Aloha! W tym roku FEMI PLEASURE SURF FESTIVAL wraca z jeszcze mocniejszym uderzeniem!
Już 25 lipca kolejna edycja FEMI PLEASURE SURF FESTIVAL oraz MISTRZOSTW POLSKI W SURFINGU KOBIET (GIRLS POLISH SURF CHAMPS 2015).

Szykujcie się na nie lada atrakcję, czyli na najgorętszą imprezę sezonu!!!

Startuje już 25 lipca (sobota) - całodzienna impreza na plaży oraz after party w restauracji i na placu głównym kempingu Chałupy IV - Solar.

Tego dnia każdy będzie mógł wziąć udział w bezpłatnych szkoleniach surfingowych. Swoich sił będzie można także spróbować na deskach: SUP, skimboard, bodyboard i trickboard. Ponadto tego dnia odbędą się:
-wykłady prowadzone przez najlepszych polskich surferów
-pokazy freestyle'u najlepszych zawodników wind surfingowych
-pokazy na profesjonalnym torze do skimboardu najlepszych zawodników i możliwość popływania dla każdego pod okiem instruktorów.

Przybyli goście będą także mogli skorzystać ze:
-strefy malucha dla dzieci, nad którymi opiekę roztoczą profesjonalni animatorzy
-strefy gastronomicznej
-strefy chilloutowej
-zagrać we frisby, bulle, piłkę i inne gry i zabawy plażowe
-wziąć udział we wspólnym treningu z Kasią Wolską (dziewczyńskie poranki)

Ukoronowaniem dnia będzie dekoracja medalowa zawodniczek biorących udział w Mistrzostwach Polski w Surfingu Kobiet (GIRLS POLISH SURF CHAMPS 2015) oraz wręczenie Pucharu najlepszej zawodniczce sezonu ‘2015.

Imprezę na plaży poprowadzi CNE (Wielkie Joł) a za oprawę muzyczną będzie odpowiadał Dj. Boogie.

Dzienne aktywności to nie wszystko. Zawodniczki oraz przybyli goście będą mogli poszaleć podczas nocy zakupów z wyjątkowymi promocjami w sklepie Femi Pleasure.

O godzinie 21:00 w naszym kinie letnim na kempingu Chałupy IV - Solar, odbędą się pokazy najnowszych filmów surfingowych. Po projekcji filmów rozpocznie się after party w restauracji oraz na placu głównym kempingu Solar, które potrwa do rana. O oprawę muzyczną imprezy zadba Dj. Boogie i CNE (Wielkie Joł).

Do zobaczenia na FEMI PLEASURE SURF FESTIVAL 2015.

INFORMACJE DODATKOWE:

Femi Pleasure – marka odzieżowa założona 8 lat temu przez dwie siostry – Kamilę i Anitę Nawarkiewicz. Ubrania są tworzone z myślą o dziewczynach żyjących aktywnie, kochających snowboard i surfing oraz ceniących unikalny design, najwyższą jakość i wygodę. W Polsce ubrania Femi Pleasure dostępne są w kilkudziesięciu sklepach na terenie całego kraju, w tym w dwóch firmowych sklepach: w Warszawie na ul. Browarnej i na Helu na kempingu Solar. Jak powstała marka? Za fajnymi kolorowymi ubraniami dziewczyny jeździły po Europie — do Pragi, Berlina — aż w końcu pomyślały, że same mogą stworzyć niepowtarzalne ciuchy. Podobały się nie tylko im. Rozdawały je znajomym, aż w końcu ludzie zaczęli pytać, gdzie można je kupić. Sześć lat temu zgłosił się do nich dystrybutor i zaczęła się ciężka praca. Pierwsze mini kolekcje liczyły do kilkunastu sztuk różnych modeli bluz z logo Femi. Teraz co roku powstają dziesiątki tysięcy bluz, spodni, t-shirtów, kostiumów kąpielowych, kurtek, toreb a także akcesoria typu plecaki, kosmetyczki, pokrowce na laptopy. Odzież marki Femi Pleasure obecnie jest dostępna w 12 krajach, w Europie, Rosji i Japonii.

Krótkie historie dyscyplin sportów:

SURFING: Był to sport uprawiany powszechnie przez wszystkich Polinezyjczyków już dwa wieki temu, a samą deskę oczywiście robiono ręcznie i mógł ją zrobić każdy. Ciekawostką jest, że oryginalne deski z Polinezji i z Haiti (uważa się, że sport ten dotarł na Haiti za pośrednictwem Polinezyjczyków) były dużo praktyczniejsze i bardziej wyporne niż deski stosowane na początku dwudziestego wieku, kiedy to powrócono do tego sportu po dwóch wiekach zapomnienia, spowodowanego kolonializmem. Jednak prawdziwa moda na surfing wybuchła w latach pięćdziesiątych dwudziestego wieku. Wtedy to w kilku gazetach opublikowano zdjęcia pokazujące surfing, a konkretnie mężczyzn na deskach na gigantycznej fali. Amerykanie, zainspirowani tymi obrazami, ruszyli na podbój Haiti i tamtejszych plaż. W latach pięćdziesiątych zaczęto produkować deski z poliestru, lżejsze, praktyczniejsze, możliwe do użytkowania praktycznie przez każdego. Największa moda na surfing wybuchła jednak po 1953 roku, gdy w kalifornijskich gazetach pojawiło się zdjęcie trzech surferów na gigantycznej fali. Za sprawą tego na Hawajskie plaże przybyło wielu Kalifornijczyków. W tej samej dekadzie szaleństwo dotarło do Europy, rozpoczęto produkcję desek, francuskie miasto Biarritz obwołano stolicą surfingu (do dziś odbywa się tam jedna z największych imprez “Biarritz Surf Festival”), a pod koniec dekady odbyły się pierwsze mistrzostwa Europy w nowym, modnym sporcie. Surfing prawie cały czas się zmienia. Zarówno technika, jak i sprzęt ulegają ciągłej ewolucji. Dzisiaj mamy do wyboru bardzo wiele rodzajów desek, w różnych przedziałach cenowych, obecnie jest to sport dla każdego i każdy może w nim znaleźć coś dla siebie.

SUP: Współczesny Stand Up Paddling ma również swoje korzenie na Hawajach. W latach 40tych XIX wieku, instruktorzy surfingu Duke Kahanamoku, Leroy i Bobby AhChoy postanowili stać na deskach, aby mieć lepszy widok na swoich uczniów oraz nadchodzące fale. Sami od czasu do czasu zjeżdżali z fal używając wiosła jako steru. Bobby AhChoy, raniony w wypadku samochodowym, który uniemożliwił mu klęczenie, stawał na desce, z papierosem i aparatem fotograficznym wiosłował do strefy fal i wykrzykiwał kursantom wskazówki. Jednak przed Duke’m, Leroy’em i Bobby’m był ktoś jeszcze – John Zapotocky, który z wiosłem zaczął pływać jeszcze wcześniej, a odwiedzająć w 1940 roku Hawaje natknął się na instruktorów, którzy zafascynowali się jego postacią ze względu na jego wiek i wyczyny – John był zawodowym sportowcem – pływakiem, nurkiem i wioślarzem. Stał się dla nich wielką ikoną i otrzymał pseudonim „Pearl Diver” (Poławiacz Pereł).

FREESTYLE WINDSURFING: Windsurfing jest sportem stosunkowo młodym. Za jego twórców uważa się dwóch Kalifornijczyków, żeglarza i konstruktora lotniczego Jima Drake’a oraz surfera i matematyka Hoyla Schweitzera. W roku 1968 połączyli oni dwie dyscypliny, które kochali, czyli surfing i żeglarstwo, w jeden sport a następnie opatentowali go pod nazwą windsurfing. Paradoksalnie, zamiast w Stanach Zjednoczonych, największą popularność windsurfing zyskał w Europie Zachodniej i to europejczycy właśnie zaczęli produkować coraz to nowszy i lepszy sprzęt do jego uprawiania. Sport ten szybko się rozwijał, aż wreszcie, w roku 1984 w Los Angeles, stał się dyscypliną olimpijską. jedną z najbardziej widowiskowych dyscyplin Windsurfingowych jest właśnie Freestyle, który wraz z pojawieniem się nowych, lżejszych i zwrotniejszych desek zaczął się intensywniej rozwijać. To przede wszystkim dobra zabawa oraz ciągła nauka skomplikowanych manewrów i trick’ów.

SKIMBOARD: Jest to sport polegający na jeździe (ślizgu) na desce po fali lub płytkiej warstwie wody. Pierwsze znane przypadki skimboardingu datuje się na lata 20. XX wieku w Laguna Beach, gdzie sport ten mieli zapoczątkować miejscowi ratownicy ślizgający się na mieliznach przy użyciu sklejek pochodzących często z okolicznych zabudowań. Zabawy ratowników tak bardzo przypadły do gustu bywalcom Laguna Beach, że od tego czasu sport rozprzestrzenił się po całym świecie. W Polsce skimboarding pojawił się w 2003 roku i z roku na rok zyskuje coraz większą rzeszę pasjonatów. W przeciwieństwie do surfingu, jazda na skimboardzie zaczyna się na plaży. Skimboarder stoi przy brzegu trzymając w rękach deskę i czeka na falę. W momencie, gdy odpowiednia fala zbliża się, skimboarder biegnie w stronę wody. Następnie rzuca deskę na płytką warstwę wody pozostającą po cofającej się fali lub na głębszą wodę naprzeciw fali. Potem wskakuje na deskę obiema nogami i ślizga się, starając się utrzymać jak najdłużej na wodzie. Skimboarder może skierować się z powrotem do brzegu lub podpłynąć do zbliżającej się fali w celu wykonania różnych skomplikowanych tricków.