koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
TP Repertuar 11.2024SPOTKANIA Z GWIAZDAMI: FILIP ŁOBODZIŃSKIAVATAR Nowe szaty królaSPOTKANIA Z GWIAZDAMI: MAGDALENA KORDELCO JEST GRANE - LISTOPAD 2024 - nr 365
zmodyfikowano  7 lat temu

SELFIE.COM.PL

Opole »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 71 089 wyświetleń od 20 sierpnia 2017

Nawiązywanie relacji między ludźmi jeszcze nigdy nie było tak proste, jak dziś. Dzięki mediom społecznościowym, żeby z kimś porozmawiać, nie trzeba nawet otwierać ust. Można mieć setki znajomych i nigdy się z nimi nie spotkać. Ale znaleźć prawdziwą miłość, stworzyć prawdziwy związek i być ze sobą na zawsze, jest ciągle tak samo trudno.

W małym mieszkanku wielkiego blokowiska mieszka Brygida, przebojowa, nowoczesna kobieta. Brygida, zraniona w przeszłości przez mężczyznę swojego życia, nigdy mu tego nie wybaczyła. Mało tego, nigdy nie wybaczyła tego żadnemu mężczyźnie i od tamtej pory jest wrogiem mężczyzn. Przynajmniej jeśli chodzi o swoje życie, bo nie przeszkadza jej to zamartwiać się o córkę Julię, która ciągle jest sama. Mimo trzydziestki na karku, całym jej życiem są książki, nie ma znajomych, nie ma facebooka, nie ma chłopaka, nigdy nie zrobiła sobie selfie… Brygida podejrzewa nawet, że Julia może być dziewicą. Stara się nakłonić córkę do skorzystania z dobrodziejstw mediów społecznościowych. Od lat umawia ją na randki, jednak wszystkie dotychczasowe skończyły się rozczarowaniem. Julia ma dość. Ucieka w świat książek.

W innym małym mieszkanku wielkiego blokowiska mieszka Gerard z synem. Gerard ma się za uczciwego, porządnego człowieka z zasadami. Sam wychował swojego syna, ponieważ jego żona odeszła z jego szefem. Od tamtej pory Gerard nienawidzi kobiet, uważa je za stworzenia okrutne i bezwzględne. Nie przeszkadza mu to jednak martwić się o swojego syna Pawełka. Gerard ma nadzieję, ze z Pawełkiem będzie inaczej, że znajdzie gdzieś tę wyjątkową, uczciwą, jedyną w swoim rodzaju partnerkę na całe życie, i że będzie szczęśliwy tak, jak on kiedyś, wprawdzie krótko, ale był, naprawdę, przez chwilę był szczęśliwy.

Pawełek jest słodki jak batonik, przystojny, ma dobry zawód (jest informatykiem), po prostu, niczego mu nie brakuje – tak myśli o nim ojciec. Prawda jest taka, że Pawełek jest aspołeczny. Całe dnie spędza w Internecie, pracuje jako freelanser, nie ma znajomych oprócz tych z pracy, czyli z Internetu. Nie lubi wychodzić z domu, nie lubi rozmawiać z ludźmi, woli wszystko załatwiać przez komputer. Kilka razy ojcu udało się go namówić na pójście na randkę, ale zawsze były to wielkie niewypały. Dziewczyny nie są tak uczciwe jak on i ojciec; oszukują, zawyżają osiągnięcia, wstawiają nieprawdziwe zdjęcia i nie znają się na komputerach.

Brygida, widząc na portalu randkowym zdjęcie Pawełka, prawie się w nim zakochuje, za wszelką cenę chce umówić z nim swoją córkę. Oczywiście postu nie zamieścił tam Pawełek, tylko Gerard. Ale kiedy Brygida odpowiada, wysyłając zdjęcie Julii, Gerard niemal się w niej zakochuje, to idealna partnerka dla jego syna.

Julia zgadza się pójść, ostatni raz. Jednak Paweł w ostatniej chwili rezygnuje. Gerard, jako uczciwy mężczyzna, (nigdy nie chciał nikogo oszukiwać) zjawia się, żeby wyjaśnić nieobecność syna. Rozmowa jednak toczy się inaczej. Julia jest tak miła, że Gerard ma nadzieję, że umówią się ponownie, że przekona syna i wtedy on sam wszystko wyjaśni Julii.

Julia wraca do domu załamana, była miła, bo jest miła, ale tak, jak myślała, stary osioł podszył się pod jakiegoś nieistniejącego Pawełka. Matka jednak podejrzewa córkę, że w ogóle nie była na tym spotkaniu, bo nic jej się nie zgadza. Sama postanawia to sprawdzić. Tym razem Gerardowi udaje się namówić Pawełka. Zachwala Julię jako cud natury. Pawełek decyduje się, idzie na spotkanie i spotyka się z… Brygidą.

Pawełek wraca załamany, już nigdy nie pójdzie na żadną randkę.

Uczciwy Gerard nic z tego nie rozumie, przecież Julia była aniołem, nie mogła okłamać, zostawiła nawet adres, była uczciwa i prawdziwa do bólu, nie mogła zamieszczać fałszywych postów, to się po prostu czuje.

Gerard postanawia wyjaśnić sprawę idzie na spokojnie jako Paweł, z Brygidą, która udaje Julię. Próba wyjaśnienia sprawy zagmatwała ją doszczętnie, ponieważ wróg mężczyzn, Brygida, spotkała się właśnie z oszustem, który twierdzi, że jest najuczciwszym z mężczyzn.

W tej sytuacji wydaje się, że niemożliwym jest, aby Brygidzie i Gerardowi udało się połączyć ze sobą swoje dzieci. Kiedy jednak z kłótni zaczyna się wyjaśniać prawdziwy obraz, oboje rozumieją, że to z ich winy ich dzieci nie potrafią ułożyć sobie życia. Po prostu nigdy nie miały przed sobą wzorca, przykładu uczciwego związku w swoim otoczeniu. Postanawiają uczciwie udawać przed swoimi dziećmi udany związek aby przekonać ich, że warto spróbować.

Happy end jest bliski.

zmodyfikowano  7 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ