koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Wrocławianka roku GalaARTYSTA BEZ GRANIC PAFAWAGCO JEST GRANE - LISTOPAD 2024 - nr 365
zmodyfikowano  12 lat temu

Nieznane rysunki

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 45 309 wyświetleń od 1 stycznia 2007
  • od: 16 lutego 2006, czwartek
    do: 16 marca 2006, czwartek

Rajmund Ziemski

"Autor dzieł należał do artystów, dla których czas biegnie inaczej, a zegary wskazują godzinę nieznaną nam. Był to artysta zajęty swoim dziełem, a nie otaczającym go, chwilowym, światem. Był jednym z tych poszukiwaczy absolutu, którzy zajmują się próbami dotarcia do niego, nie zaś doraźnymi cudami. Obszarem jego zainteresowań i pasji była materia malarstwa, najistotniejsza część składowa języka malarstwa, w którym się wypowiadał. A wypowiadał się językiem malarstwa po to, by tworzyć malarstwo. Nie po to, by mówić o polityce, historii, czy aktualnych problemach społecznych lub obyczajowych. Zawsze chodziło o namalowanie obrazu, a nie o zabranie głosu w sprawie udziału w życiu.

Warto może to wszystko na wstępie powiedzieć, by móc spokojnie oddać się oglądaniu rysunków Rajmunda Ziemskiego. Są rzeczywiście nieznane, lecz przecież znane. Drgnienia ręki prowadzącej ołówek, ruch narzędzia, rwanie się czy też ciągłość linii, cieniowanie, naciskanie, stopniowanie czerni, szarości, bieli, długość kresek: krótkie, średnie, długie, ich nagłe pojawianie się i znikanie, rodzaj ich układu, zagęszczanie i rozrzedzanie, nerwowość albo spokój kreślenia, kreślenie, żłobienie, punktowanie, ale też delikatne muskanie tylko ołówkiem po papierze, albo też twardość i rycie nieomal, różne sposoby trzymania ołówka i różne kąty jego nachylenia względem papieru.... Choć zrazu zaskakują swym realizmem, znamy bowiem raczej rysunki Ziemskiego abstrakcyjne. Choć odczytujemy w nich fascynacje autora pejzażem czy małomiasteczkowymi ulicami i placami. Choć da się odnaleźć w tych rysunkach ciekawe inspiracje młodego artysty Cezanne’m czy Utrillem – to jednak nie ma to wszystko większego znaczenia. Wskazówka zegara zakreśliła pełne koło i widzimy już, że nie to było istotne. W ostatecznym rozrachunku chodzi o niepowtarzalne drgnięcie ręki tworzącej materię obrazu czy rysunku." - _ Ewa Bieńkowska _Psyche i system_, Zeszyty literackie 05/4_.

zmodyfikowano  12 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ