koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
CO JEST GRANE - listopad 2024 - nr 365Perform[ing] POLAND - Przegląd sztuki performansuPerform[ing] POLAND - Przegląd sztuki performansuWrocławianka roku Gala
zmodyfikowano  7 lat temu  »  

Zjazd osób które doprowadziły do śmierci swojego chomika

Sopot »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 8 256 wyświetleń od 15 maja 2018
  • 18 maja 2018, piątek
    » 21:00

Z naszej sondy wynika, że każdy u nas w klubie miał jako dziecko chomika. Każdy też jest mordercą owego zwierzątka. Ginęli naprawdę różnie. Najbardziej żal nam chomika Jurgiela. Zginą wydawać by się mogło niezwykle heroicznie i dla narodu, ale w ogóle o tym nie wiedział i w zasadzie absolutnie się na to nie pisał. Otóż Jurgiel siłą zaciągnął go do armii i to od razu do marynarki wojennej do najbardziej narażonej na śmierć - załogi statków podwodnych. W wyimaginowanej wojnie, która toczyła się w umyśle 5-cio latka młody Jurek zbudował w prywatnej stoczni z duńskich komponentów piękną łódź podwodną. Była żółta, bo oprócz wojny i rzezi niewinnych organizmów o masie własnej nieprzekraczającej pół kilo Jurek interesował się także The Beatles. Od momentu wcielenia swojego chomika do czynnej służby wojskowej nie minęło więcej jak 2 godziny i powstała piękna łódź podwodna z klocków Lego, zaprrojektovwana tak by w na maxa fchuj niewygodnych warunkach pomieścić jednego marynarza chomika "Pompona",bo tak biedaczysko miało na imię. Dla przyjaciół Pompi. Pompi nim zamkneło się nad nim sklepienie łodzi podwodnej, czyłi drobnych klocków Lego, zesrał się obficie na pokładzie być może czując co się święci i zupełnie nie dbając o to, że zanurzenia dokona z kupsztalem na pokładzie. Zamykanie go, a właściwie sklepianie dachu łodzi naprawdę trwało długo, bo Jurgiel zbyt dużo tych klocków nie miał wszak były to czasy PRL-u i jako 5-cio latek nie zgromadził wielkiego zbioru, pozwalającego na lekką rękę w projektowaniu żółtych, bojowych łodzi podwodnych dalekiego rażenia poruszających się na terytorium całej wanny z Popim na pokładzie. Kiedy skończył łódź napuścił do wanny wody i z wypiekami na policzkach obserwował jak pieni się piana, bo nie omieszkał wsypać kilograma - czyli ilości na 10 kąpieli soli morskiej - która miała spotęgować wrażenie, iż wanna z wodą będzie wodą morską, a co za tym idzie będzie po prostu morzem w pojęciu młodego mordercy. Kiedy wodował Pompiego trochę był zły na siebie, że zapomniał odkręcić też zimną wodę, ale naprawdę nie było już tego czasu naprawić i mimo, że woda parzyła w rączki młody Jurek brodził w niej coraz niżej trzymając żółtą łódź bojową z chomikiem na pokładzie. Zabawa trwała na dobre, do bitwy morskiej dołączyły inne zabawki, ale z nich nie leciały bąbelki tak jak z łodzi podwodnej co nawet na chwilę zastanowiło młody umysł, ale nie na tyle by pochylić sie na tym zagadnieniem przerywając podwodną bitwę, bo bąbelki były ekstra, i na filmach prawdziwe łodzie też je puszczały - jak szybko wytłumaczył to sobie w myślach małoletni zabójca.

Klocki Lego nie są szczelną konstrukcją i tego dnia właśnie o tym się dowiedział wyciągając zwłoki Pompiego z bojowej łodzi podwodnej własnej konstrukcji.

My zaś jesteśmy głęboko przekonani, że On nie miał wtedy 5-ciu lat i, że podał błędny wiek. Obstawimy, że to było 2 lata temu.

Piosenki do czarnego rana puści BrainWash The Dj

autor:
zmodyfikowano  7 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ