koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
CO JEST GRANE - kwiecień 2024 -nr 359TpL repertuar
zmodyfikowano  11 lat temu  »  

PIOTR WYSOCKI granica | krzyż | przejście

Bytom »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 10 819 wyświetleń od 28 kwietnia 2011
  • od: 7 maja 2011, sobota
    do: 18 czerwca 2011, sobota

7 maja - 18 czerwca 2011

otwarcie:* 7 maja (sobota) 2011, godz. 19:00 - 21:00*

kurator: Stanisław Ruksza, wspołpraca: Agata Tecl

Prace Piotra Wysockiego składające się na wystawę „granica | krzyż | przejście" powstały dzięki wspołpracy Galerii Arsenał w Białymstoku i bytomskiego Centrum Sztuki Wspołczesnej Kronika. Kooperacja tych placowek jest znacząca - obie stanowią oddalone od centrum przyczołki sztuki. Usytuowane na kresach, stanowią jednak ważne punkty na mapie polskich instytucji artystycznych. Inicjują działania w przestrzeni publicznej, konfrontując sztukę wspołczesną ze społeczno-kulturowym otoczeniem galerii. A jest to sąsiedztwo charakterystyczne: społeczności zarowno Śląska, jak i Podlasia stanowią w Polsce ostoję tradycjonalizmu, kultywowania obrzędowości, silnych więzi rodzinnych. (…)

Kilka wyrażeń ze słownika patriotycznych przemowień, militaryzmu i retoryki konfliktu pojawiło się nie bez powodu. Motywem łączącym trzy prezentowane na wystawie prace jest głęboka i opresywna więź łącząca jednostkę z państwem, a także innymi systemami politycznymi, ideologicznymi i mentalnymi. Takimi systemami mogą być też porządek warstw i rol społecznych, kultura, religia, a nawet sztuka.

granica

Granica to zarejestrowany kamerą wideo fragment rzeczywistości o wyraźnym potencjale moralnego napięcia. Performance znaleziony przez artystę na granicy Unii Europejskiej. Na dużym, niemal kinowym ekranie widzimy kontrolę na przejściu granicznym pomiędzy Polską a Ukrainą. Towarzyszymy umundurowanym celnikom w rewizjach bagaży i samochodow. Odnajdujemy setki paczek szmuglowanych papierosow. Kamera jest aktywnym podmiotem. Podchodzi blisko, penetruje. Zdajemy sobie sprawę z dwuznaczności naszej pozycji obserwatora. Zdjęcia mają w sobie coś z pornografii. Grzebanie w damskich torebkach, rozrywanie tapicerki samochodowej. Przedmioty w opresji wyglądają organiczne. Ludzie zdają się nie okazywać emocji.

Magnetyczną siłę zażenowania, ciekawość upokorzenia odkryli już wiele lat temu tworcy telewizyjnych formatow typu Big Brother. Stoimy więc i patrzymy. Bierzemy udział. Tak jak nieuchronnie bierzemy udział w budowaniu, utrwalaniu czy choćby istnieniu wszelkich granic. Wobec nich zawsze jesteśmy uwięzieni w układzie sił. Niezależnie, czy jesteśmy zwycięzcami, czy pokonanymi.

krzyż

Piotr Wysocki (artysta wizualny, lat 35) i Mieczysław Zieliński (harcerz, filmowiec amator, lat 78) poznali się w kwietniu 2010 r. na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Obaj z kamerami rejestrowali żałobę narodową po katastrofie polskiego samolotu pod Smoleńskiem. Mieczysław poprosił Piotra o wymianę nagrań, „bo masz lepszą kamerę, bo miałeś lepszy widok". Dalej na pogrzeb prezydenckiej pary na Wawelu pojechali już razem. Mieczysław od lat rejestruje msze i patriotyczne uroczystości, został więc naturalnym przewodnikiem Piotra. Ostatecznie to Wysocki pokazuje nam zdjęcia autorstwa Zielińskiego.

Uroczystości żałobne w Warszawie, pogrzeb na Wawelu, manifestacje wokoł krzyża pod Pałacem Prezydenckim. Operator bierze bezpośredni udział w wydarzeniach, jest jednoznacznie zaangażowany. Zjawisko zbiorowej egzaltacji widziane oczami aktywnego uczestnika staje się dojmująco realne, trudno zachować obronny dystans ironii. Oplatają nas dziko wybujale pędy nacjonalistycznej retoryki. Patriotyczna pieśń mimo woli łapie za serce. Przerażają i zadziwiają okrzyki, eskalacja emocji bliskich nienawiści. Śmierć jest w centrum wydarzeń. Niespokojna kamera biegnie w pogoni za trumną.

Wysocki umieścił te specyficzne found footage na specjalnie do tego celu zaprojektowanych monitorach. Są to niewielkie, eleganckie moduły, pokryte błyszczącą czarną politurą jak fortepian. Z modułow Wysocki zbudował krzyż. Elegancki, majestatyczny.

przejście

Bohaterem/wspołautorem tej cichej, wręcz intymnej instalacji jest Jarosław Fuks - mieszkaniec wsi Popowice na pograniczu polsko-ukraińskim. Fuks był w młodości wojskowym. Podczas służby zasadniczej spędził lata 1972-74 w Poczdamie, służąc w wojskach radzieckich stacjonujących w NRD. Po powrocie na Ukrainę został zawodowym wojskowym, oficerem. Jego kariera wojskowa zakończyła się wraz z końcem Związku Radzieckiego, nie skutkując emeryturą. Możemy się domyślać, że ostatnie lata nie były dla Jarosława łaskawe. Jego twarz wygląda, jakby przeżył znacznie więcej niż metrykalne 60 lat.

Jarosław, jak większość bohaterow Piotra Wysockiego (jak wszyscy ludzie?), jest artystą. Wysocki pokazuje jego rysunki wykonane kolorowym tuszem na kalkach. Prace opowiadają historie powołania do Armii Radzieckiej, przysięgę, ćwiczenia wojskowe, rozkaz wyjazdu z kraju na służbę za dwiema granicami. Opowiadają o bohaterskiej walce za socjalistyczną ojczyznę, o zwycięstwie i triumfalnym powrocie do ojczyzny. Pojawia się też wątek romantyczny. Poznana koło koszar dziewczyna odwzajemnia uczucia żołnierzowi. Jest i morska plaża w świetle zachodzącego słońca. Do tej dziewczyny żołnierz wraca ze służby na obczyźnie, by wspolnie budować lepsze jutro.

Rysunki są kolorowe, urzekające. Okazuje się jednak, że mimo swego uroku nie są przykładem samorodnego talentu. Oglądamy kalki-przekładki albumu kombatanta, jakich powstały w ZSRR miliony. W Polsce chłopcy, wychodząc do rezerwy, malowali kolorowe chusty, a żołnierze radzieccy - zdobili swoje albumy zdjęciami. Naklejali dziewczyny wycięte z kolorowych pism, przekalkowywali propagandowe plakaty, powielali stereotypowe sceny z żołnierskiego życia.

Ukochana ojczyzna jest nieistniejącym tworem, ktory mimo ogromu zbrodni wciąż mocno tkwi w świadomości milionow jego byłych obywateli. Indywidualnie wykonane prace okazują się kalkami propagandowych alegorii. Życie i emocje są jednak prawdziwe. Prawdziwa jest determinacja i walka o godność. Godność, ktora jednak z biegiem lat nieuchronnie wyparowuje.

Jarosław wykonuje dokamery zaproponowany przez Piotra Wysockiego performance: obmywa ciało, goli się, strzyże włosy i pierwszy raz po latach zakłada mundur wojskowy. Na naszych oczach dokonuje się tajemnicza transgresja. (...)

Fragment tekstu Agnieszki Tarasiuk, Spotkania i transgresje Piotra Wysockiego

Piotr Wysocki (ur. 1976) - artysta sztuk wizualnych. Wcześnie skrystalizowana postawa ideowa artysty wywodząca się z ruchow wolnościowo-anarchistycznych początkowo zaowocowała społeczną działalnością. W 2008 roku ukończył Akademię Sztuk Pięknych Warszawie (dyplom w pracowni malarstwa Jarosława Modzelewskiego oraz pracowni przestrzeni audiowizualnej Grzegorza Kowalskiego). Tworzy filmy dokumentalne, instalacje wideo i malarstwo. Organizuje akcje w przestrzeni publicznej i warsztaty artystyczne. Tworczość Piotra Wysockiego skupia się na doświadczeniu spotkania. Okrzyknięty audiowizualnym humanistą.

Wystawa powstała w koprodukcji z Galerią Arsenał w Białymstoku.

Wystawa zrealizowana ze środkow Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

autor:
zmodyfikowano  11 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ