koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
ARTYSTA BEZ GRANIC PAFAWAGWrocławianka roku Gala
zmodyfikowano  11 lat temu  »  

"TransTradycje”

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 11 993 wyświetleń od 15 kwietnia 2014

"TransTradycje” to klimatyczna propozycja Siemianowickiego Centrum Kultury – Parku Tradycji oraz działającego tu kina Maks dla widza szukającego czegoś więcej. Zapraszamy 10 maja o godz. 18.00 na koncert „Muzyki sfer”, film Jana Jakuba Kolskiego „Jasminum” oraz inne atrakcje. Bilety w cenie 20 zł już są. Z Maciejem Hanuskiem, autorem projektu „Muzyka sfer” rozmawia Marek Kołbuk

MK: Muzyka sfer – projekt niezwykły, wyjątkowy, nazywany czasem offowym. Ten wyjątkowy pomysł miał zapewne swoje źródło inspiracji. MH: Źródeł inspiracji przed powstaniem projektu było wiele. Dwa największe to fizyka i muzyczny minimalizm. Wszystko zaczęło się od Petera Hessa, niemieckiego fizyka, który odkrył, że wiele instrumentów Dalekiego Wschodu gra w częstotliwościach, które odpowiadają rezonansowi ludzkiego ciała, stąd powstał pomysł wykorzystania mis i ich dźwięków do masażu ciała. Głównym celem metody masażu dźwiękiem jest zrelaksowanie i zharmonizowanie ludzkiego organizmu. Specyficzny dźwięk mis rozluźnia napięcia mięśniowe, uspokaja, wprowadza ład w naszych komórkach pobudzając je do aktywności, co przyspiesza procesy regeneracyjne. Muzyka sfer to projekt muzyczny, który łączy w sobie brzmienia gongów i mis dźwiękowych (nazywanych tybetańskimi) z muzyką elektroniczną. To próba znalezienia równowagi pomiędzy antykiem i współczesnością, pomiędzy brzmieniami archaicznymi i tymi, które dobrze znamy z naszych czasów. MK: Jesteś jednoosobowo odpowiedzialny za Muzykę sfer? MH: Tak, Muzykę sfer tworzę ja, grając na gitarze, komponując, będąc performerem. MK: Muzyka elektroniczna – pierwsze skojarzenia mogą wielu zmylić – skierować w obszary muzyki kojarzonej z techno, drum’n’bassem. MH: Nic bardziej mylnego. Określenie „muzyka elektroniczna” to obszerna nazwa obejmująca wiele nurtów i stylistyk. Jak każda forma sztuki ma swoje odmiany. Wielu z nas przecież słucha lub chociaż kojarzy dokonania formacji Kraftwerk czy też Jeana - Michela Jarre’a. Co więcej – Wasz wybitny siemianowiczanin, Józef Skrzek również posługuje się w twórczości muzyką elektroniczną. Muzyka sfer stylistycznie dotyka takich gatunków jak ambient, glitch, muzyka neoklasyczna, alternatywna. Przestrzeń i minimalizm, pojawiają się również ściany dźwięku i cisza.

A po koncercie coś z repertuaru kina Maks - „Jasminum” Jana Jakuba Kolskiego z 2006 roku opowiadające o tym, jak to do nietypowego klasztoru, gdzie każdy mnich ma swój własny zapach, przyjeżdża konserwatorka malarstwa z 5-letnią córką, by zburzyć panujący tam spokój. W filmie występują m.in.: Krzysztof Pieczyński, Grzegorz Damięcki, Janusz Gajos, Bogusław Linda, no i oczywiście Grażyna Błęcka - Kolska. Muzykę skomponował Zygmunt Konieczny. Film był wielokrotnie wyróżniany nagrodami branżowymi. Zapraszamy!

autor:
zmodyfikowano  11 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ