koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  9 lat temu  »  

Katarzyna Groniec z piosenkami A. Osieckiej

Ełk »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 13 770 wyświetleń od 18 września 2015
  • 12 listopada 2015, czwartek
    » 19:00

12 listopada 2015 r. (czwartek) godz. 19:00

sala ZEBRA Ełckiego Centrum Kultury

bilety: 35 zł/40 zł (przedsprzedaż/w dniu koncertu) KUP NA www.bilety.eck.elk.pl

ZOO” to tytuł koncertu - muzycznego spotkania z wyjątkowymi utworami Agnieszki Osieckiej, które Katarzyna Groniec konfrontuje z własną wrażliwością artystyczną. Katarzyna Groniec to znakomita artystka, wielokrotnie nagradzana i kochana przez publiczność za wdzięk, ironię, liryzm, pazur sceniczny, ale przede wszystkim za wybitne umiejętności interpretacyjne. Piosenki zaaranżował Łukasz Damrych (klawisze). W skład zespołu muzycznego wchodzą także Tomasz Pierzchniak (kontrabas) i Łukasz Sobolak (perkusja). Premiera „ZOO” odbyła się podczas Koncertu Galowego 17. Konkursu „Pamiętajmy o Osieckiej” w Teatrze Palladium 29 września 2014 r.

Piosenki Agnieszki Osieckiej śpiewałam sporadycznie. Od czasu do czasu. Jak mnie ktoś zaprosił. Ale nie pałałam. W zasadzie od początku, od „Sztucznego miodu“. Nie pałałam. Byłam młoda. I choć zawsze lubiłam smutne piosenki, te konkretne działały mi na nerwy. Bo czułam bezradność opisywanych kobiet. A za wszelką cenę nie chciałam być jedną z nich. Wtedy jeszcze wydawało mi się, że trzeba w stu procentach utożsamiać się z podmiotem lirycznym. Jedyną piosenką, którą czułam każdym porem skóry, prawie od oseska, była „ Uciekaj moje serce“. Jedyna do której pałałam. Potem dorosłam. Potem dorosłam po raz drugi. I trzeci. W międzyczasie zaśpiewałam jeszcze kilka piosenek Osieckiej. Do niektórych zapałałam. Niektóre śpiewałam wbrew sobie.

Potem zadzwoniła Agata Passent. Wybór piosenek, po raz pierwszy, uzależniłam od muzyki. Musiała udźwignąć zmiany. I stał się mały cud. Cudek. Te piosenki, które zabrzmiały w nowych aranżacjach, ułożyły się w historię życia. Ta historia nie zmieściła się w całości na płycie CD, ale na DVD – tak. – mówi Artystka.

autor:
zmodyfikowano  9 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ