koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
CO JEST GRANE - kwiecień 2024 -nr 359TpL repertuar
zmodyfikowano  7 lat temu  »  

„Babilon Bolszoj” reż. Nick Read | 23 lipca, g. 16:00

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 8 916 wyświetleń od 17 lipca 2017
  • 23 lipca 2017, niedziela
    » 16:00

W niedzielę 23 lipca o 16:00 zapraszamy na pokaz filmu dokumentalnego o najsłynniejszym rosyjskim balecie: „Babilon Bolszoj” (reż. Nick Read).

Teatr Bolszoj – miejsce sprzeczności. W cieniu triumfu pasji, piękna i talentu kryją się zło, zawiść, polityczne machlojki. Za oszałamiającym widowiskiem stoi poświęcenie i wysiłek, bajecznym dekoracjom zaprzeczają stare, ciasne kawalerki artystów. Teatr Bolszoj, najcenniejszy klejnot Rosji, odsłania swoje jasne i ciemne strony w filmie dokumentalnym Babilon Bolszoj.

W styczniu 2013 roku zamaskowany napastnik oblał kwasem Siergieja Filina, dyrektora artystycznego Teatru Bolszoj. Incydent radykalnie nadszarpnął dotąd kryształowy wizerunek instytucji przez niektórych uważanej za jeden z filarów rosyjskiej tożsamości narodowej. Zamach na Filina wywołał ferment wśród tancerzy. Wyznaczony na dyrektora Teatru Władimir Urin dostał zadanie uporządkowania chaos i procedur selekcyjnych. Sam Filin, choć padł ofiarą przemocy, wygląda na ekranie na nieco foszastego egocentryka, który nie potrafi zadbać o jedność coraz bardziej dysfunkcyjnego teatralnego organizmu.

Twórcy dokumentu trafili z jego realizacją na doskonały moment. Dzięki nowej polityce uzyskali pełny dostęp do najdalszych zakamarków teatru, a o jego znaczeniu udało im się porozmawiać nawet z premierem Dimitrijem Miedwiediewem.

Pośród piór, tiuli i skrwawionych od stania en pointe palców kręci się świat pełen zawiści, wściekłości, korupcji i dążenia do celu po trupach, którym nie pogardziłaby Alexis z „Dynastii”. Wszystko w skali adekwatnej do nazwy miejsca akcji – w końcu „Bojszoj” to po rosyjsku: „wielki”.

autor:
zmodyfikowano  7 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ