koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Wrocławianka roku GalaCO JEST GRANE - listopad 2024 - nr 365
zmodyfikowano  8 lat temu

Terapia Polski

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 18 472 wyświetleń od 29 grudnia 2016
  • 12 lutego 2017, niedziela
    » 19:00
  • 13 stycznia 2017, piątek
    » 20:00

To niespełna godzinny spektakl z udziałem dwóch osób: kobiety, jako Polski -- w tej roli Agnieszka Przepiórska i Terapeuty, w tej roli Piotr Najsztub. Akcja spektaklu rozgrywa się w gabinecie terapeutycznym, do którego schroniła się „Kobieta-Polska" wobec gwałtownych i sprzecznych oczekiwań medialnych i społecznych. Chcę dowiedzieć się, jaka jest naprawdę, by móc wrócić i odpowiedzieć na wszystkie pytania. Jej terapia ma dwoisty charakter, jest to z jednej strony terapia kobiety o charakterze typu borderline i kraju, który ma swoją historię, tajemnice i burzliwą współczesność.
Terapeuta próbuje zwrócić uwagę kobiety na zależności i kompromisy, jakie ta zawiera w swoim (naszym) patriarchalnym świecie i konsekwencje, jakie to rodzi w jej życiu i rozwoju własnej kobiecości. Ona próbuje gwałtownie i histerycznie czasem bronić swoich wyborów, wskazując na korzyści jakie jej to przynosi w długiej perspektywie. Bo przecież jako Polska ma 1050 lat, więc z tej perspektywy inaczej się wszystko ocenia. Jednak co chwila powraca pytanie, czy już może -- silna i świadoma -- wrócić do swojego świata i swoich obowiązków. Terapeuta nie podpowiada jej, co powinna zrobić, a raczej przeciwnie, co powinna sobie uświadomić zanim tam wróci.
Przyjęta konwencja terapii pozwala na zabawę językiem, używanie skrótów myślowych, metafor, a przede wszystkim posługiwanie się humorem, żartem. Ironia i autoironia pozwalają terapeucie i jego pacjentce mówić o rzeczach bolesnych, trudnych, a nawet krwawych w lekki sposób. Pozwala przywołać w ten sposób polskie mity, dramaty i przewagi.
Ale i współczesne spory o Konstytucję, Kościół, czy inwigilację antyterrorystyczną.
W finale seansu terapeutycznego pacjentka nie decyduje się jednak na razie powrócić do swojego świata i swoich obowiązków, chce kontynuować terapię. W jej imieniu, oświadczenie o tej treści, wygłasza terapeuta.
Piotr Najsztub

zmodyfikowano  8 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ