koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
CO JEST GRANE - LISTOPAD 2024 - nr 365TP Repertuar 11.2024
zmodyfikowano  12 lat temu

Krystyna Czeremcha& Lidia Starzyńska

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 24 154 wyświetleń od 10 grudnia 2007
  • od: 16 grudnia 2007, niedziela
    do: 7 stycznia 2008, poniedziałek

Wystawa prac

wernisaż: 16 grudnia (niedziela) 2007, godz. 17.00

Krystyna Czeremcha

Z wykształcenia ekonomistka. Od wielu lat uprawia malarstwo sztalugowe. Pierwsze obrazy olejne powstały w szkole średniej w pracowni Danieli Pocenty (artystki plastyk).

Od 8 lat poznaje tajniki malarstwa w pracowni rysunku i malarstwa Domu Kultury „Zacisze” prowadzonej przez Bogusławę Ołowską.

W 2004 roku ukończyła kurs malarstwa olejnego prowadzonego przez artystę plastyka Lecha Żurkowskiego.

W 2004 r. zajęła III miejsce w VII Piastowskim Przeglądzie Twórczości Plastycznej. Brała udział w około 20 wystawach zbiorowych.

Należy do Stowarzyszenia Twórców „Zacisze”.

Ulubiona tematyka to martwa natura i pejzaż.

„Od wielu lat malarstwo jest moją pasją. Maluję z własnej, głębokiej potrzeby”.

Lidia Starzyńska

Maluje od 3 lat w pracowni plastycznej w Ząbkach prowadzonej przez Bogusławę Ołowską.

Jest to jej pierwsza duża wystawa. Zgodnie z optymistycznym przesłaniem – nigdy nie jest za późno, aby dołączyć do grona pasjonatów i malować, malować...

I choć słowa wierszy tu cytowanych Wiesławy Szymborskiej są jej bardzo bliskie

"....Nie zdążę wszystkiego odróżnić od próżni,

pogubię te bratki w pośpiechu podróżnym..."

to bardzo się stara nie pogubić "te bratki".

Maluje dużo ponieważ nazbierało się wrażeń, widoków, spostrzeżeń, doświadczeń.

"...Te chaszcze i paszcze i leszcze i deszcze,

bodziszki, modliszki - gdzie ja to pomieszczę?..."

Nieustannie poszukuje sposobu zatrzymania na płótnie światła, ruchu i niezwykłych kolorów.

"....do dzbanka jakiego ten łopian i łopot

i łubin i popłoch i przepych i kłopot?

Gdzie zabrać kolibra, gdzie ukryć to srebro

co zrobić na serio z tym żubrem i zebrą?

nie szkoda to dla mnie zachodu i słońca?

Jak ma się w to bawić osoba żyjąca?"

zmodyfikowano  12 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ