koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Wrocławianka roku GalaCO JEST GRANE - listopad 2024 - nr 365
zmodyfikowano  12 lat temu

MATKA

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 28 656 wyświetleń od 1 stycznia 2007
  • 7 maja 2003, środa
    » 09:30
  • 6 maja 2003, wtorek
    » 09:30
  • 19 marca 2003, środa
    » 17:30
  • 18 marca 2003, wtorek
    » 10:00
  • 14 lutego 2003, piątek
    » 10:00
  • 13 lutego 2003, czwartek
    » 18:30
  • 12 lutego 2003, środa
    » 10:00
  • 9 stycznia 2003, czwartek
    » 10:00
  • 8 stycznia 2003, środa
    » 10:00
  • 7 stycznia 2003, wtorek
    » 18:30

STANISŁAW IGNACY WITKIEWICZ

Co do problematyki Matki, nie ma wśród krytyków zgody – pisała Marta Fik. Jedni widzą w niej parodię tragedii rodzinnej Strindberga i Ibsena. Inni niesmaczną sztukę o stosunku matki do syna w wielorakich wariantach z Matką-ofiarą, z Matką-pajęczycą, z Leonem-wampirem, Leonem-ofiarą, Leonem-błaznem, Leonem-ideologiem etc, czasem z podtekstem erotycznym. Dla trzecich, ważny jest głównie nurt katastroficzny. Interpretacje te można mnożyć bez końca, rozbijać na coraz bardziej szczegółowe. Dla historyków literatury te różnice w poglądach nie są aż tak znaczące. Matka może być przecież i jest zapewne utworem, w którym wszystkie wątki się plączą, preferencja jednych nie przekreśla istnienia pozostałych. Dla ludzi teatru jednak sytuacja wygląda gorzej. Decyzja o tym, który motyw jest dla inscenizatora najistotniejszy ma kolosalne znaczenie. Matka, napisana w 1924 r., zaistniała na scenie dopiero w!964 r., wystawiona przez Jerzego Jarockiego w Krakowie. Od tamtego czasu zmagali się jej materią najwięksi reżyserzy, miała również wystawienia za granicą. Pojemność interpretacyjna tego utworu, a także przewidujące nowe wyobrażenia Witkacego pociągały zawsze realizatorów, zwłaszcza młodych. Na naszej scenie zmierzył się z tym utworem przedstawiciel najmłodszej generacji reżyserów Ireneusz Janiszewski we współpracy ze scenografem Anetą Suskiewicz. Jest to pierwsza inscenizacja Matki w historii Teatru Śląskiego.

zmodyfikowano  12 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ