koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  5 lat temu  »  

Paweł Pieczka - „Rowerem nad Bajkał i dalej”.

Rybnik »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 12 457 wyświetleń od 26 września 2019

Dom Kultury w Rybniku-Chwałowicach zaprasza na PODRÓŻE W NIEZNANE w Żółtym Młynku. Wstęp wolny.

SYBERIA 2018. Plan na moją podróż był prosty - rowerem dojechać z mojego rodzinnego Godowa nad jezioro Bajkał. A jak starczy czasu oraz sił to jeszcze ciut dalej! Po zamknięciu roku na uczelni oraz dopięciu ostatnich szczegółów wyjazdu, w końcu nadszedł ten dzień. 19 LIPIEC 2018 r. Czas ruszać! Ruszać w nieznane!

Obładowany ciężkimi sakwami rower, zachowywał się niczym czołg. I tak mozolnie podążaliśmy do przodu. Najpierw Polska, potem cała Ukraina z obowiązkową wizytą we Lwowie, Kijowie oraz niezwykłym Czarnobylu. Pierwsze niepewne momenty, pojawiły się na granicy Ukrainy z Rosją. O mały włos a zostałbym uznany za przemytnika narkotyków.

Pierwsze wrażenie po wjeździe do Rosji? Ona jest ogromna! Takich odległości pomiędzy miastami jeszcze nie doświadczyłem:) Była walka z gorącem, wiatrem oraz smrodzącymi Kamazami. Po przekroczeniu gór Ural odwiedzam Kazachstan. Tam czekają na mnie niezwykle mili ludzie, step oraz pyszne potrawy. Zaliczam tygodniowy pobyt na Kazachskiej farmie i wracam do Rosji.

Ałtaj - to zdecydowanie najpiękniejsza część tego kraju, którą odwiedziłem. Niezwykłe 3 tygodnie, pełne pięknych widoków, spotkań z miejscowymi ludźmi oraz przygód. Stamtąd już tylko 2000km nad magiczny Bajkał. Miało być szybko, łatwo i przyjemnie. A było zimno! Zima w końcu zaatakowała. Ale udało się! Po 99 dniach dojeżdżam do Irkucka. Potem szybka wizyta w Wierszynie i nad Bajkałem.

Ale to nie koniec! Patrzę w kalendarz - mam jeszcze trochę czasu! Zostawiam rower w Irkucku i ruszam dalej. Już autostopem, ale wciąż czeka mnie cała masa przygód. Więcej na: http://rajzywnieznane.pl/.

Paweł Pieczka - rowerami interesuje się od najmłodszych lat. Najpierw były lokalne wycieczki, potem wyścigi, aż w końcu małe i większe podróże. Często startuje w ultramaratonach np. Maratonie Rowerowym Dookoła Polski. Samotnie na rowerze zwiedził już większość krajów w Europie - od Portugalii, przez Hiszpanię, Francję, Alpy, Bałkany czy Skandynawię. W 2018 przemierzył rowerem z Godowa, przez Rosję do Irkucka, a następnie autostopem do Władywostoku. Obecnie jest w rowerowej podróży "PAMIR HIGHWAY 2019", którą możemy śledzić na jego FB stronie: https://www.facebook.com/rajzywnieznane/.

zmodyfikowano  5 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ