koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  2 miesiące temu

Biznes od kuchni- spektakl tylko dla dorosłej widowni

CO BYŁO GRANE » CO jest GRANE » 1 306 wyświetleń od 12 października 2024

Któż z nas nie marzył o uroczej małej gastronomii? Kto z nas nie snuł wizji, jak to byśmy zrobili lepiej, jak to kelnerki by uśmiechały się szczerzej, ciasta byłyby bardziej domowe, a kawa pachniała jak w filmach o Paryżu? Wpisy na Google pełne złotych rad, by ten talerzyk jednak nie taki, a tamten kubeczek bardziej retro, to przecież nic innego jak nasz narodowy sport. „Ja to bym zrobił inaczej”, mówimy sobie w duchu, planując rewolucję w gastronomii przy każdym kolejnym, lekko letnim latte.

Roman, młody dziennikarz z ambicjami, myślał podobnie. W sercu miał marzenia o miejscu, które będzie bardziej jego niż on sam, gdzie literatura spotka się z espresso, a ludzie – ci najprawdziwsi, z krwi i kości – będą przysiadać na chwilę wytchnienia, relaksu i inspiracji. Wkłada więc wszystko, co ma – oszczędności, kasę z wesela, a może i jakieś bony ślubne – w realizację tego snu. "Parnas" to nie tylko kawiarnia, to idea, oaza spokoju, gdzie sztuka ma swoje królestwo, a Roman, niczym współczesny filozof, dba o to, by każdy filiżanek czaj przypominał o tym, co najważniejsze w życiu. Ale kto ma własny biznes, ten się już nie śmieje. To stare porzekadło wkrótce stanie się Romkową mantrą, którą będzie powtarzać, gdy już po remoncie, pełen dumy, otworzy drzwi swojego małego raju dla klientów. Bo oto nadchodzi codzienność, ta prawdziwa, bezlitosna. Pieniędzy zaczyna brakować, coraz więcej wydaje się na rzeczy nieprzewidziane, a ta idealna wizja, którą miał w głowie, powoli rozmywa się w dymie spalonego ciasta i niekończących się faktur. Konflikty z Ewą, żoną, to chleb powszedni. Czyż nie obiecywali sobie, że wspólny biznes ich połączy? A może to właśnie on stał się powodem, dla którego każde z nich szuka teraz innej drogi ucieczki?

To historia, która mogła przytrafić się każdemu z nas. Opowieść o tym, jak trudno naprawić złamane więzi, jak trudno walczyć ze swoimi demonami, lękami, a jednocześnie nie poddawać się w obliczu życiowych trudności. Roman próbuje odnaleźć balans, ten nieuchwytny, między marzeniami, które go napędzały, a rzeczywistością, która co dzień zderza go z ziemią. Między ambicją, która kazała mu sięgać gwiazd, a potrzebą bliskości, której nawet najlepsze e

zmodyfikowano  2 miesiące temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ