koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
AMKL 75 latCO JEST GRANE - MAJ 2024 - nr 360
zmodyfikowano  3 lata temu

Akademia Filmu Awangardowego: Kino własne, home movies, wideodziennik / kino amatorskie w kontekście awangardy

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 5 903 wyświetleń od 20 października 2021
  • 21 października 2021, czwartek
    » 17:00

Kino własne, home movies, wideodziennik / kino amatorskie w kontekście awangardy

Prowadząca zajęcia: Paulina Haratyk

Prezentowane filmy:

„Ja kinuję”, reż. Karolina Puchała-Rojek, 2012, 25'
„Ja kinuję” to unikatowy materiał filmowy gromadzący fragmenty filmów Zofii Chomętowskiej z końca lat 20., odsłaniający szczegóły z prywatnego życia artystki, jej rodziny i przyjaciół. W „Ja kinuję” archiwalne materiały filmowe zostały zmontowane według koncepcji Karoliny Puchały-Rojek z komentarzem literackim Mikołaja Łozińskiego i muzyką Kapeli ze Wsi Warszawa.
Materiał ten, podobnie jak sam fakt kręcenia filmów przez Chomętowską, pozostawał nieznany, choć ta najciekawsza polska fotografka pierwszej połowy XX wieku na wystawie w Poznaniu w 1929 roku debiutowała nie pokazem zdjęć, a właśnie filmem. Nietypowa taśma Pathé Baby z perforacją w środku, zdigitalizowana i zmontowana z inicjatywy Fundacji Archeologia Fotografii, odkrywa fenomenalne i unikalne na polską skalę zdjęcia z prywatnego życia Chomętowskiej, z Porochońska – miejsca jej urodzenia, z Królikarni, Wenecji i Tunezji. Na taśmie obok samej Chomętowskiej pojawia się jej mąż Jakub (prawdopodobnie też autor wielu ujęć), Izabella Radziwiłł, generał Carton de Wiart, Jadwiga Tereszczenko, Józef Haller, Michał Pawlikowski i wiele innych znanych osób.

"Narodziny człowieka", reż. Ryszard Wawrynowicz, Julian Jaskólski, 1963, 11'

Inspirowany włoskim neorealizmem, pięknie nakręcony, fabularny obraz to pełen czułości portret życia rodzinnego. Wraz z narodzinami dziecka, życie codzienne przeistacza się w dramat epicki, w którym miłość splata ze sobą świat pracy i domu.
Źródło opisu: Archiwum Entuzjastów

„Przed zmierzchem”, reż. Leszek Boguszewski, 1976, 7'

Nostalgiczna etiuda fabularna opowiadająca o różnicy pokoleń i światów. Osią fabularną filmu jest wizyta dorosłych dzieci u starszej kobiety. Staje się ona pretekstem do stworzenia czułego portretu starszej osoby i refleksji nad zmieniającym się światem.
W bohaterów filmu wcielili się matka reżysera oraz jego kolega i koleżanka z amatorskiego klubu filmowego Sawa. „Przed zmierzchem” zostało nagrodzone na najważniejszych festiwalach filmu amatorskiego – otrzymało II nagrodę festiwalu OKFA i Brązowy Medal UNICA – festiwalu Międzynarodowej Unii Filmu Amatorskiego.

„Klucz do...”, reż. Marcin Ziębiński, 1986, 16’

Krótkometrażowy thriller o strachu i samotności we własnym domu. Jego bohaterem jest mały chłopiec, gdy rodzice zostawiają go samego wieczorem, najbardziej znana i bezpieczna przestrzeń staje się obca i wroga. W filmie zagrała rodzina reżysera – jego brat i rodzice oraz ich mieszkanie.
Dynamiczna, inspirowana amerykańskim, mainstreamowym kinem etiuda, została stworzona przez nastoletniego Ziębińskiego, który – zawiedziony niskim poziomem amatorskich produkcji – chciał udowodnić, że nawet bez profesjonalnych umiejętności i możliwości da się stworzyć kino jego idoli. „Klucz do…” wygrał najważniejsze festiwale filmu amatorskiego – OKFA i UNICA oraz stał się przepustką do zawodowej kariery Ziębińskiego.

„Mojave”, reż. Wilhelm Sasnal¸ 2006, 6'

Film przedstawia żonę i syna artysty spacerujących pomiędzy wrakami samolotów na pustyni Mojave w Stanach Zjednoczonych. Kamera śledzi ich wędrówkę pomiędzy porzuconymi maszynami, obserwując, jak wchodzą do pustych kadłubów i chowają się w niszczejących silnikach. Nagraniu towarzyszy muzyka z polskich filmów z lat 50.
Rejestrując za pomocą przenośnej kamery własną rodzinę, Sasnal nawiązuje do tradycji „kina własnego” – nurtu rozwijającego się wśród polskich artystów w czasach PRL w związku z trudnościami ze swobodnym wypowiadaniem się w sferze publicznej.
„Kino własne”, któremu nazwę nadał Józef Robakowski, rejestrowało potoczne zdarzenia, koncentrując się na relacjach nawiązujących się między ludźmi w procesie wspólnego tworzenia filmu.

„Chleb”, reż Wilhelm Sasnal, 2017, 7’

Jeden z najnowszych projektów Wilhelma Sasnala. Podobnie jak film „Mojave” nawiązuje do tradycji „kina własnego”, któremu nazwę nadał Józef Robakowski, powstających blisko życia artysty. - To film o prywatnym rytuale, w którym czas wyczekiwania (dzień-noc-dzień) i pewna powtarzalność były dla mnie najważniejsze - mówi o filmie twórca.
Wilhelm Sasnal, studiował na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej (1992-1994) oraz na Wydziale Malarstwa ASP w Krakowie (1994-1999). Zajmuje się malarstwem, filmem, rysunkiem, fotografią. W 2006 znalazł się na pierwszym miejscu rankingu na najlepszego młodego artystę na świecie czasopisma „Flash art” oraz otrzymał prestiżową nagrodę im. Vincenta van Gogha przyznawaną przez Stedelijk Museum w Amsterdamie. Jego płótna znajdują się w zbiorach wielu ważnych muzeów i kolekcji prywatnych (m.in. nowojorskiej MoMA, Centre Pompidou w Paryżu i Tate Modern w Londynie). Mieszka i pracuje w Krakowie.

Organizatorami Akademii filmu awangardowego są Fundacja Okonakino i Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Projekt jest współfinansowany przez m.st. Warszawa.

zmodyfikowano  3 lata temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ