koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Wrocławianka roku GalaPerform[ing] POLAND - Przegląd sztuki performansuPerform[ing] POLAND - Przegląd sztuki performansuCO JEST GRANE - listopad 2024 - nr 365
zmodyfikowano  12 lat temu

Księżniczka Czardasza

Gdańsk »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 39 366 wyświetleń od 1 stycznia 2007
  • 19 czerwca 2005, niedziela
    » 19:00
  • 18 czerwca 2005, sobota
    » 19:00
  • 25 września 2004, sobota
    » 19:00
  • 24 września 2004, piątek
    » 19:00
  • 16 marca 2004, wtorek
    » 19:00
  • 14 marca 2004, niedziela
    » 17:00
  • 22 lutego 2004, niedziela
    » 17:00
  • 21 lutego 2004, sobota
    » 19:00
  • 20 lutego 2004, piątek
    » 19:00
  • 7 czerwca 2003, sobota
    » 19:00
  • 6 czerwca 2003, piątek
    » 20:00
  • 11 maja 2003, niedziela
    » 19:00
  • 10 maja 2003, sobota
    » 20:00
  • 23 lutego 2003, niedziela
    » 18:00

Emmerich Kalman

Pogardzany przez wielu gatunek operetkowy (Tuwim nawoływał do zamordowania operetki tej starej idiotki) nadal ma się dobrze. Atakowano go głównie za tematykę librett (W operetce wszystko się może zdarzyć: całująca się para nie zauważa wkraczającego do pokoju pułku huzarów, a ojciec nie poznaje rodzonej córki, bo włożyła inne rękawiczki). A jednak często okazuje się, że podobne historie i sytuacje zdarzają się także i w życiu. Co rusz kolorowe magazyny donoszą nam o łzawych historiach z wyższych sfer, mezaliansach (w XXI wieku!), zerwanych zaręczynach, zdradach, czy cudownych karierach współczesnych kopciuszków. Większość tych historii ma miejsce w światku showbiznesu czy też w operetkowych (nomen omen) europejskich rodach królewskich (by wspomnieć tu tylko małżeństwo norweskiego następcy tronu z kobietą po przejściach). Ale głównym atutem operetki nie są libretta, których zakończenie jest łatwe do przewidzenia (w finale przeważnie mamy happy end), nie trącący myszką dowcip słowny, ale muzyka: melodyjna, sentymentalna, a nade wszystko: znana wszystkim z licznych wykonań i przeróbek. Wiele operetkowych melodii zagościło na co dzień w naszym życiu, by wspomnieć tu takie szlagiery, jak: Usta milczą, dusza śpiewaWesołej wdówki czy kankan z Orfeusza w piekle.

Także w Księżniczce czardasza znajdziemy melodie, które nucimy jeszcze długo po spektaklu: Artystki z varieteChoć na świecie dziewcząt mnóstwo. Libretto opowiada na pierwszy rzut oka absurdalną historię do tego irytująco melodramatyczną. Jednak to zestawienie sprawiło, że Księżniczka czardasza od swej premiery w 1915 roku jest jedna z najpopularniejszych operetek. Stał się wręcz kwintesencją tego gatunku.

zmodyfikowano  12 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ