koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  12 lat temu

MALARZE METAFIZYCY Z JANOWA

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 15 217 wyświetleń od 1 stycznia 2007
  • od: 10 lutego 2004, wtorek
    do: 31 marca 2004, środa

OD TEOFILA OCIEPKI DO ERWINA SÓWKI

Wystawa prezentuje malarstwo ośmiu najwybitniejszych twórców założonego w 1946r. a istniejącego do dziś koła: Teofila Ociepki, Pawła i Leopolda Wróbli, Gerarda Ubranka, Pawła Stolorza, Ewalda Gawlika, Eugeniusza Bąka i Erwina Sówki. Obrazy malarzy-metafizyków, gromadzone od 20 lat, są wyróżnikiem kultury Górnego Śląska. Stworzenie tej kolekcji, obrazującej fenomen grupy janowskiej, to spore osiągnięcie naszej instytucji. Wchodzi ona w skład osobnego działu sztuki nieprofesjonalnej – posiadającego jedne z największych w Polsce południowej zbiory, prezentowane w formie wystaw czasowych w Galerii Sztuki Pogranicza MŚ. Wystawa ta jest wyjątkową okazją do zapoznania się z pracami wszystkich najważniejszych twórców grupy janowskiej.

Jedynym żyjącym malarzem spośród prezentowanych jest Erwin Sówka, który będzie obecny na wernisażu wystawy. Jak wskazuje Maria Fiderkiewicz, '(...) twórczość Sówki podzielić można na cztery podstawowe grupy tematyczne. Pierwsza z nich dotyczy Śląska jako małe ojczyzny z wizerunkami świętej Barbary – patronki górników i całych rodzin górniczych. Drugą grupę tworzą obrazy związane z kulturą starożytnego wschodu z wizerunkami pięknych bóstw kobiecych. Kolejną grupę tworzą obrazy ukazujące zło i bezsens cywilizacji technicznej. Obrazy-moralitety to czwarta grupa prac. Są one symboliczną transformacją tematów zaczerpniętych z Apokalipsy. Do najbardziej reprezentatywnego w tej grupie należy tryptyk współczesny. Malarstwo Erwina Sówki niewiele ma wspólnego ze sztuką naiwną czy nieprofesjonalną. Cechuje je wysmakowana kompozycja, wyrafinowana kolorystyka, a w zakresie treści posługiwanie się kodem znaczeń zarówno realnych, jak i mistycznych'.

Jak mówi pani Maria Fiderkiewicz, która przygotowała wystawę: 'Chcemy pokazać, że w określonym czasie, po II wojnie światowej, w miejscu, gdzie dominowali robotnicy, powstał taki fenomen kulturowo-artystyczny jak grupa janowska. Zjawisko mistyków z Janowa zostało również ukazane w filmie Angelus Lecha Majewskiego (nota bene kilka z obrazów prezentowanych na wystawie gościło na planie tego filmu).

Śląska sztuka nieprofesjonalna w Sztokholmie. Ekspozycja pod tytułem Malarze metafizycy z Janowa na Śląsku - prezentowana w salach zabytkowej willi przy ulicy Villagatan w Sztokholmie, gdzie swoją siedzibę ma Instytut Polski - była jedną z atrakcji obchodów Roku Polskiego w Szwecji. Tłumacz miał spory problem, jak na szwedzki przetłumaczyć Utoplec na żeleźnioku, tytuł obrazu Pawła Wróbla.

Zespół malarzy amatorów znany pod nazwą grupa janowska powstał w 1946 roku w Katowicach-Janowie. Jego organizatorem był Otton Klimczok, dzięki któremu przy miejscowej kopalni Wieczorek powstała najpierw świetlica, potem klub, a następnie istniejący do dzisiaj dom kultury – kolejne siedziby koła. W latach 1956-1971 instruktorem zespołu był Zygmunt Lis, znakomity artysta malarz i pedagog, wówczas student Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie na Wydziale Grafiki Propagandowej w Katowicach. Roztoczył on nad uzdolnionymi amatorami roztoczył pełną tolerancji i wyczucia pedagogicznego opiekę artystyczną, która ułatwiła rozwój twórczy członków grupy janowskiej.

Krąg malarzy metafizyków z Janowa, peryferyjnej dzielnicy Katowic, jest fenomenem kulturowym i artystycznym nie tylko ze względu na swe długie trwanie – fascynuje także i zaciekawia mnogością oryginalnych osobowości i talentów. Szeroką, daleko poza Polskę sięgającą popularność zawdzięcza Teofilowi Ociepce i jego malarstwu inspirowanemu okultyzmem.

TEOFIL OCIEPKA urodził się w 1892 roku w Janowie, gdzie ukończył szkołę podstawową. Ojciec jego był górnikiem. Teofil był dzieckiem słabym, uczył się marnie. Całe życie, aż do przejścia na emeryturę w 1958 roku, pracował jako maszynista turbiny w pobliskiej kopalni Wieczorek. Od wczesnej młodości fascynowały go nauki tajemne, astrologia, telepatia, magia. W czasie pierwszej wojny światowej jako żołnierz cesarskiej armii niemieckiej był w wielu krajach Europy. W wojsku zetknął się z okultyzmem, między innymi dzięki lekturze traktatu pt. Siedemdziesiąt dwa imiona Boże. Po powrocie do kraju Ociepka nawiązał kontakt korespondencyjny z niemieckim okultystą Filipem Hofmannem z Wirtembergii. Otrzymał od niego literaturę do studiowania a także zadanie do wykonania polegające na utworzeniu najpierw w Janowie, a następnie na terenie całej Polski ośrodków okultystycznych. Ociepka uwierzył w swoje posłannictwo głoszenia prawd transcendentnych, pozyskał uczniów, a następnie ogłaszał się na łamach dodatku parapsychologicznego Ilustrowanego Kuriera Codziennego. Z czasem ograniczył się do szerzenia okultyzmu w Janowie i najbliższej okolicy.

Głównym celem jego praktyk okultystycznych było osiągnięcie wtajemniczenia – maksymalnego stopnia doskonałości duchowej. Do osiągnięcia stanu jedności mistycznej z Bogiem, nazywanej kamieniem filozoficznym, powołani byli wyłącznie mężczyźni. Cel ten mogli osiągnąć do sześćdziesiątego roku życia poprzez medytację polegającą na wnikliwej analizie Pisma Świętego, ascezę i różne inne ćwiczenia duchowe. Ociepka był także członkiem Loży Różokrzyżowców w Kalifornii, skąd dostawał literaturę filozoficzną oraz zestawy ćwiczeń duchowych. Jedną z dróg wiodących do osiągnięcia najwyższego stopnia doskonałości duchowe był rozwój poczucia piękna uważanego za pierwiastek boski. Malowanie obrazów traktował Ociepka jako służebność dla ludzkości na drodze do poznania prawd Absolutu. Były to moralitety utrzymane w tradycyjnym kanonie okultystycznym stąd ich przekaz ma charakter mistyczno-symboliczny.

Motywacja metafizyczna musiała w znacznym stopniu wpłynąć na dobór tematyki przez innych twórców z kręgu janowskiego i to nie tylko współczesnych Ociepce, ale także młodszego pokolenia. Każdy z nich w różnym stopniu zafascynowany był mistrzem. Nie bez znaczenia był fakt, że Ociepka jako jeden z pierwszych w grupie odniósł sukces nie tylko artystyczny, ale także finansowy. Jego malarstwo znalazło wpływowych protektorów zarówno na Śląsku (Józef Ligeza, sekretarz Wojewódzkiej Rady Kultury i Maria Żywirska z Zarządu Głównego Związku Zawodowego Górników), jak i w stolicy. Kapitan Wojska Polskiego i pisarka Izabela Czajka zorganizowała artyście w 1948 roku w Warszawie pierwsza wystawę indywidualną. Jego obrazy zaczęli kupować artyści i intelektualiści, m.in. Julian Tuwim. Nawet wtedy, kiedy malarz wyjechał ze Śląska i osiedlił się w Bydgoszczy, w Janowie pozostała po nim atmosfera tajemniczości.

Tematyka fantastyczna, jak ją nazywali krytycy, pisząc o obrazach Ociepki – faktycznie zaś malarskie, symboliczne wizje doktryn okultystycznych – na długi okres zaważyła na charakterze malarstwa większości członków grupy janowskiej. Tacy malarze naiwni jak np. Paweł Wróbel czy Eugeniusz Bąk, nie do końca pojmujący istotę malarstwa Ociepki, a równocześnie pozostający pod wpływem jego obrazów, odwoływali się do bliskich im i znanych inspiracji wywodzących się wprost ze śląskiej mitologii i wierzeń górniczych np. legend związanych z kultem św. Barbary, opowieści o Skarbniku, utopcach itp. Były to podobnie jak okultyzm u Ociepki, inspiracje o charakterze wierzeniowym. I jeśli nawet nie podejmowane świadomie, a jedynie intuicyjnie, to stanowiły nawiązanie, bądź kontynuację malarstwa mistrza.

Najbliższe metafizycznemu charakterowi jego twórczości jest malarstwo ERWINA SÓWKI, związanego z kołem janowskim przez pięćdziesiąt pięć lat. Urodził się w 1936 roku w Giszowcu, dzielnicy Katowic sąsiadującej z Janowem. Mając niespełna szesnaście lat podjął pracę w elektrowni kopalnianej, gdzie nawiązał osobisty kontakt z Ociepką. Już wtedy interesowało go malowanie obrazów. Pod wpływem nauk i światopoglądu mistrza znalazł się poprzez Bolesława Skulika jego ucznia. Najprawdopodobniej dzięki zainteresowaniom mistycznym ujawniła się zarówno fascynacja kulturami starożytnego Wschodu, jak również forma malarska moralitetu np. będąca symboliczną transformacją tematów zaczerpniętych z Apokalipsy.

EUGENIUSZ BĄK (1912 –1969) Przez cale życie związany był z Nikiszowcem. Pracował jako górnik, potem był maszynista w Szopienickich Zakładach Cynkowych. Rzeźbił w glinie, szamocie i alabastrze. Jego wyobraźnię fascynowała technika oraz związana z nią architektura: kopalnie, huty, elektrownie, koksownie. Obiekty te przedstawiał realistycznie, sprowadzając do prostych brył geometrycznych. Jest także autorem cyklu prac przedstawiających fantastyczne wizje życia na Księżycu.

EWALD GAWLIK (1919 –1993) Jego twórczość silnie związana była z Nikiszowcem. oraz sąsiednimi osiedlami: Giszowcem i Janowem. Nazywany śląskim Van Goghiem. Autor ekspresyjnych pejzaży, martwych natur, scen rodzajowych portretów, w których mocno idealizuje swą małą ojczyznę Kształcił się plastycznie u Pawła Stellera, Józefa Bimlera, Czesława Rzepińskiego oraz w Drezdeńskiej Akademii Sztuk Pięknych.

PAWEŁ STOLORZ (1884-1961) Urodził się w Szopienicach (obecnie dzielnica Katowic). Pracownik działu maszynowego Huty Cynku w Szopienicach. Początkowo wykonywał kopie oleodruków i obrazów. W kole plastycznym kopalni Wieczorek nastąpił rozkwit jego talentu. Był naiwnym realistą, rzetelnym rejestratorem otaczającej rzeczywistości. Uprawiał wyłącznie akwarelę. Jego szczere, naiwne malarstwo przypomina sztukę dziecka. Rodzi także skojarzenia z twórczością Nikifora Krynickiego.

GERHARD URBANEK (1919 –1973) Pracował w kopalni Wieczorek najpierw jako górnik, a potem jako laborant. Był jednym z najbardziej aktywnych malarzy samorodnych w latach czterdziestych i pięćdziesiątych na Śląsku. Utalentowany interpretator codziennej rzeczywistości. W jego malarstwie duże znaczenie odgrywał kolor. Używał kontrastowych zestawień kolorystycznych np. czerwieni z granatem. W temperach posługiwał się kolorystyka jasną, pastelową.

PAWEŁ WRÓBEL (1913-1984) Urodził się w Szopienicach, w rodzinie górniczej. Sam również był górnikiem w kopalni Wieczorek. Od 1956 roku poświecił się malowaniu. Jego obrazy wyróżniają się specyficznym stylem, polegającym na żywej kolorystyce, kompozycji pasowej, nagromadzeniu mnóstwa szczegółów (typ horror vacui), układaniu kilku planów jednocześnie. Zdobył wyjątkowa sławę i popularność. Do jego ulubionych tematów należą sceny z życia potocznego osad peryferyjnych Katowic, zwyczaje górnicze, praca w kopalni, tradycje i wierzenia śląskie, pejzaż miejski Janowa i Szopienic. Uprawiał także rzeźbę w węglu i w drewnie.

LEOPOLD WRÓBEL (1922-1984) Urodził się w Szopienicach w rodzinie górniczej. Pracował jako ślusarz w Zakładach Cynkowych w Szopienicach. Zaczął malować w 1950 roku. Jego ulubione tematy to: pejzaże górskie, kobiety, kwiaty. Niezbyt popularny w kraju, ceniony był w Europie Zachodniej za liryczną, czystą sztukę naiwną.

Maria Fiderkiewicz, komisarz wystawy

zmodyfikowano  12 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ