koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
AVATAR Nowe szaty królaCO JEST GRANE - LISTOPAD 2024 - nr 365SPOTKANIA Z GWIAZDAMI: MAGDALENA KORDELSPOTKANIA Z GWIAZDAMI: FILIP ŁOBODZIŃSKITP Repertuar 11.2024
zmodyfikowano  6 lat temu  »  

GINCZANKA. CHODŹMY STĄD

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 37 880 wyświetleń od 29 sierpnia 2017
  • 2 września 2018, niedziela
    » 16:00

Opowieść – o czym? – o życiu i śmierci – kogo? – Zuzanny Poliny Gincburg czy Zuzanny Ginczanki? – opowieść o miłości czy o wojnie? – o życiu czy umieraniu?

„Nie boję się ogromu świata” – pisała mała dziewczynka któregoś ostatniego dnia lata, w jakichś ostatnich latach pokoju, w świecie pięknej przeszłości. To inicjujące zdanie rozpoczyna opowieść, której tytuł dałby się streścić w dwóch słowach: moje życie. Nie wie jeszcze, że będzie to brutalnie przerwana, niedokończona opowieść: o nieuczciwej śmierci, o przedwczesnym umieraniu. To otwierające zdanie wypowiada do nas z końca przedwojennej Warszawy. Już nie będzie takiego lata, już nie będzie takiego miasta i już nie będzie takiego świata. Kolejne miejsca, z których trzeba uciekać – Warszawa, Lwów, Kraków – staną się ciągiem nie tylko geograficznym. To przede wszystkim łańcuch stanów lękowych, przez które przechodzi Ginczanka. W spektaklu obserwujemy kondycję człowieka nieuchronnie zbliżającego się do własnego końca.

„Coś przyjdzie: miłość albo wojna” – pisze na długo przed 1939 rokiem. „Zdychasz, stara Europo”. Nieustanne przeczucie nadciągającej katastrofy, poczucie, że może nas nie być, generuje pytania: jak pożegnać się ze światem, wiedząc, że nadchodzi koniec? Jakimi słowami zbudować schron na kartach literatury, żeby móc obronić siebie? I wreszcie, kiedy wszystko poprzednie się nie uda: jakimi słowami podsumować tę opowieść: moje życie.

A tak chciałoby się żyć. O sekundę, o milimetr dłużej…

Bilety: http://www.teatr-zydowski.art.pl/spektakl/ginczanka-chodzmy-stad

Dodatkowe informacje pod nr.tel. (22) 850 64 50 lub 51

REALIZATORZY:

Reżyseria i adaptacja: Krzysztof Popiołek Scenografia: Anna Wołoszczuk Kostiumy: Piotr Popiołek Muzyka na żywo: Andrzej Perkman

OBSADA: Ewa Dąbrowska

autor:
zmodyfikowano  6 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ