koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  7 lat temu  »  

Haydn. Pory dnia | Berenice

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 10 605 wyświetleń od 22 listopada 2017
  • 15 grudnia 2017, piątek
    » 19:00

15 grudnia 2017 r., godz. 19.00

Sala Wielka

Haydn. Pory dnia | Berenice

Wykonawcy:

Olga Pasiecznik – sopran Polska Orkiestra Sinfonia Iuventus Gabriel Chmura – dyrygent

W programie:

Joseph Haydn

VI Symfonia D-dur „Poranek”, Hob. I: 6 Scena di Berenice, Hob. XXIVa:10 VII Symfonia C-dur „Południe”, Hob. I: 7 VIII Symfonia G-dur „Wieczór”, Hob. I: 8

Polska Orkiestra Sinfonia Iuventus zaprasza na koncert Haydn. Pory dnia | Berenice, dyrygowany przez Maestro Gabriela Chmurę. W postać tytułowej Bereniki wcieli się jedna z najznakomitszych śpiewaczek, pochodząca z Ukrainy, a od lat mieszkająca w Polsce Olga Pasiecznik.

Któż nie zna słynnych Pór roku Vivaldiego? Poświęcone tym astronomicznym okresom oratorium skomponował także w późnej fazie swej twórczości Joseph Haydn, a ciekawostką wczesnej fazy są trzy symfonie poświęcone innym porom – porom dnia. Istnieją wzmianki, że miało być ich cztery (podobnie jak w cyklu kantat Telemanna o tym samym tytule, być może znanych Haydnowi), lecz jeśli należała do nich Noc, to nie zachowała się i dziś na cykl składają się trzy: Poranek, Południe i Wieczór, anonsowane w partyturach francuskimi tytułami. Co ciekawe, jest to jedyny cykl symfoniczny powiązany wspólnym programem w całej ogromnej spuściźnie tego autora. Powstał zapewne około 1761 roku, niedługo po objęciu przez wielkiego kompozytora funkcji wicekapelmistrza zespołu księcia Pála Esterházy’ego (który wkrótce zmarł, a w służbie jego następcy Miklósa przyszło Haydnowi spędzić kolejne twórcze dekady). Te pełne rokokowego wdzięku utwory są świadectwem intensywnego poszukiwania nowego wyrazu dla prostej dotąd sinfonii o barokowej proweniencji i przeobrażania jej w dojrzałą, klasyczną symfonię. Przed finałami pojawia się tu (i zagości na długo) menuet, a ciekawa i nowatorska orkiestracja przewiduje efektowne partie solowe dla znakomitych muzyków książęcej kapeli. Sama tematyka ilustrowana jest subtelnymi „figurami”, jak crescendo – alegoria wschodu słońca w Poranku, gwałtowna burza w finale Południa czy wzruszająca, recytatywna „modlitwa” w symfonii wieczornej.

Trzydzieści lat później, po śmierci księcia-chlebodawcy, sławny już Haydn przyjął zaproszenie do Londynu, gdzie witano go z wielkim szacunkiem i admiracją. Zawarte tam kontrakty zakładały, prócz skomponowania symfonii (dwóch słynnych cykli zwanych „Symfoniami londyńskimi”), także zamówienie na operę L’anima del filosofo – jednak z powodów finansowych premierę odwołano i dzieło pozostało nieukończone. Było to ostatnie spotkanie kompozytora z gatunkiem operowym, a właściwie prawie ostatnie. Podczas drugiej wizyty w Londynie, w roku 1795, napisał bowiem dla włoskiej śpiewaczki Brigidy Banti scenę dramatyczną Berenice, che fai, wykorzystując ekspresyjny tekst z tragedii Antigono Pietra Metastasia (muzykę do niej skomponował m.in. Gluck), Berenika opłakuje w nim (domniemaną) samobójczą śmierć ukochanego Demetria. Brigida Banti należała do najwyżej cenionych śpiewaczek swej epoki i była wówczas u szczytu sławy, choć jej wykonanie Scena di Berenice nie wzbudziło entuzjazmu krytyków. Być może wynikało to z niedyspozycji śpiewaczki lub – co bardziej prawdopodobne – pewnej konfuzji z powodu zadziwiających modulacji użytych przez Haydna. Banti, wedle współczesnych relacji, nigdy nie opanowała czytania nut, uczyła się swoich partii ze słuchu na pamięć i zapewne nie nawykła do dzieł o tak wyszukanej harmonii. W Berenice, che fai Haydn pokazuje ogromne mistrzostwo w umuzycznianiu włoskiego tekstu, także partia orkiestrowa opracowana jest doskonale i nieszablonowo – wypada tedy żałować, że okoliczności nie pozwoliły mu w późnym okresie zmierzyć się z godnym jego talentu librettem. Wypada też cieszyć się, że podczas koncertu Polskiej Orkiestry Sinfonia Iuventus w postać targanej wielkimi emocjami Bereniki wcieli się jedna z najznakomitszych śpiewaczek, pochodząca z Ukrainy, a od lat mieszkająca w Polsce Olga Pasiecznik, uwielbiana przez publiczność za wiele niezapomnianych ról operowych, oratoryjnych i cudowne kreacje repertuaru pieśniowego. Koncert poprowadzi Gabriel Chmura, który w latach 2001–2007 pełnił funkcję dyrektora artystycznego Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach. Obecnie współpracuje z Teatrem Wielkim w Warszawie i Poznaniu, gdzie jest dyrektorem artystycznym. Ceniony na estradach i scenach wielu krajów, często współpracuje też z Polską Orkiestrą Sinfonia Iuventus, z którą w 2017 roku nagrał doskonale przyjętą płytę z symfoniami Prokofiewa i Wajnberga.

Bilety dostępne na www.eBilet.pl oraz www.bilety24.pl

https://zamek-krolewski.pl/koncerty/repertuar/haydn.-pory-dnia-berenice

autor:
zmodyfikowano  7 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ