koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Wrocławianka roku GalaCO JEST GRANE - LISTOPAD 2024 - nr 365ARTYSTA BEZ GRANIC PAFAWAG
zmodyfikowano  8 lat temu

Siesta Festival 2017 - Omara Portuondo

Gdańsk »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 11 335 wyświetleń od 19 stycznia 2017
  • 21 kwietnia 2017, piątek
    » 20:00
  • 21 kwietnia 2017, piątek
    » 20:00

#

Żyjemy w czasach nadużywania słów: „gwiazda", „diva", legendarna", „kultowa". Zdarza się nam przylepiać je do sezonowych celebrytek. Pojawia się jednak okazja, by tym słowom przywrócić należną im wagę i wartość.

Omara Portuondo kończy osiemdziesiąt pięć lat. Siedemdziesiąt z nich spędziła na scenach całego świata, jako niezrównana interpretatorka kubańskiego bolera. Zaczynała wraz z siostrą w zespole dziewczęcym, który towarzyszył w słynnym klubie Havany, Tropicana, postaciom tej miary, co Edith Piaf czy Nat King Cole. Swoją pierwszą autorską płytę, „Black Magic" nagrała jeszcze przed rewolucją i śpiewała tam po hiszpańsku między innymi zawrotne aranżacje amerykańskich standardów, jak tytułowy „Old Black Magic" właśnie. Wieść o rewolucji 1959 roku dotarła do Omary podczas koncertów w USA. I choć wielu jej muzyków, w tym także siostra, zdecydowało się pozostać w Ameryce, Omara wróciła na Kubę. Jej głos towarzyszyć miał potem całemu pokoleniu dorastającemu w trudnym, zamkniętym świecie Castro i Guevary.

W przeciwieństwie do słynnych dziś artystów, których z uśpienia i zapomnienia wydobyli w końcu lat 90-tych Wim Wenders i Ry Cooder filmem „Buena Vista Social Club", Omara nie przestała koncertować ani na jeden sezon. Nie był to zatem, jak w wypadku Rubena Gonzalesa, Ibrahima Ferrera czy Compay'a Segundo -- powrót do muzyki -- a raczej objawienie się wreszcie całemu światu, który do tamtej pory rzadko pamiętał o oszałamiającej urodzie kubańskiej muzyki.

Zarówno dokument Wendersa, jak i film o samej Omarze otrzymały nagrody na festiwalach całego globu. Płyta „Buena Vista..." i następujący po niej, zarejestrowany koncert w Carnegie Hall a zwłaszcza solowe albumy Omary: „Omara Portuondo", „Flor de Amor" czy „Gracias" na 60 lecie kariery uczyniły z kubańskiej artystki legendę porównywaną często do Billie Holiday, czy Piaf.

To szczęście i zaszczyt, że Siesta Festival może gościć podczas siódmej edycji nadzwyczajny koncert z okazji 85 urodzin jednej z najwspanialszych pieśniarek naszych czasów. Ostatniej już ze świata wielkich artystów dawnej Kuby.

zmodyfikowano  8 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ