koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  12 lat temu

i znów, i jeszcze raz

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 27 410 wyświetleń od 10 lipca 2007
  • 12 lipca 2007, czwartek
    » 19:00

LUBELSKI TEATR TAŃCA

Choreografia: Ryszard Kalinowski

Wykonawcy: Beata Pałka, Wojtek Kaproń, Ryszard Kalinowski

Muzyka: Amon Tobin, Piotr Kurek

Czas: 45 min

W każdym z nas jest coś, czego nie lubimy, czego się wstydzimy i co daje znać o sobie, gdy tego nie chcemy. Próbujemy jednak po raz kolejny, i znów, i jeszcze raz, mając nadzieję na zmianę, na sukces. Próbujemy na różne sposoby jednak znów docieramy do miejsca, z którego wyszliśmy, znajdując pozorny spokój do czasu aż spróbujemy ponownie… „W „i znów, i jeszcze raz” nie znajdziemy ruchu pod publiczkę, łatwych rozwiązań, nie ma też perfekcyjnego ruchu. Każde poruszenie jest po coś, dopełnia historię. To męska, autorska wizja świata, w którym, nawet dgy człowiek bardzo chce zadziałąć inaczej, i tak kolejny raz zachowuje się tak samo. To głęboki spektakl o próbie miłości”

Bartłomiej Miernik, Teatr nr 1/2007

”Czy można tańcem wyrazić stany duszy? Działający w Centrum Kultury Lubelski Teatr Tańca dowiódł, że tak.

Najnowsza produkcja teatru, "I znów, i jeszcze raz", (premiera odbyła się w piątek), to najdłuższy i najbardziej rozbudowany ze stworzonych do tej pory spektakli w choreografii Ryszarda Kalinowskiego. Trójka bohaterów poszukuje ratunku dla swojej duszy. Beata Pałka, Wojciech Kaproń i sam choreograf są absolutnie bezbłędni w przekazie tanecznym, świetni zarówno w najbardziej pociągających sekwencjach lirycznych, jak i w tych dynamicznych, oddających momenty kryzysu. Pokazują zadeklarowaną pogoń za odmianą i dążeniem - i znów, i jeszcze raz - do samonaprawy. Ich precyzyjny taniec otwiera ogromne skojarzeniowe przestrzenie i równie duże pola do interpretacji, bo każdy toczy tu swoją fascynującą, psychologiczną grę.

Taneczne poszukiwanie doskonałości, sensu życia i miłości to wielki sukces wykonawców i choreografa. Z tego spektaklu można wyjść bogatszym w drążące myśli i ważne pytania.”

Andrzej Molik, Kurier Lubelski

zmodyfikowano  12 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ