koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  10 lat temu  »  

Koncert VOO VOO "Dobry wieczór"

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 9 876 wyświetleń od 23 października 2014
  • 9 listopada 2014, niedziela
    » 19:00

Koncert VOO VOO "Dobry wieczór"

niedziela, 9 listopada 2014

godz. 19:00

bilety 20 zł

tel. kasa 32 733 88 01

informacja: 608 200 457

miejsce: sala teatralna PKZ

Spektakl w ramach Festiwalu ZAGŁĘBIEWOOD

Jak nazwać sztukę "VOO VOO"? Jest kłopot z klasyfikacją... To, co gramy jest wynikiem sumy doświadczeń muzyków VOO VOO. Myślę, że to się wpisuje w ogólny pejzaż muzyki współczesnej, która najczęściej jest dziś eklektyczna. To znaczy zawiera elementy muzyki klasycznej, etnicznej, jazzowej, rockowej i nawet tanecznej. Muzyka w ogóle, gdzieś od końca lat 70. staje się coraz bardziej eklektyczna. Mówię tu o muzyce w sensie bardziej masowym, muzyce wręcz rozrywkowej, a nie o tym, co robił np. Miles, czy Coltrane. Mam więc w pamięci dokonania Davida Byrne'a, Adriana Belew, Briana Eno, którzy w sposób bardzo naturalny czerpali z wielu kultur. I były to kompletnie nie obliczone spekulacją muzyczne spotkania... Wydaje mi się, że jeśli ktoś chce rozwijać muzyczny warsztat, musi się skłaniać ku innym kulturom, ponieważ każda z tych kultur uczy czegoś innego. Kultura afrykańska uczy fantastycznych podziałów rytmicznych, kultura Japonii uczy takiego zupełnie odmiennego wewnętrznego napięcia związanego z muzyką, kultura Indii uczy z kolei jak "okiełzać trans", itd.

W naszym przypadku, muzyka jest bardzo osobistą formą wypowiedzi. Na nią składają się, z jednej strony doświadczenia jazzowe Mateusza, Karima i moje, a z drugiej - Stopy - perkusisty o zdecydowanie rockowej proweniencji. To, co nasz łączy w sposób najbardziej oczywisty z jazzem - to właśnie ta otwarta formuła grania. Nasze piosenki, bo przecież VOO VOO jednak najczęściej nagrywa piosenki, traktujemy jako "punkt wyjścia", trochę jak standardy jazzowe, w spotkaniach z najrozmaitszymi muzykami. I w studio, ale zwłaszcza na koncertach.

Na to wszystko nakładamy czasem, bo przecież nie zawsze, nasze fascynacje muzyką innych kultur... Dziś te elementy etniczne w naszych piosenkach są bardziej pochowane, nie znaczy to wcale, że oto mniej etniczne... Co jeszcze? Nie lubimy się powtarzać. Mam przekonanie, że uprawianie zawodu muzyka jest dla wszystkich członków zespołu VOO VOO okazją stworzoną do tego, by zaryzykować gesty prawdy. W momencie, gdy czujemy, że się mechanizujemy, powtarzamy - musimy natychmiast to zerwać... Każda z płyt VOO VOO jest elementem poszukiwań. Niekiedy płyta zamyka pewien etap, po czym zajmujemy się już odmienną, czasem krańcowo odmienną materią dźwiękową. Ale nie zawsze sąsiedztwo kolejnych realizacji jest do zatarcia - wyznaje Wojciech Waglewski.

zmodyfikowano  10 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ