koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
TINA
zmodyfikowano  3 lata temu  »  

Trzepot skrzydeł w koronach drzew

Gdańsk »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 12 999 wyświetleń od 29 kwietnia 2021
  • od: 4 maja 2021, wtorek
    do: 27 czerwca 2021, niedziela

Data: 4.05-27.06.2021
Miejsce: GGM1, ul. Piwna 27/29
Artyści / Artystki: Øleg&Kaśka, Zofia Pałucha
Kuratorka: Gabriela Warzycka-Tutak
Identyfikacja graficzna: Marcel Kaczmarek
Godziny otwarcia: wt-ndz, godz. 12.00-19.00

Trzepot skrzydeł w koronach drzew.

Istnieją historie, które nie są prawdziwe, ale czegoś nas uczą.

W pewien słoneczny kwietniowy poranek konary drzew w parku przesłaniają milczącą, dziecięcą twarz olbrzymki o cielęcym spojrzeniu. Dziewczyna wsłuchuje się w wiatr. Ze wszystkich sił pragnie go poznać, tak jak wszystko inne. Słucha piosenki o tym, co myślą inni, jak gdyby tamtych zdarzeń nie było.

Wczesną wiosną jest to dobre miejsce do obserwowania.
Niedziela dzień przemian.
Z nieba leje się żar, słychać ptasie trele.
Dzień i noc są równiej długości.

Jest tu mnóstwo Parkowców, pomiędzy którymi wesoło ganiają psy. Parkowcy to wspólnota z nadzwyczajnym, silnym systemem korzeniowym, mocno obrośnięta mchem. Parkowcy są jednością, mają kulturowe gromadne rytuały i rozbudowany system współpracy. Nauczyli się wzajemnej pomocy, szacunku, zrozumienia. Żyją ze świadomością, że miliony lat ewolucji nie wykształciły w nich zdolności ruchu. Są narażeni na nagłe zagrożenia, bez możliwości ucieczki. W bezruchu Parkowców jest swoista ufność, że nie wszystko zawsze kończy się źle.

Nagle zza konarów wyłaniają się szybkie nogi, lewa, prawa, lewa, po czym ręka – cofnięta dość mocno do tułowia, rzucająca coś. Potem widać kolejno: ugiętą prawą nogę, ciało ustawione bokiem w kierunku planowanego ruchu, szeroki rozkrok, nogę wykroczną wyprostowaną, stopę skręcającą w kierunku rzutu, prawe biodro wypychane do przodu. (Dziewczyna zsuwa się niżej, aby mieć lepszy widok). Łokieć ląduję na wysokości barku, wyrzut do góry w przód! Leecccciiiiiii!

Piłeczki, jedna za drugą, przecinają słoneczny błękit, wpadając wprost do pysków radosnych psów. Ruch, zieleń, nadzieja domagają się pobudki. W ten sielankowy niedzielny czas zabawa z psem wydaje się idealnym połączeniem przyjemnego z pożytecznym. Cielska wybudzone z zimowego snu pragną nie dostrzec niedźwiedziej oponki, która narosła w ostatnich miesiącach. Po długim śnie ruch odczuwa się niestety dość boleśnie. Tylko nasionka figlarnie szaleją.

Do drzewa podbiega pies, mocno ujada. Dziewczyna nieznająca ironii, fałszu ani występku decyduje się zejść na dół tanecznym krokiem, ruchem przysposobionym, który został jej przekazany w latach lulania, i zobaczyć go z bliska.

Z ławeczki olbrzymkę obserwują Parkowcy.
Wkoło biegają psy wraz z nasionkami bawiącymi się z wiatrem. Nasionka kochają latać frywolnie, to aktorzy nieprofesjonalni. Czując wolność, nie boją się niczego. Są inne od Parkowców. Wiedzą, że mają szanse na zmianę miejsca. Nie zakorzeniły się jeszcze.

Olbrzymka czuje, że bardzo chciałaby się z nimi pobawić.
Schodzi szybko z drzewa. Biały puszek, nadskakując, stara się dotrzymać jej kroku.
W okamgnieniu słyszy pytanie:

Wolność?
Wolność!
Opór?
Co to takiego?
Opór to przyjemność, nauka, objawienie.
Bardzo lubię się uczyć.

Nasionka i Olbrzymie maślane oczy rytmicznie zaczynają twardo stąpać po ziemi, która nigdy nie będzie niebem.
To, co we śnie jest pewne, to się nie wydarzy. „Lepszy świat – tak. Doskonały świat – nigdy”[1].

[1] R. Solnit, Nadzieja w mroku, Wydawnictwo Karakter, Kraków 2019, s. 150

Øleg&Kaśka to artystka/ta, urodzona/y latem 2018r. Powstał/a poprzez pochłonięcie dwóch, niezależnych organizmów co doprowadziło do narodzin super organizmu. Niestety organizm, ze względu na otaczającą, płynną rzeczywistość nie był/a w stanie dostosować się do panujących wokół warunków, postanowił/a stać się więc marką, która sprzedaje własną ideę posiadania tożsamości. www.olegandkaska.com

Statement:
It was written in the stars
We are connected
connected by laser from a distant galaxy Separately we don’t exist
Our artistic practice is mainly about building narrations something like a fairy tales or Netflix series Paintings, objects etc.
which we are doing are like an actors who
play a specified roles in our shows
We are the hottest brand
Øleg&Kaśka is the future.

Zofia Pałucha ur. w 1993 w Częstochowie. Absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie i doktorantka Szkoły Doktorskiej na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Mieszka i pracuje we Wrocławiu. Od 2020 współpracuje z warszawską galerią Piktogram. Artystka, przy użyciu malarstwa i rysunku, bada strumień świadomości jako narzędzie do zapisu współczesności w dobie Internetu. Prace artystki rozważają kondycję współczesnego człowieka, podkreślając kruchość jednostki nie tylko w świecie realnym, ale też w przestrzeni wirtualnej. W ostatnim czasie prace artystki prezentowane były na solowym pokazie podczas targów Art Brussels (2020), indywidualnej wystawie w galerii Piktogram (2020) oraz na wystawie grupowej w Muzeum Współczesnym Wrocław (2021). www.zofiapalucha.com

autor:
zmodyfikowano  3 lata temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ