziwo też, w jednym i drugim przypadku fotografie, z czasem zamrożonym migawką aparatu, zamknięte są w złotych ramach z poprzednich epok. Kiedy patrzę na moje prace z perspektywy lat, odbieram je jako wybiegające w przyszłość; to od nich zaczyna się moje zmaganie z pojęciem „niepamięci” w mojej twórczości; ta „niepamięć” dotyczy zarówno osób bliskich mi, które bądź odeszły bądź przestały być bliskimi… Przeczuwając nieodwracalność takiego losu, reżyserowanego przez wiele przypadków, starałem się zatrzymać te obrazy na później… Wiele z tych ujęć ma formułę zbyt odważną jak na współczesne czasy, gdy nagość młodości staje się tabu. Cenzuruję się zatem sam, pozostawiając tylko te fotografie, których przekaz nie może budzić kontrowersji. „Niepamięć” to moja obsesja, prywatna wojna, którą toczę z czasem o zatrzymanie śladu ludzkiego losu, by nie odszedł zapomniany… Temu przede wszystkim służą moje podróże od Kresów po Syberię… … a Adam zagłębił się w ciszę po dawnej Łodzi i znalazł sposób, by ta cisza przemówiła… Krzysztof Hejke Warszawa, 24 lutego 2016

Krzysztof Hejke. Profesor sztuk filmowych, fotograf, operator, podróżnik, wykładowca. Absolwent Liceum Sztuk Plastycznych w Nałęczowie, Instytutu Fotografii Artystycznej w Pradze oraz Wydziału Operatorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. Obecnie wykładowca na Wydziale Reżyserii macierzystej uczelni. Swoje prace prezentował na ponad 100 wystawach indywidualnych w kraju i za granicą. Jest autorem kilkunastu albumów, m. in. Polska romantyczna; Kazimierz Dolny znany i nieznany; Polska Duch Ziemi; Świątynie Kresów; Ludzie Kresów; Zapomniana Ojczyzna; Rękopis znaleziony w Paryżu.; Wspomnienie Stanisława Morawskiego o Marii Szymanowskiej; Melancholia i poznanie; Autobiografie Elizy Orzeszkowej. Ponadto jest autorem części prestiżowej publikacji Ludy świata – rozdziału poświęconego Polsce; współtwórcą serii magazynu National Geographic – Miedzy piekłem a niebem, Świat na talerzu, Na końcu świata. Od kilku lat podróżuje po dawnych Kresach Rzeczypospolitej Polskiej oraz Syberii, rejestrując aparatem życie i ślady aktywności Polaków. Jego fotografie znajdują się w zbiorach muzeów i kolekcjach prywatnych.

Adam Bębenista, urodzony 1988 roku w Płocku. Fotograf, absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi na wydziale operatorskim, specjalność: fotografia. W swoich realizacjach jest przede wszystkim reportażystą i dokumentalistą. Inspirowany głównie przez klasyków światowego reportażu, Henri Cartier-Bresson, Robert Capa, Andre Kertesz oraz współczesnych Greg Marinovich czy James Nachtwey. W prezentowanej serii zdjęć, autor posuwa się jednak o krok dalej. Zachowując reporterski punkt widzenia, przenosi bohaterów minionej epoki do czasów współczesnych. Szuka odpowiedzi i dywaguje jak poszczególne jednostki reprezentujące różne klasy społeczne odnalazłyby się obok nas. Jak różne byłyby zachowania i miejsca ich podróży. Warto podkreślić utrzymany nocny klimat. Potęguje on uczucie tajemniczości postaci. Ciemne przestrzenie oświetlone jednym ostrym, miejskim światłem odnoszą się nie tyle do malarskiej twórczości Edwarda Hoppera, lecz jego sposobu obserwacji nocnych miast amerykańskich.

Więcej: http://www.zacisze.waw.pl/pl/artykul/3093

autor:
zmodyfikowano  9 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ