Cykl spotkań z cenionymi dziennikarzami Polskiego Radia, którzy rejestrują, szukają przyczyn i wyjaśniają mechanizmy zanikania świata.

Bilet wstępu - 10 zł. Uczniowie i studenci - WSTĘP WOLNY!

Michał Żakowski - znany i ceniony dziennikarz radiowy. Absolwent Instytutu Stosunków Międzynarodowych na Uniwersytecie Warszawskim. Był korespondentem Polskiego Radia w Iraku (2003-2005), w Libanie (2006). W ramach projektu "Trójka przekracza granice" (2007-2009) przygotowywał programy z Pakistanu, Libanu, Izraela, Sudanu, Egiptu i Jamajki. Relacjonował przebieg rewolucji w Egipcie w 2011 roku. Laureat Nagrody PAP im. Ryszarda Kapuścińskiego (2010). W 2016 r. przebywał w Irackim Kurdystanie, gdzie relacjonował wojnę z Państwem Islamskim. Relacjonował też ostatnie jak i poprzednie, wybory prezydenckie w USA. Obecnie dziennikarz Naczelnej redakcji publicystyki międzynarodowej Polskiego Radia, audycje: „Więcej świata”, „Polska i Świat”.

To jego reportaż pt. "Ateny - kasy fiskalne" z ogarniętej kryzysem Grecji wyróżniono Nagrodą Polskiej Agencji Prasowej im. Ryszarda Kapuścińskiego. Patrona nagrody uznaje za swojego mentora i dziennikarski autorytet. Dla Michała Żakowskiego, dziennikarstwo to zawód wymagający empatii. - Wyjeżdżam po to, by opisywać rzeczywistość danego kraju bądź mieszkającej tam społeczności. Chcę więc dużo wiedzieć, by na miejscu móc się odnaleźć i swobodnie poruszać. Zawsze staram się przygotować jak najlepiej, jednak to, co po przybyciu w dane miejsce zastaje dziennikarz, najczęściej bardzo odbiega od tego, czego oczekiwał. Nawet przy najlepszym przygotowaniu, rzeczywistość zawsze to zweryfikuje. Dlatego warto „czytać” ludzi i spotykać się z nimi nie tylko zawodowo. Przybywając do danego miejsca, trzeba wykazać się empatią, ponieważ im więcej wiemy na temat ludzkich uczuć, cierpienia, tym łatwiej jest nam to później przekazać. Zdarza się, że na miejscu dziennikarz jest świadkiem sytuacji dramatycznych, lub że jest zwyczajnie manipulowany przez lokalne władze czy mieszkańców. Dlatego w pełni zgadzam się ze stwierdzeniem Jorisa Luyendijka - dziennikarza, autora książki "Szokujące fakty z życia reportera", który mówi, że właściwie nie istnieją "wiadomości bezstronne".