koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
ARTYSTA BEZ GRANIC PAFAWAGWrocławianka roku GalaCO JEST GRANE - LISTOPAD 2024 - nr 365TP Repertuar 11.2024
zmodyfikowano  12 lat temu

GIOVANNI

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 28 605 wyświetleń od 1 stycznia 2007
  • 15 września 2007, sobota
    » 19:00
  • 14 września 2007, piątek
    » 19:00
  • 13 września 2007, czwartek
    » 19:00
  • 19 stycznia 2007, piątek
    » 21:15
  • 18 stycznia 2007, czwartek
    » 21:15
  • 22 października 2006, niedziela
    » 19:15
  • 21 października 2006, sobota
    » 19:15
  • 20 października 2006, piątek
    » 19:15
  • 4 października 2006, środa
    » 19:15
  • 3 października 2006, wtorek
    » 19:15
  • 1 października 2006, niedziela
    » 19:15
  • 22 września 2006, piątek
    » 19:15
  • 21 września 2006, czwartek
    » 19:15

reż. Grzegorz Jarzyna

Reżyseria, adaptacja tekstu i adaptacja muzyczna: Grzegorz Jarzyna

Adaptacja muzyczna: Jacek Grudzień

Scenografia: Magdalena Maciejewska

Kostiumy: Wojciech Dziedzic

Światło: Jacqueline Sobiszewski

Projekcje: Bartek Macias Ruch sceniczny: Maćko Prusak

Dźwięk i tło muzyczne: Piotr Domiński

Obsada:

  • Giovanni - Andrzej Chyra
  • Leporello - Cezary Kosiński
  • Donna Anna - Danuta Stenka
  • Donna Elvira - Maja Ostaszewska
  • Komandor - Remigiusz Łukomski (bas)
  • Zerlina - Roma Gąsiorowska
  • Masetto - Eryk Lubos
  • Ottavio - Tomasz Tyndyk
  • Ojciec - Zygmunt Malanowicz
  • Dyrektor opery - Stanisław Sparażyński
  • Jan Drawnel
  • Piotr Głowacki
  • Piotr Rogucki

Kwartet:

  • Violetta Szopa-Tomczyk – I skrzypce
  • Małgorzata Feldgebel – II skrzypce
  • Artur Łuczak - altówka
  • Justyna Rekść-Raubo - wiolonczela

Punktem wyjścia przedstawienia jest Don Giovanni Mozarta, dzieło Moliera, a przede wszystkim sam mit Don Juana, tak silnie zakorzeniony w naszej kulturze.

Spektakl prowadzi dyskusję z mitem i z operą, nazywaną często operą wszech czasów. Jarzyna bada, kim jest Don Giovanni dzisiaj, na ile mit zachował swoją siłę, analizuje różne rodzaje miłosnego uzależnienia, reprezentowanego przez trzy bohaterki spektaklu: Annę, Elwirę i Zerlinę. Wprowadza też w swoje teatralne poszukiwania kategorie pustki i rozczarowania, które okazują się ważnym, choć destrukcyjnym, motorem działania Giovanniego.

Przedstawienie ma niezwykłą formę teatralną, gdyż jest spotkaniem z operą w wykonaniu aktorów. Intencją Jarzyny jest próba odczytania opery w kategoriach teatru.

Grzegorz Jarzyna o Giovannim:

*Interesuje mnie międzygatunkowa przestrzeń języka teatru, myślę, że to będzie trwało przez najbliższych kilka lat. Łączenie gatunków. (...) Gdy robiłem Cosi fan tutte [w Teatrze Wielkim w Poznaniu], celem moim był teatr w operze. Jak daleko można się posunąć w przypadku śpiewaków z opowiadaniem historii? Ciągle mnie drażni w operze to, że nie opowiada się historii, że wszystko jest sztuczne. Opera przecież wzięła się z teatru, ale teatr wziął się z dytyrambu, muzyki, ruchu. Pomyślałem sobie, że skoro świat operowy tak strasznie boli to, iż niszczy im się ich świat, to łatwiej i bardziej interesująco będzie dla mnie (dla widzów też, mam nadzieję), zaprosić operę do teatru. Pracować z aktorami jak ze śpiewakami. W Cosi... interesowało mnie, by ze śpiewaków operowych zrobić aktorów, ćwiczenia zmierzały do tego, żeby opowiedzieć historię, jak w teatrze. Tu będzie trochę inaczej. Myślę, że efekt będzie ciekawy, bardziej radykalny. (...)

Trzy lata temu podczas wakacji napisałem scenariusz tej antyopery, przed Zaryzykuj wszystko Miałem robić Don Giovanniego w Niemczech. Na szczęście plan się rozbił. Za dużo gwiazd wziąłem, okazało się, że nie da się połączyć aktorów Thomasa Ostermeiera i Franka Castorfa. Byłoby to budowanie na piasku. Teraz dojrzałem do przekonania, że najlepsza obsada dla tego projektu to zespół TR. W Niemczech bardzo fascynowało mnie to, że aktorzy są tacy formalni, właściwie posługują się techniką Meyerholda. (...) Ich technika to też forma, zdałem sobie sprawę, że opery nie da się rozbijać za pomocą formy, ale za pomocą emocji, tego samego, co rozbija teatr, czyli prawdy.

Podczas prób w Poznaniu miałem takie momenty, kiedy wydawało mi się, że nie wrócę już do teatru, tak byłem zakręcony, na próbach miałem łzy w oczach. Jak artyści opery zaczynają śpiewać, znajdują się w innym wymiarze, są medium, ich ciało stworzone jest do bycia medium. To jest niesamowite. Mam nadzieję, że uda się połączyć ich energię z energią emocjonalną, płynącą z opowiadania historii poszczególnych losów ludzkich. To nie są tylko instrumenty do śpiewania, ale prawdziwi ludzie, którzy przeżywają upadki, wzloty… Czy to się uda? Nie wiem. Pięćdziesiąt na pięćdziesiąt – ale nawet w takim wymiarze jest to już ciekawe.*

Z Grzegorzem Jarzyną rozmawiała Maryla Zielińska, Didaskalia

W spektaklu wykorzystano nagranie w wykonaniu: Orkiestry Teatru Wielkiego – Opery Narodowej pod dyrekcją Łukasza Borowicza

SOLIŚCI:

Giovanni - Adam Kruszewski

Leporello - Wojciech Gierlach

Miejsce: Sala Kameralna Teatru Wielkiego

zmodyfikowano  12 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ