koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
ARTYSTA BEZ GRANIC PAFAWAGWrocławianka roku GalaCO JEST GRANE - LISTOPAD 2024 - nr 365
zmodyfikowano  12 lat temu

Samotny Zachód

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 25 424 wyświetleń od 3 września 2010
  • 27 listopada 2011, niedziela
    » 17:00
  • 26 listopada 2011, sobota
    » 17:00
  • 25 listopada 2011, piątek
    » 18:00
  • 25 września 2011, niedziela
    » 17:00
  • 24 września 2011, sobota
    » 17:00
  • 23 września 2011, piątek
    » 18:00
  • 12 września 2010, niedziela
    » 18:00
  • 11 września 2010, sobota
    » 18:00
  • 10 września 2010, piątek
    » 19:00

Martin McDonagh

Bohaterami sztuki są dwaj mieszkający nienawidzący się bracia: Valene i Coleman. Są wobec siebie brutalni, cyniczni, nieustępliwi. Potrafią walczyć nawet o to, kto zje chrupki. Są zdolni do wszystkiego, byle tylko zaznaczyć swoją przewagę. Braci probuje pojednać ksiądz Welsh. Alkoholik, fan piłki nożnej, a jednocześnie prawdziwie wierzący katolik i kapłan, głęboko przeżywający swoje powołanie. Z księdzem flirtuje Girleen - dziewczyna, ktora podobno "pojdzie z każdym", a na pewno handluje bimbrem.

Akcja rozpoczyna się w dniu pogrzebu ich ojca, ktorego Coleman rzekomo przez przypadek śmiertelnie postrzelił z dubeltowki. Po ceremonii do domu braci przychodzi Ksiądz Welsh, ktory usiłuje doprowadzić do zgody między nimi. Nie odnosi jednak na tym polu najmniejszego sukcesu. Jego kazania do niewielu chyba przemawiają, bo we wsi doszło ostatnio do dwoch morderstw - mąż zabił żonę siekierą, a corka matkę zadźgała pogrzebaczem. Sam przed sobą i braćmi przyznaje się, że nie jest dobrym kapłanem, bo nie umie przemawiać do ludzkich sumień.

Momentem kulminacyjnym jest samobojcza śmierć jednego z głownych bohaterow. Czy pozostali zdołają wyciągnąć z niej właściwe wnioski i zmienić swoje życie?

Farsowe postaci, komiczne sytuacje, cięty dowcip, doskonale napisane dialogi i wartka akcja - oto zalety "Samotnego zachodu". Można powiedzieć, że to ostra, momentami "czarna" farsa. To prawda. Jednak w tym rubasznym kostiumie łatwo dostrzeżemy prawdziwy ludzki dramat.

"Samotny zachod" to gwarancja śmiechu do łez, ktore... mogą okazać się prawdziwe.

Premiera: 25 kwietnia 2008

Scena: mała

Czas trwania spektaklu: 90 min.

Przekład: Klaudyna Rozhin

Reżyser: Gienadij Muszpiert

Scenografia: Katarzyna Gabrat-Szymańska, Tomasz Szymański

*
*

Obsada:

  • Bernard Maciej Bania: Ojciec Welsh
  • Katarzyna Mikiewicz: Girleen Kelleher
  • Rafał Olszewski: Coleman Connor
  • Sławomir Popławski: Valene Connor

bilety:

bilet normalny 20 zł, ulgowy 15 zł

zmodyfikowano  12 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ