koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
CO JEST GRANE - LISTOPAD 2024 - nr 365ARTYSTA BEZ GRANIC PAFAWAGWrocławianka roku Gala
zmodyfikowano  12 lat temu

Podwodny Świat Krzysztofa Grzelaka

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 23 394 wyświetleń od 17 marca 2008
  • od: 16 maja 2008, piątek
    do: 26 czerwca 2008, czwartek

Wystawa fotografii

Gdy Krzysztof Grzelak wybiera się na urlop, znika niemal dosłownie z powierzchni. Znika pod woda, gdzie używa swego aparatu, by pokazać świat. Ale wtedy jest to podwodny świat, którego fascynacje pokaże nam na wystawie, pt.: „Podwodny Świat Krzysztofa Grzelaka”, prezentowanej od 16 maja do 26 czerwca 2008 r. w Galerii Schody, ul. Nowy Świat 39, Warszawa.

Jest to inny świat, w którym autor zanurzył się. W głębi, aż do 40 metrów pod powierzchnia morza szuka jego tajemnic. Wokół świat, którego barwy i efekty świetlne wydaja się być nierzeczywiste i obserwatorowi zapierają dech w piersi.

W efekcie widzimy połączenie w wystawianych fotografiach piękna natury w całej jej podwodnej krasie z perfekcja zamiłowanego fotografa, który siedem lat musiał eksperymentować, zanim uznał efekty za godne pokazania na wystawie.

Na pytanie dlaczego swoje zdjęcia prezentuje dopiero teraz, odpowiada wzruszając ramionami: „przedtem nie miałem sprzętu który by spełniał wymagane warunki oświetlenia”. Krzysztof „znalazł” swój system w 2007 roku. Z kamera w obudowie podwodnej i dwoma podwodnymi fleszami wydobywa na światło korale, muszle i ryby. Niektóre ukazują się fascynująco piękne. Inne groźne. Choć pozory mylą i nie można się zdawać na sam wygląd gdy się pod woda fotografuje. Jak ta budząca trwogę murena, która z szeroko otwartym pyskiem pojawia się przed kamera Grzelaka. Dopiero na drugi rzut oka widać w rozwartym pysku parę ryb czyścicielek które z zapałem pełnią role wykałaczek uwijając się zwinnie miedzy, zdawałoby się morderczymi zębami mureny. Czarująco piękna muszla olbrzymia. Lecz kto się na to piękno skusi i dotknie, ryzykuje nie tylko utratę reki, ale i życia.

Morze Czerwone to fascynujący świat wielkiej wody, a w nim życie mieniące się tysiącami barw. Niezliczone gatunki podwodnej fauny przytłaczają każdego ilością kształtów i form. Kryształowo czyste, rozpościerające przed nami wszystkie odcienie błękitu obfituje w bajecznie kolorowe rafy koralowe. Nurkowanie w nim jest ucztą, podczas której można spotkać oko w oko mieszkańców podwodnego świata, pływać wśród najbardziej egzotycznych stworzeń zamieszkujących naszą planetę od dziwnego ślimaka do ogromnej skorpeny.

To pasjonująca podwodna przygoda, bo czy spotkanie żółwia jest codziennym widokiem?

Efektem tej podwodnej przygody są zdjęcia zrobione przez Krzysztofa Grzelaka, który w niezwykle malarski sposób ukazuje podwodny świat.

Autor zdjęć to prawdziwy ekspert w dyskretnym podglądaniu podwodnych żyjątek. Ukazuje szeroki wachlarz bajecznie ubarwionych ryb, ławice barakud, tejemnicze jaskinie oraz przepiękne ogrody koralowców. Pokazuje baśniową krainę rozciągającą się pod powierzchnią morza, przyczyniając się zarazem do tego, że podwodny świat nie wydaje się oglądającym zdjęcia odległy i niebezpieczny.

Ze zdjęć emanuje urzekająca cisza i spokój. Kojące odcienie błękitu zachwycają. Bogactwo, które znajduje się w zasięgu ręki wprowadza w osłupienie niejednego obserwatora. Warto po nie sięgnąć.

Przez dziesięć dni Auror zdjęć wyruszał w morze w okolicach Sharm el Sheikh by dwa razy dziennie zejść w jego ton. Daje to 20 nurkowań, z których jedynie 30 zdecydował się pokazać na wystawie. „Mógłbym pokazać setkę”, uśmiecha się Krzysztof Grzelak, „ale to byłoby już zbyt wiele”.

Fotografia z wystawy złożyła się na kalendarz ścienny na rok 2008

RG.

zmodyfikowano  12 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ