koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
ARTYSTA BEZ GRANIC PAFAWAGWrocławianka roku GalaCO JEST GRANE - LISTOPAD 2024 - nr 365
zmodyfikowano  12 lat temu

SOMEONE WHO’LL WATCHOVER ME…

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 18 506 wyświetleń od 29 września 2007
  • 6 kwietnia 2008, niedziela
    » 19:15
  • 29 stycznia 2008, wtorek
    » 19:15
  • 20 listopada 2007, wtorek
    » 19:15
  • 19 listopada 2007, poniedziałek
    » 19:15
  • 29 października 2007, poniedziałek
    » 19:15
  • 21 października 2007, niedziela
    » 19:15
  • 16 października 2007, wtorek
    » 19:15

Frank McGuinness

tłumaczenie: Anna Wołek, Krystyna Podleska

reżyseria: Łukasz Kos

scenografia, kostiumy, wizualizacje: Sylwia Kochaniec

obsada:

  • Wojtek Błach
  • Adam Sajnuk
  • Wojtek Solarz

premiera 14 kwietnia 2007 roku

„Someone who’’ll watch over me…” to słowa piosenki, która pomaga przetrwać. Spektakl Łukasza Kosa jest swoistą wiwisekcją natury ludzkiej. Aktorzy w minimalistycznej scenografii kreują świat swoich marzeń, obsesji, pragnień i planów na przyszłość. Amerykański doktor, irlandzki dziennikarz i angielski nauczyciel przetrzymywani latami przez nieuchwytnych oprawców walczą o zachowanie człowieczeństwa. Nie ma nikogo więcej, tylko oni trzej - Biblia i Koran. Starają się zachować równowagę psychiczną, resztki godności i okruch nadziei na uwolnienie. Ich jedyną bronią pozostaje wyobraźnia i wspomnienia. Wyimaginowane sytuacje stają się źródłem doznań i emocji, które pozwalają zachować świadomość. Przerażające staje się zestawienie grozy sytuacji ludzi, których życie wydaje się dla nikogo nie mieć znaczenie, a ich śmierć jest obojętna nawet dla oprawców, z walką o każdą chwilę życia i świadomości. Przetrzymywani są w nieludzkich warunkach, totalnym odosobnieniu i odizolowaniu. Nie dochodzą do nich żadne wiadomości czy nawet strzępki informacji o świecie na zewnątrz. Łudzą się nadzieją, że ktoś stara się ich uwolnić, walczy, pamięta… Więźniowie budują swój intymny świat, przywołują wartości, emocje i zmysłowość świata, do którego wciąż mają nadzieje powrócić.

Spektakl Łukasza Kosa obnaża nie tyle mechanizmy zniewolenia ofiar przez terrorystów, co próbę wydostania się z okopów klaustrofobicznego więzienia ludzkiej duszy, chwilami staje się prawdziwym thrillerem.

Dramat „Someone who’’ll watch over me” Franca McGuinnessa został oparty na prawdziwej relacji Brian’a Keenan’a- zakładnika przetrzymywanego w Libanie przez wiele lat po wojnie izraelsko-libańskiej (1982 r.). Obywatele Zachodu stali się celem islamskich terrorystów, Brian Keenan został porwany przez libański Jihad i uwięziony wraz z innymi ludźmi z państw zachodnich. Razem z Johnem McCarthym - dziennikarzem The Guardian przetrzymywani byli latami, bez możliwości kontaktu z bliskimi, bez dostępu do informacji ze świata. Torturą stało odosobnienie i pozbawienie podstawowych zdobyczy cywilizacji. Przeżycie w tych warunkach - świadectwem siły woli i ducha człowieka. Świadectwem ich przyjaźni i przeżyć jest książka, którą obaj napisali po powrocie.

"Siłą "Someone..." jest zręcznie napisany tekst i precyzyjnie zbudowane relacje między postaciami, co przełożone na dobre aktorstwo pozwala oglądać spektakl w napięciu, kiedy bohaterowie tkwią w napięciu, i popadać z lekka w stupor, kiedy i oni snują się, oklapnięci, po celi. Czasu jest na to mnóstwo".

Iza Natasza Czapka, Życie Warszawy

"Siła tego przedstawienia leży w słowie, opowieściach, których słucha się bez znużenia ponad dwie godziny. Śmieszą, wzruszają, a w tle pobrzmiewa sentymentalny, ale i złowieszczy w kontekście tej historii standard Elli Fitzgerald."

Agnieszka Rataj, Rzeczpospolita

bilety:

30,- 35,-

zmodyfikowano  12 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ