koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
CO JEST GRANE - LISTOPAD 2024 - nr 365TP Repertuar 11.2024ARTYSTA BEZ GRANIC PAFAWAGKLIMT wystawa Wrocław
zmodyfikowano  6 lat temu  »  

KONDRAK ŚPIEWA STACHURĘ - " DLA WSZYSTKICH STARCZY MIEJSCA "

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 10 854 wyświetleń od 30 grudnia 2018

Białystok » Św.Rocha 14 » NA MAPIE

  • 26 stycznia 2019, sobota
    » 19:00

Zapraszamy w sobotę, 26 stycznia 2019 roku o godzinie 19:00, do sali koncertowej WOAK/SPODKI,na koncert Jana Kondraka, który wyśpiewa jak tylko on potrafi, piosenki Edwarda Stachury. Bilet - 30 zł - rezerwacja - TEL. 501 485 333 Bilet - 40 zł - w dniu koncertu Program zawiera fragmenty poematu Edwarda Stachury pt. Missa pagana i kilkanaście piosenek. Rzecz jest utrzymana w konwencji bardowskiej. W konwencji na głos męski i gitarę. Chronologicznie rzecz ujmując Missa pagana Kondraka była pierwszą w Polsce, całościową wizją muzyczną poematu Stachury. Muzyczna treść koncertu jest kompozytorskim dziełem Jana Kondraka, wymyślonym na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego stulecia, i uzupełnionym kilkoma kompozycjami Piotra Mikołajczaka. Materiał jest dziś wydany na płycie. Niegdyś - w wersji kasetowej - cieszył się wielkim powodzeniem u publiczności. Program miał nawet swój afisz w warszawskim Teatrze Stara Prochownia i był stałym punktem programu wszystkich bez wyjątku Stachuriad, a tych było wiele i miały masową publiczność. Piosenki, których nie można przestać śpiewać. Prawda. Każdy ma w głowie, albo gdzieś głęboko w serduchu jakieś ulubione piosenki, które nuci sobie w chwilach radości, a nierzadko w smutku. Bo cala twórczość Stachury, to wielkie „życiopisanie“. /portfolio E.Stachura/ "Teksty Stachury dotarły do mnie podczas nudnego wykładu jesienią 1978 roku. Dotarły na zwitku papieru toaletowego. Podejrzewałem wówczas, że zaciążą na moim życiu. Były to fragmenty „Missa Pagana”. Zaciążyły. Dwa lata później cały poemat wyśpiewywałem w klubie Meta, w Białej Podlaskiej. Jest w tym tekście religijna chęć naprawy świata bez konkretnej religii w tle. To wydawało mi się najważniejsze w owych czasach. Ktoś napisał to, co chciałbym sam powiedzieć.

Poszedłem na polonistykę, już jako zarażony i Stachurą i graniem. Żeby lepiej rozumieć teksty literackie poszedłem. Żeby umieć oddzielać sztukę słowa od nie-sztuki. Śpiewałem też piosenki, które z natury rzeczy z literaturą mają mało wspólnego. Są rymowaną prozą. Napędem dla muzyki. Tak też jest u Stachury.

Zawsze jednak wracałem myślami do jego poematów. Smakowałem sposób nawiązywania do Pieśni nad Pieśniami i do bitników amerykańskich jednocześnie. Podziwiałem bujność i frekwencję leksykalną. Wyrafinowanie skojarzeń i ich oryginalność. Pomysł skupienia się na twórczości poetyckiej, a nie piosenkarskiej poety, wrócił do mnie sam. Na początku tego wieku. Wrócił pod postacią młodszych kolegów z zespołu Lubelska Federacja Bardów, którzy w związku albo i bez związku z moim życiem artystycznym, zaczęli przynosić kompozycje do Jego tekstów. Polubiłem ten trend w zespole, bo wziął się z potrzeby dostrzeżenia urody literackiej i odrębności stylistycznej każdego z poematów. Do dziś bowiem chętniej nauka rozprawia o życiu Stachury, a nie o tej części dzieła, która nazywa się jego poetyką. Poetyką tak łatwo rozpoznawalną i wciąż znakomicie przyswajalną przez młodzież. Trzeba dodać, że śpiewaniem poematów (prawie wszystkich) nikt w Polsce, poza Federacją, się nie zajmuje, a w trzydziestą rocznicę śmierci Stachury pokazanie tychże – Jemu się po prostu należy. Zatem – na wybranych przykładach, dokumentujemy w jaki sposób (wielojęzyczny) Stachura, stosując kalki językowe, łamiąc zasady gramatyki i mieszając style, osiąga efekt artystyczny. Na przykład jak osiąga klimat „retoryki intymnej” w Przystępuję do ciebie, czy artystyczny wymiar inwektywy w Kropce nad Ypsylonem. I kropka. / Jan Kondrak /

zmodyfikowano  6 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ