koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
CO JEST GRANE - listopad 2024 - nr 365Wrocławianka roku Gala
zmodyfikowano  8 lat temu

Swing - Komedia dla dorosłych

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 14 115 wyświetleń od 24 stycznia 2017
  • 11 lutego 2017, sobota
    » 19:00

Bilety na spektakle "Swing" rozchodzą się jak ciepłe bułeczki, co wróży mu długi żywot. Nic bowiem nie leczy melancholii tak, jak dobrze zrealizowana komedia! Jednak nie dopisek "tylko dla dorosłych" gromadzi na widowni komplety. Bo też "Swing", choć momentami rzeczywiście pieprzny, o "tych rzeczach" głównie opowiada, a nie pokazuje co i jak w seksualnej materii robić należy. Publiczność ogląda go więc przede wszystkim dlatego, że jest lekki w nastroju, znakomicie zagrany, nie przerysowany, nie ma w nim wulgarności i przy okazji dotyka problemu, z jakim boryka się niejedna para z długim stażem.

W każdym osobniku tkwi choć małe ziarnko fantazji erotycznych. Spróbowanie zakazanego owocu kusi i może prowadzić do nieodwracalnych skutków ubocznych. I nie ma wyjątków: od osób samotnych, po małżeństwa z wieloletnim stażem, każdy chciałbym spróbować pofiglować na cudzej "sofie". Łatwo nie jest, bo trzeba przekonać drugą stronę, że oto właśnie chce się czegoś innego niż misjonarz pod kołderką przy całkowitym zaciemnieniu.

Marek i Lucyna to udane, ale rutynowe małżeństwo, Andrzej zaś to lekki świr. Połączyła ich przyjaźń i wspólne mieszkanie. Panów dodatkowo nęci nieodparta chęć spróbowania rozrywki przez duże "S" -- SWINGU! Oczywiście tylko dla ratowania związku. Uknuta przez nich intryga od początku się sypie i wpada w korkociąg nieporozumień. Domniemana dziewczyna Andrzeja nią nie jest, chociaż ma w to choć przez chwilę mocno wierzyć, zaś jego dziewczyna, która według Andrzeja nią nie jest, chociaż w sumie jest, myśli, że tegoż śmiertelnie pogryzł... waran,ale tak na prawdę porwali go kosmici. Lucyna przestaje być żoną Marka, Marek zaś myśli tylko o selerze. Na szczęście Andrzej pozostaje sobą, czyli wariatem na żądanie. Czy nadążacie Państwo? Wystarczy do tego dodać koktajl z białego wina, ośmiornicę, krewetki, małże i selera, aby mieć mieszankę wybuchową godną Alfreda Nobla.

Tak naprawdę, to "Swing" jest serią zgrabnie połączonych skeczy. W teatrze powstał jednak spektakl z prawdziwego zdarzenia, z wyraźną narracją, intrygującymi rozwiązaniami sytuacji i kapitalnie sportretowaną galerią "Polaków za seksem tęskniących",a przecież aktorów nie wspierają możliwości techniczne sceny, ani dekoracja, bo nawet drzwi tu nie ma - atrybutu każdej farsy. Jest za to zespół, o słuchu wyczulonym na każdy zabawny niuans tekstu i niebywałej łatwości nawiązywania kontaktu z widownią. Koniecznie trzeba zobaczyć "polskich macho" w tej opowieści o erotycznym swingowaniu, z selerem w tle. Poprawia humor, po prostu.

Obsada:
Jolanta Mrotek/Julia Borsuk-Kożuszek, Aleksandra Nieśpielak/Urszula Piwnicka, Bogdan Kalus/Tomasz Dedek, Jacek Kawalec/Andrzej Deskur

zmodyfikowano  8 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ