koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
GASTRO Miasto 4Wystawa ClimaxLATO w biblioteceKRUPACO JEST GRANE - lipiec/sierpień 2024 - nr 362
zmodyfikowano  12 lat temu

Kontury realności

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 14 257 wyświetleń od 1 stycznia 2007
  • 24 kwietnia 2005, niedziela
    » 00:00

Piotr Chojnacki

Galeria PUSTA

Piotr Chojnacki

Adiunkt w Katedrze Fotografii Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu, kierownik Pracowni Fotografii Dokumentalnej. Udział w kilkudziesięciu wystawach indywidualnych i zbiorowych w kraju i za granicą. Autor ponad tysiąca fotografii prezentowanych na okładkach książek m.in. serii wydawniczych Salamandra i Kameleon. Liczne publikacje fotograficzne w wydawnictwach albumowych i naukowych. Autor tekstów o fotografii. Kurator kilkudziesięciu wystaw zbiorowych.

Piotr Chojnacki to artysta, którego debiut przypada na początek lat 80. Jego pierwsze prace to albo 'postsurrealistyczne" plakaty fotograficzne, za które otrzymał kilka znaczących nagród; albo zdjęcia pejzaży, sprowadzonych do zróżnicowanych, na wpół abstrakcyjnych struktur i materii. Wspomniane realizacje nosiły w sobie widoczne ślady klasycznych rozwiązań, jakie wniosła w przestrzeń artystycznej fotografii awangarda XX wieku.

A jednak fascynacje postsurrealistyczne i abstrakcyjne - to niejedyne inspiracje Piotra Chojnackiego; można stwierdzić, że z biegiem czasu przestaną mieć one istotne znaczenie dla twórcy, który odkryje nowe, istotne wątki zainteresowań. Będą nimi, między innymi, ideologia i duchowość New Agę oraz szeroko rozumiany postmodernizm. Istotnym obszarem doświadczeń twórczych Piotra Chojnackiego, na który wpływać będą wspomniane wcześniej kulturowe tendencje, jest fotografia dokumentalna - rozumiana jednak w szczególny sposób. Jak twierdzi artysta: fotografia dokumentalna nie przedstawia opisu obiektów czy wydarzeń, lecz próbuje wyrazić rzeczywistość w obrazie i w symbolach. Ten szczególny stosunek wobec dokumentu, nabierającego w tym przypadku wymiaru wieloznacznej metafory, znalazł swe wspaniałe urzeczywistnienie w cyklu Kontury realności, realizowanym przez artystę w latach 2000-2003.

Powstawanie tego cyklu wiązało się z długotrwałym i odpowiedzialnym poszukiwaniem odpowiednich motywów. Artysta fotografował ślady przeszłości cywilizacji przemysłowej, np. ruiny starych, ginących na naszych oczach XIX-wiecznych fabryk czy koksowni. Powstałe obrazy fotograficzne stają się niejednoznaczne - są dosłowne i metaforyczne jednocześnie. Zarejestrowane architektoniczne pejzaże przypominają zabytki wielkiej architektury, np. renesansowych miast włoskich, takich jak Florencja. Są one jednak opuszczone, obserwowane niejako w trakcie procesu powrotu do natury, wynikającego z rzeczywistej destrukcji i zniszczenia. Dokumentalne fotografie Piotra Chojnackiego stają się złożoną refleksją o przemijaniu.

Obrazy te są w pewnym sensie prorocze - mówią o tym, że nic co istnieje w świecie realnym nie jest w stanie pokonać niszczycielskiego działania czasu, tym co pozostaje jest tylko pamięć, której szczególną formą może być również fotografia... Wątki dokumentalne i symboliczne wiążą się w twórczości Piotra Chojnackiego w jedną spójną całość. Jego fotografie zaskakują - odbiorca za każdym razem zadawać sobie musi pytanie: co tak naprawdę w nich widzi, jaki czas i jakie miejsce ma w nich rozpoznawać, czy wreszcie - co jest ważniejsze: obraz rzeczywistości czy wynikający z niego symbol?

Rafał Boettner-Łubowski

Piotr Chojnacki w cyklu Kontury realności ujawnił nową tendencję dokumentu fotograficznego. W Polsce dokument kształtował się w bardzo nietypowy sposób. Brak było takich postaci w historii fotografii jak Josef Sudek czy Edward Weston. Najbliższa przeszłość też była uboga w fotografię dokumentalną w porównaniu z np. fotografią czechosłowacką. Fotografie Chojnackiego należą do nielicznych przykładów w Polsce kształtujących nowe tendencje w dokumencie fotograficznym.

Fotografie Piotra Chojnackiego działają na naszą refleksję. Duża ilość szczegółów i detali, z pozoru mało istotnych w swej ilości stwarzają wrażenie nagromadzenia nieskończonej ilości wątków. Esencjonalny charakter łych obrazów wymusza u widza rodzaj poszukiwania i chęć sięgnięcia poza powierzchowną dosłowną treść. Wymusza zastanowienie się nad upływem czasu w skali całej cywilizacji. Symbol i metafora przemijania stają się głównym kluczem do sensu i stanowią przesłanie tego cyklu fotografii. Tytuł Kontury realności jest prowokujący. Kontur - zarys kształtu, określenie kojarzące się ze szkicem, szybkim ulotnym spojrzeniem, przeczy realności ale trafnie oddaje klimat łych fotografii i koncepcję fotografowania Piotra Chojnackiego. Trwałość konstrukcji kamiennych, betonowych okazała się mitem, tak. jak mitem jest obiektywność fotografii. Realność zniszczonych konstrukcji na tych fotografiach jest jedynie odczuciem, tak, jak senny majak, gdyż znajduje się w skali czasowej, leżącej poza możliwością naszego zrozumienia i doświadczenia.

W wyborze tematów fotograficznych Chojnacki kierował się kilkoma założeniami. Jednym z nich były ślady przeszłości, ślady koncentracji energii oraz jej degradacji lub może przeistoczenia w inną konsystencję. Szukając analogicznych porównań z tego rodzaju fotografią, można odnieść się do nurtu fotograficznego dokumentu w Niemczech, związanego z Becherami np. Axela Hutte, Petry Wunderlich czy Thomasa Struth'a. Chojnacki także utrzymuje dystans do fotografowanej rzeczywistości i jak już powiedziałem, również jego celem są z góry wybrane miejsca fotografowania. Jednak fotografie Piotra Chojnackiego różnią się nie tylko inną skalą chłodnego dystansu ale przede wszystkim wielowątkowością i tajemniczością tematyczną. Ta fotografia jest robiona wprost, klasycznie komponowana, bez żadnych upiększeń i udziwnień, wręcz surowa. To właśnie nadaje jej sens i silne przesłanie. Tajemnica rodzi się dopiero w trakcie penetracji wizualnej oglądającego.

Grzegorz Przyborek

zmodyfikowano  12 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ