Cezary Ciszewski
- 30 października 2007, wtorek» 20:00
WPFD, plakat
Filmy filmów
pokaz filmów:
- „On powiedział ni chuja”
- „Wolność jest darem Boga”
Cezary Ciszewski to wieloletni pracownik Warszawskiego Ośrodka Telewizyjnego, twórca jednego z największych hitów tej stacji – programu „Muzyka łączy pokolenia”, propagator hip-hopu, ale też „człowiek miasta”, wędrujący po Warszawie, zna każdy jej fragment. Filmy, które będzie można zobaczyć, są właśnie wynikiem takich wędrówek. Oba pokazują świat, z którego istnienia przeciętny mieszkaniec stolicy nie zdaje sobie sprawy. Cezary Ciszewski z kamerą wnika w subkultury anarchistów, punkowców, ludzi żyjących zupełnie innym rytmem, ludzi mających marzenia i żyjących ideałami. Świat kontrkultury to też jest świat Ciszewskiego, dzięki czemu jego filmy mają walor szczerości i bezpośredniości.
Film „Wolność jest darem Boga” to jeden z najbardziej wstrząsających filmów ostatnich lat. Jest relacją z piekła, z granicy życia i śmierci i, co chyba najbardziej w tym filmie niesamowite – jest to rzecz niezwykle osobista. Kilka lat temu Cezary Ciszewski postanowił zrobić film o squotersach z ulicy Foksal. Poznał fascynujących ludzi, którzy jednak popadali coraz mocniej w heroinowy nałóg. Świetny temat na film.
Nagle widzimy coś co zmienia zupełnie jego wymowę. Widzimy jak nieco zblazowana gwiazda telewizji, trochę chyba bezrefleksyjnie, sięga po pierwsza działkę heroiny. To początek drogi, z której są tylko dwa wyjścia. Pierwsze, bardziej oczywiste – to śmierć, która jest niemal namacalnie obecna w ciemności kadrów ze squota. Druga to droga ciągłej już walki o życie. Niezwykły film, który pokazuje miażdżąca siłę narkotyków, której chyba nikt, kto pierwszy raz po nie sięga nie podejrzewa. Film został nagrodzony m.in. srebrnym lajkonikiem na krakowskim festiwalu filmowym w 2007 r.
* „On powiedział Ni chuja…”*
Reżyseria: Cezary Ciszewski
Zdjęcia: Mateusz Szlachtycz, Cezary Ciszewski
Montaż: Darek Cieszkowski, Marek Lamprecht
TREŚĆ:
Głuchoniemy punkowiec przyjechał do Warszawy żeby odwiedzić swoją
dziewczynę i przyjrzeć się miastu. Jak powiedział jeden z jego
nieoczekiwanych przyjaciół z ulicy: „On przyjechał w poszukiwaniu chwil
szczęścia, które pomogą mu przetrwać długie miesiące a może lata w szczęściu”. Dziewczyny nie znalazł, ale znalazł ulicznych muzyków,
punkowych poetów, wojowników armii anarchii, w których w tym właśnie
czasie gotował się protest. On powiedział Ni chuja..., tak twierdzą
wszyscy. To znaczy on dał pierwszy sygnał do tego, żeby wstali i z podniesioną głową i pięścią zaśpiewali protestsong warszawskiego
podziemia do słów „Ni chuja, ni chuja, nie chuja, ni chuja, a na imię
miałaś właśnie Ni chuja”.
„Nie wiadomo skąd się wziął i dokąd poszedł, zniknął tak jak się pojawił i nauczył nas jednego, że punka trzeba czuć i ni chuja” - powiedział Zbig z załogi „Nichujowców” i właściwie tak zamknął dyskusję nad tym jaką rolę odegrał ten, który pierwszy powiedział „Ni chuja”. Gdyby nie powiedział tego na czas nie wiadomo czy powstała by ta wielka uroczystość, na którą ściągnęli wszyscy warszawscy anarchiści, aby performować swój stosunek do rzeczywistości. To barwne postacie o osobowościach z trudem mieszczących się w przyjętych ramach tzw. zdrowego społeczeństwa. A jednak to oni właśnie stanęli plecami do Pałacu Kultury i Nauki (podobno też Młodzieży) i wydali uliczne przyjęcie, które przerodziło się w szalony performance.
*REALIZACJA: *
Film powstawał trzy lata. Tyle czasu upłynęło od wielkiej uroczystości do zebrania wszystkich ludzi rozsianych po ulicach całego kraju którzy pamiętali, że to właśnie „On powiedział Ni chuja” i co z tego
wynikło. Prawie rok spędziłem w tym miejscu gdzie doszło do ceremonii
dokładnie w barze punkowym „U powodzian” działającym pod wezwaniem
Prawdaty – najpoważniejszej anarchistycznej organizacji. Obserwowałem jak
dojrzewa „Ni chuja” - można powiedzieć, że stało się to na moich oczach a ja wyreżyserowałem spektakl finałowy i zebrałem wszystkich,
którzy pamiętali głuchoniemego punkowca. Nigdy nie widziałem tylu
zdeterminowanych do twórczego działania wolnych ludzi, którzy poza systemem
społecznym tworzą własną w pełni niezależną scenę artystyczną. Nie widziałem też przedtem ani potem by powstał protestsong – hymn ulicy pod którym podpiszą się wszyscy ludzie.
„Wolność jest darem Boga”
Scenariusz, reżyseria, zdjęcia: Cezary Ciszewski
Montaż: Dariusz Cieszkowski
Opieka artystyczna: Andrzej Titkow
Oto co napisał o nim Andrzej Titkow:
„Wolność jest darem Boga” Cezarego Ciszewskiego nie jest z pewnością filmem tuzinkowym. Nie jest to kolejna egzemplifikacja ważnego problemu społecznego, ale wypowiedź skrajnie osobista, gwałtowna i namiętna, trafiająca przez to w samo sedno sprawy. Dzięki swoistej „obserwacji uczestniczącej”, którą zastosował reżyser, widz łatwo utożsamia się z protagonistami filmu, dzięki temu ten dokument poraża swą prawdą i siłą. Cezary Ciszewski jest jednym z bohaterów tego filmu. W dzisiejszym kinie dokumentalnym ten zabieg bywa stosowany. Jest to jednak, z pewnością, zabieg ryzykowny. Ciszewskiemu udało się. Pokazał w tym filmie prawdziwy „lwi pazur”, przeprowadził swój pomysł bardzo konsekwentnie, brawurowo i odważnie, ale pewną ręką. Ten film zachwyca i przeraża. Budzi aplauz i sprzeciw. Wyzwala reakcje bardzo różne, ale nikogo nie pozostawia obojętnym.
Film dokumentalny „Wolność jest darem Boga”, poza walorami natury
artystycznej, posiada również wielki potencjał edukacyjny. Oddziałuje on
bowiem bardzo mocno i wyzwala emocje. Jednocześnie pozbawiony jest
całkowicie owego „smrodku dydaktycznego”, na który młody widz reaguje
alergicznie. Tak więc, z całą pewnością, film ten może być dobrym
narzędziem w walce z uzależnieniami.
bilety:
8 zł
„Tam gdzieś musi być niebo”
27 lutego 2020 - 18:00
Dom Kultury KADR
ul. P. Gintrowskiego 32 Warszawa
14 254kino
„Dwóch papieży”
27 lutego 2020 - 20:00 | KUP-BILET | 12.00/15.00zł
Dom Kultury KADR
ul. P. Gintrowskiego 32 Warszawa
14 360kino
„Tam gdzieś musi być niebo”
27 lutego 2020 - 18:00 | KUP-BILET | 12.00/15.00zł
Dom Kultury KADR
ul. P. Gintrowskiego 32 Warszawa
14 518kino
Zew krwi.
26 lutego 2020 - 14:00 | KUP-BILET | 17.00/9.60złjest więcej terminów
Białołęcki Ośrodek Kultury
ul. Vincentego van Gogha 1 Warszawa
22 310kino
Dżentelmeni.
26 lutego 2020 - 20:15 | KUP-BILET | 17.00/9.60złjest więcej terminów
Białołęcki Ośrodek Kultury
ul. Vincentego van Gogha 1 Warszawa
11 146kino
Bayala i ostatni smok.
26 lutego 2020 - 11:00 | KUP-BILET | 17.00/9.60złjest więcej terminów
Białołęcki Ośrodek Kultury
ul. Vincentego van Gogha 1 Warszawa
11 258kino
Ella Fitzgerald: Just One of Those Things
26 lutego 2020 - 17:00 | KUP-BILET
Elektronik
Generała Zajączka 7 Warszawa
10 801kino
Amazing Grace: Aretha Franklin (Mała sala)
26 lutego 2020 - 19:30 | KUP-BILETjest więcej terminów
Elektronik
Generała Zajączka 7 Warszawa
11 155kino
Jezioro dzikich gęsi - pokaz przedpremierowy
26 lutego 2020 - 19:00 | KUP-BILET
Elektronik
Generała Zajączka 7 Warszawa
10 940kino
Jojo Rabbit
26 lutego 2020 - 21:30 | KUP-BILETjest więcej terminów
Elektronik
Generała Zajączka 7 Warszawa
58 589kino
Dokumenty z WATCH DOCS: „Dobra zmiana”, reż. Konrad Szołajski
26 lutego 2020 - 18:00
Otwarta Kolonia
Górczewska 15 Warszawa
14 219kino
Kwas (mała sala)
25 lutego 2020 - 17:00jest więcej terminów
Elektronik
Generała Zajączka 7 Warszawa
11 182kino
In Touch - pokaz specjalny i spotkanie z twórcami
25 lutego 2020 - 19:15
Elektronik
Generała Zajączka 7 Warszawa
10 483kino
Kraina miodu (mała sala)
24 lutego 2020 - 19:00jest więcej terminów
Elektronik
Generała Zajączka 7 Warszawa
10 060kino
Kraina cudów-Kinowy Poranek
23 lutego 2020 - 11:00
Białołęcki Ośrodek Kultury
ul. Vincentego van Gogha 1 Warszawa
9 463kino
Parasite (Polish and English subtitles)
23 lutego 2020 - 13:00jest więcej terminów
Elektronik
Generała Zajączka 7 Warszawa
10 479kino
Parasite - w wersji czarno-białej (mała sala)
23 lutego 2020 - 17:00jest więcej terminów
Elektronik
Generała Zajączka 7 Warszawa
10 759kino