koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  7 lat temu  »  

Święta w Nonie

Sopot »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 10 068 wyświetleń od 12 grudnia 2017
  • 16 grudnia 2017, sobota
    » 21:00

Hoe Hoe Hoe!

All u nasty nygys end pretty bitchez!

Ostatni raz w tym jakże udanym lub nieudanym roku przychodzi nam się spotkać w rodzinnej atmosferze NonStop Wtedy!

Święta to czas moralnego zjednoczenia, posłuchajmy więc wspólnie muzyki ze Stanów Zjednoczonych.

Niech 2pac i Biggie pogodzą się w te święta.

Grają DJ Bartez & DJ Boris Beloved.

R&B, Rap, HipHop, Funky, 90's House.

Powrót do przeszłości - za dużo przyjemności już Ci nie pozostało...jesteś już stary skoro wiesz co jest NONSTOP:) Wiesz, że będzie dużo znajomych których nawet już nie spotykasz na ulicy, więszość po prostu nie żyje - Wtedy ich spotkasz, bo chętnie zmartwychwstaną. Miło z ich strony. Dzieci? Wiesz co z nimi zrobić...

Wstęp do 22:00 lista FB free po 22:00- 10 pln Dzieci do 24 roku życia nie wchodzą, bo nie mają kasy i mają pryszcze i siedzą całą impreze w telefonach i nie wiedzą co to jest Non Stop i w ogóle.


Kilka słów o imprezie: Celem tego melanżu jest przypomnienie starych imprezowych czasów Nona i ogólnie starego dobrego rnb i hh, dla osób z przedziału roczników 60 - 88 mniej więcej. Wychowaliśmy się na hiphopowych brzmieniach z MTV Base i Rap City w telewizji BET. Hiciory w nonie serwował wtedy Patryk "Flex"-rezydent niezapomnianych czwartkowych i sobotnich imprez oraz inni SLAM, Fryzjer, Cent, Bartez, Chill. Chodziło się chlać na dach, albo na tarasy, a w czwartki do Vivy. Skupiamy się tylko na małym "hiphopowym" skrawku czasoprzestrzeni działalności klubu NonStop (założonego de facto w latach 60tych, zmieniał on kilkukrotnie miejsce funkcjonowania, charakter oraz właścicieli.) Chodzi nam o przywołanie wspomnień czasów, kiedy co sobotę poważne dziś chłopy zakładały na łeb chustę ala mystikal, a szczytem lansu było wejście do nona przez okno od szatni, kiedy bobas albo tomson po raz n-ty odbił nas od wejścia.

autor:
zmodyfikowano  7 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ