koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  12 lat temu

DRAGONS 1976

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 20 675 wyświetleń od 12 lutego 2008
  • 22 lutego 2008, piątek
    » 20:00

Free jazz z Chicago

Zagra DRAGONS 1976 (US) w składzie:

  • Aram Shelton: alto saxophone
  • Jason Ajemian: bass (Exploding Star Orchestra, Chicago Underground 3)
  • Timothy Daisy: drums & vibraphone (Vandermark 5)

Dragons 1976 jako formacja zostało założone w 2002 przez trzech chicagowskich muzyków: Arama Sheltona, Tima Daisy i Jasona Ajemiana, kojarzonych z kręgiem tzw. młodego Chicago. Cała trójka miała już wtedy za sobą nagrania płytowe i liczne koncerty w kręgu muzyków związanych z Kenem Vandermarkiem. Wkrótce też potem zadebiutowali nagraniem płytowym „On Cortez” (tytuł wzięty od tego że wszyscy przemieszkiwani wtedy na jednej ulicy Chicago – w Humboldt Park). Wydanie albumu stało się pretekstem do dwóch tras koncertowych tria po wschodnich i południowych Stanach. Pozwoliło to na intensywną pracę nad nowym materiału, który własnym sumptem muzycy wydali w limitowanym nakładzie na płycie „Winter Break”. Przeprowadzka Arama Sheltona do Kalifornii w 2005 przystopowała nieco koncertową aktywność tria, ale w czerwcu 2006 udało się muzyką zarejestrować nowy materiał, tym razem wydany w Polsce, przez poznańską firmę Multikulti Project, na płycie ‘Dragons 1976’. Muzyka Dragons 1976 nie jest to free jazz w najczystszej postaci – oparta jest na pięknych kompozycjach Arama Sheltona, który jak rzadko kto ma talent do tworzenia lekkich, melodyjnych tematów. Starannie rozpisane aranżacje także są jego dziełem i zostały stworzone z myślą o indywidualnych stylach gry każdego z muzyków. Nie są jednak krępującą muzyków zbroją a raczej szkieletem na którym łatwo zbudować muzyczną, lecz wciąż na nowo zaskakującą całość. Shelton ma świadomość ciągłości rozwoju free jazzowej formuły i udowadnia to w swoich kompozycjach świadomie odwołując się do dokonań wielkich mistrzów jazzu – Johna Coltrane’a. Alberta Aylera czy Archie Sheppa, ale korzystając także z dorobku współczesnych mu muzyków – nikt, kto słucha Dragons 1976 nie ma bowiem wątpliwości, że ich muzyka brzmiałaby inaczej gdyby nie długoletnia współpraca z Kenem Vandermarkiem i innymi kolosami jazzowej sceny Chicago.
Niniejszy koncert jest częścią trasy koncertowej promującej wydaną w 2007 roku nakładem Multikulti płytę.

www.myspace.com/dragons1976 www.timdaisy.com

Aram Shelton urodził się w Walton, w stanie Nowy York, 14 września 1976 roku, dorastał na południu Florydy gdzie też zaczął grać na saksofonie i uczyć się muzyki w wieku dziesięciu lat.
Aktywną działalność koncertową i nagraniową rozpoczął jednak dopiero po przeniesieniu się do Chicago (w 1999 roku), gdzie poszerzył swoje instrumentarium o klarnet, klarnet basowy, studiował grę na trąbce oraz muzykę elektroakustyczną (zwłaszcza zastosowanie nowych technologii w muzyce komponowanej i improwizowanej).

Pierwszy składem jaki Aram Shelton współtworzył w Chicago było trio z perkusistą Timem Daisy i basistą Jasonem Ajemianem – Dragons 1976, nieco później kwartet Arrive z Daisym, wibrafonistą Jasonem Adasiewiczem oraz basistą Jasonem Roebke, elektroakustyczny duet Grey Ghost z Johnathanem Crawfordem oraz Keefe Jackson’s Fats Citizens. Wraz z Ernstem Karelem (członkiem formacji TV Pow) oraz Koutaro Fukui nagrywał muzykę elektroakustyczną. Koncertował z wieloma luminarzami amerykańskiej awangardy: Jeffem Parkerem, Kenem Vandermarkiem, Steven Bernsteinem, Jebem Bishopem, Joshem Abramsem, Guillermo Gregorio, Nori Tanaką, Chrisem Jonas, Fredem Lonberg-Holmem, Michaelem Hartmannem i Robem Mazurkiem.

Jason Ajemian, rocznik 1976, jest basistą, od lat niezwykle aktywnym na chicagowskiej scenie muzycznej. Członek niezliczonej ilości grup i zespołów, do najważniejszych z nich zaliczyć należy A Cushicle (z Jeffem Parkerem, Noritaką Tanaka i Seliną Trepp), Dragons 1976, Rob Mazurek Underground Trio (obok lidera Chad Taylor), Exploding Star Orchestra (Rob Mazurek, Nicole Mitchell, Jason Adasiewicz, Mike Reed, Matthew Lux, Jeff Parker, Matt Bauder, Josh Berman, John Herndon, Jim Baker, David Boykin) czy The New York Band (Mary Holvorson,. Jassica Pavone, Matt Bauder czy Chad Taylor). Na basie wypracował unikatowe, głębokie, łatwo rozpoznawalne brzmienie. Jest świetnym improwizatorem, ale i kompozytorem wydającym płyty z własną muzyką („Who cares how long you sink” dla małego, niezależnego labelu Lucky Kitchen)

Timothy Disy urodził się 15 lipca 1976 w Waukegan w stanie Illinois. Tim jest jedną z podpór chicagowskiej sceny jazzowej (tzw. młodego Chicago) od roku jego przybycia do Chicago (1997). Jednym z pierwszych muzyków, z którym Tim wtedy nawiązał kontakt był Dave Rempis - ich współpraca trwa po dziś dzień. W 1998 roku powstał ich pierwszy wspólny projekt - trio Triage (pierwotnie grał w nim na basie Gordon Lewis, w 2000 roku zastąpił go Jason Ajemian). Oprócz tego wraz z Davem Tim realizuje równolegle kilka różnych projektów – Tim Daisy / Dave Rempis Duo, Rempis Percussion Quartet (wraz z Antonem Hatwichem i Frankiem Rosaly) czy The Engines ( wraz z Jebem Bishopem i Natem McBridem). W roku 2001 Tim Daisy dołączył do kwintetu Ken Vandermarka – The Vandermark 5 (zastąpił tu Tima Mulvennę). Owocem tego spotkania jest pięć studyjnych albumów i dwa koncertowe boksy oraz współpraca wraz z Kenem Vandermarkiem w kilku innych grupach – Bridge 61 (wraz z Natem McBridem i Jasonem Steinem) oraz Frame Quartet (wraz z Fredem Lonberg-Holmem oraz Natem McBridem). Tim prowadzi także własne zespoły, których repertuar bazuje na jego kompozycjach – są to Festival Quartet (z Keefem Jacksonem, Joshem Bermanem oraz Antonem Hatwichem) i Sky and Light (z klarnecistą basowym Jasonem Steinem i Antonem Hatwichem)

I jeszcze recenzja płyty wydanej przez poznanską oficyne Multi Kulti płyty DRAGONS 1976

(Olaf Piotrowski / www.diapazon.pl):

Shelton / Ajemian / Daisy - Dragons 1976

Przerzucona nad Atlantykiem przez Kena Vandermarka kładka, po której muzycy kolejnej wpływowej generacji jazzmanów z Chicago wybierają się w podróże po Europie wydaje się omijać rygorystyczny system wizowy USA. Co kilka miesięcy (czasem nawet tygodni) na scenach kilku alchemicznych, czasem położonych na wyższych niż parter piętrach klubów naszego kraju pojawiają się młodzi muzycy, ujmujący rozpiętością improwizowanych dźwięków i przyprawiającą o dreszcz potęgą brzmienia. Coraz częściej pozostawiają po sobie trwały ślad fonograficzny. Tym razem zaskakującą płytę "Dragons 1976" wydało poznańskie Multikulti Project.

"Dragons 1976" to zarówno tytuł płyty jak i nazwa tria, w którym usłyszeć można Arama Sheltona na saksofonie altowym oraz sekcję znaną z formacji Triage Dave'a Rempisa: Jason Ajemian na basie oraz Tim Daisy na perkusji i wibrafonie. Shelton to aktywny w środowisku chicagowski saksofonista, pojawiający się w licznych projektach, jak choćby Rapid Croche Jasona Roebke czy firmowany nazwiskiem Kena Vandermarka Crisis Ensemble.

Zaskakuje przede wszystkim brzmienie saksofonu lidera: ciemne i głębokie, ale niezwykle płynne i linearne, zupełnie odmienne od atomowych erupcji i "transgenicznych" saksofonowych mutacji, kojarzonych czasem ze środowiskiem skupionym wokół Kena Vandermarka. Siła i kontrola narracji nie koliduje bynajmniej z momentami melancholijnego letargu i frazami tak melodycznymi, że w innym świecie mogłyby być dziecięcymi kołysankami ("She Lay Sleeping"). Oparte o stabilny szkielet perkusji Tima Daisy'ego i wypełnione głębokim kontrabasem Jasona Ajemiana kompozycje zaskakują logiczną strukturą i bogactwem barw, brakiem nachalności i próżnych popisów. Shelton dysponuje wyobraźnią architekta, dokładnie ważącego efekt estetyczny i zdolności konstrukcyjne muzycznych składników. W "She Lay Sleeping" precyzyjne frazy saksofonu odbijają się o cienką sieć wibrafonowej pajęczyny Daisy'ego, nie rozrywając jej filigranowej struktury. W "To Tight" konsekwentna linia melodyczna lidera tonie w cudownym solu kontrabasu Jasona Ajemiana. "Hold it High" obrazowo nawiązuje do scenicznej pozy Alberta Aylera, dla którego uniesiony w górę saksofon stał się znakiem rozpoznawczym. Ostre frazy i intensywne brzmienie sekcji nie pozwalają zapomnieć, że ojcami chrzestnymi tej formacji są muzyczni rewolucjoniści lat 60. i mieszkańcy nowojorskich loftów dekadę później. Drapieżne, ale zbalansowane i przenikliwie logiczne. Płytę kończy "The Forewarned", rodzaj grupowego manifestu i deklaracji motorycznego uporu w poszukiwaniu współbrzmień kompletnych.

O innych młodych zdolnych z rocznika 1976 mówiono do niedawna "young lions". Zdaje się jednak że te lwy okazały się w dużej mierze lwiątkami i spotkać je można niemal wyłącznie w jazzowych rezerwatach. Być może powodem ich ucieczki jest reinkarnacja jazzowych smoków, które w Chicago pojawiają się z podziwu godną regularnością.

Olaf Piotrowski

[www.diapazon.pl](http://www.diapazon.pl/PelnaWiadomosc.php?bn=Recenzje&Id=172 0)

bilety:

30 zł

zmodyfikowano  12 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ