Na deskach Centrum Zarządzania Światem zawita trzech kozaków polskiego stand-upu. Będą to: Błażej Krajewski, Mateusz Socha i Piotr Zola Szulowski.

Chłopaki szykują się do trasy i zahaczą o Warszawę aby testować swoje nowe żarty. Niektóre zostaną powiedziane po raz pierwszy a może i ostatni. To na podstawie waszych reakcji, chłopaki stwierdzą czy żart ma potencjał czy też nie. Tak czy siak... Będzie GRUBO!

Błażej Krajewski - komik z Bydgoszczy, na scenie od 2013 roku. Zwycięzca II poznańskiego festiwalu stand-up oraz zwycięzca pierwszej wrocławskiej bitwy stand-uperów. Przez lata pasjonował się dubbingiem. Dzięki temu zyskał umiejętność imitowania głosów wielu znanych postaci. Niestety jest jeden głos, którego nie potrafi naśladować. Głos syna, z którego rodzice są zadowoleni.

Mateusz Socha - przebojem podbijający całą Polskę komik żagańskiej proweniencji. Wysoce energetyczny, o bardzo charakterystycznej gawędzie. Nie wiadomo, czy to historia buduje żart czy żart jest sposobem na opowiedzenie historii, ale słucha się tego z zapartym tchem! Laureat i finalista wielu festiwali i konkursów stand-upowych, m.in. SZPAKa, Ludzik One-man show, Antrakt Stand-up Festiwal.

Piotr Zola Szulowski - stand-uper z Grodziska Mazowieckiego, niespełniony talent piłkarski. Gdyby nie sport prawdopodobnie nigdy nie poznałby... smaku alkoholu. Bardzo bliski przyjaciel Miśka Koterskiego, przynajmniej tak twierdzą ludzie na ulicy. Stand-upem zajmuje się od 2016 roku - w tym czasie udało mu się dostać do finału III Antrakt Festiwal. Jego ulubionym komikiem jest... jego ojciec. To dzięki niemu wyszedł pierwszy raz na scenę.