koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Wrocławianka roku Gala
zmodyfikowano  12 lat temu

Filmy o współczesnym Śląsku

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 41 435 wyświetleń od 1 stycznia 2007

Warszawa » Plac Wilsona 2 » NA MAPIE

  • 25 października 2006, środa
    » 20:00

Wszyscy jesteśmy z węgla,

Koniec ulicy

SPOTKANIE 7

Temat śląski jest od kilku lat stale obecny w reportażach telewizyjnych i filmach dokumentalnych. Katastrofa społeczna związana z zamknięciem śląskich i wałbrzyskich kopalń to “wdzięczny' temat dla telewizyjnych reporterów. Filmy, które pokażemy w ramach WPFD uciekają od utartych juz schematów pokazywania biedy i degradacji południa Polski. W pierwszym z nich, niezwykłym dokumencie Tomasza Wiszniewskiego Wszyscy jesteśmy z węgla widzimy ludzi, którzy pracując w biedaszybach, zachowuja godność, dalecy sa od rezygnacji i marazmu, na który cierpi tyle osób, które nagle straciły nie tylko pracę, ale też jakiekolwiek perspektywy powrotu do zawodu. Drugi – Koniec ulicy Anny Stępczak-Patyk to nostalgiczna opowieść o mieszkańcach pewnej typowej śląskiej ulicy, która ma zostać wyburzona pod budowę drogi szybkiego ruchu.

Wszyscy jesteśmy z węgla

Realizacja: Tomasz Wiszniewski

czas: 45 min

Roman, były górnik, zajmuje się kręceniem wideoreportaży ze śubów i komunii. Jednoczesnie jednak postanawia zrobić film o swoich przyjaciołach, którzy pracują w tzw. “biedaszybach', wydobywając nielegalnie węgiel. Wędruje za nimi z kamerą, opowiada o ich marzeniach i pragnieniach, ale przede wszystkim portretuje ich upór i niezłomna wolę, żeby przeciwstawić się marazmowi i narezcie żyć godnie. Film uhonorowany nagrodą im. Macieja Szumowskiego na krakowskim festiwalu filmowym w 2005 r.

Koniec ulicy

Realizacja: Anna Stępczak-Patyk

czas: 27 min

Krótka uliczka na Górnym Śląsku. Tu wszyscy się znają. Nie bez przyczyny domy nazywa się familokami.Sąsiedzi wiedza, że Norbert wyrwie zab zanim go jeszcze zaboli. Codzienny rytm tej mikrospołeczności, której wiekszość stanowią górnicze rodziny, nadaje zmianowa praca a teraz też wyczekiwanie bezrobotnych. Tu tradycje zakorzenione w mentalności ludzi nie ulagają dramatycznym zmianom. Budowa Drogowej Trasy Średnicowej zmieni ulicę Piekarską w trasę szybkiego ruchu. W marcu wyburzono już ostatni dom.Tożsamość miejsca, w którym toczyło się zwykłe - niezwykłe życie pozostanie już tylko w pamieci mieszkających na nowym osiedlu ludzi a ślad tego czasu w naszym filmie.

Bilety: 8 zł

zmodyfikowano  12 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ