koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Perform[ing] POLAND - Przegląd sztuki performansuWrocławianka roku Gala
zmodyfikowano  12 lat temu  »  

Notatki Kopenhadzkie

Poznań »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 15 823 wyświetleń od 9 grudnia 2009

Poznań » Szyperska 2 » NA MAPIE

  • od: 9 grudnia 2009, środa
    do: 22 grudnia 2009, wtorek

Wystawa prac Moniki M. Korony

Notatki Kopenhaskie

         Rzecz nie zdarzyła się dawno, ani też nie tak daleko a jednak w innej krainie.

Kopenhaga miasto dumnych Duńczykow, huczące w ich głowach szumem pobliskiego morza. Szum ten jednak jest dla nich naturalny, jak rzeki krwi płynące w ich żyłach. To ich stolica i ich połnocny widok na kołyszące się fale. Czym jednak jest to miasto dla niedoświadczonego jej urokami przybysza. Dla niego odgrywa na nowo swoją melodię, jak stara harfa, ulegająca ciągłej przemianie i interpretacji. Kopenhaga może nie jest w tym wszystkim specjalnie wyjątkowa, nie czyni jej to bardziej fascynującym miastem od innych - tak wielu europejskich miast. W tym przypadku jednak jest bohaterką, o niej jest to opowieść, mimo że stanowić może metaforę dla każdego miejsca w czasie i przestrzeni.

Tak naprawdę to nie miasto odwiedzane po raz pierwszy jest wyjątkowe. To ow przybysz przekształca zwykłą sytuację zapoznania się z szeregami ulic w coś unikatowego. To wnętrze człowieka szkicuje Kopenhagę na nowo, tak jakby wcześniej tam nie istniała. Kopenhaga jest jak biała karta dla każdego, kto wchodzi w jej granice po raz pierwszy. To jest inny świat To jest miejsce, w ktorym ląduje głowna bohaterka swoich obrazow. Pomimo, że sama nie jest dostrzegalna w powierzchni malarskiej, to przedstawia Kopenhagę jako swoją. To jest jej KOPENHAGA, dziewicza i zadziwiająca, pełna obawy i trwogi. Kiedy na obrazie pojawia się człowiek to jest już wyjątkowym człowiekiem, być może nie znanym wcześniej i niemożliwym do poznania kiedykolwiek indziej. Człowiek przypadkowy, przez moment zauważany przez głodne nowych wrażeń oko artystki, przestaje istnieć z krwi i kości. Staje się niemym bohaterem opowieści pisanej w głowie obserwującego go przybysza. Poprzez utrwalenie na szkicu, zwykły przechodzeń zyskuje pewną „nieśmiertelność". Staje się zakrzepłym symbolem Duńczyka, jednego z niewielu utrwalonych podczas pięciu dni jakie Monika, szkicująca go artystka spędziła w ich wspolnej Kopenhaskiej rzeczywistości. Obrazy z „Notatek" powstały rok po znamiennych odwiedzinach, jako sentymentalna podroż do tamtego miasta. Pamięć o tym miejscu i seria szkicow przerodziły się w kolorowe transpozycje niosące ze sobą wydźwięk zdumienia nad tak podobnym a jednak zupełnie obcym mieście.

W swojej strukturze obrazy Moniki Korony stają się mgliste, zbliżone do wyrywkowej pamięci. Proba uchwycenia nieuchwytnego podejmowana od czasow Williama Turnera, odzwierciedla się

w jej pracach feerią barw, wyrazistych i kontrastowych. Przedstawione motywy - w swojej ekspresji - pozostają w ciągłym ruchu, zachowując charakter szybkiego szkicu, krotkiego spojrzenia i pewnego gestu wprawionej ręki artystki.

„Notatki Kopenhaskie" to niewątpliwie cykl godny uwagi, pozostawiający w odbiorcy czyste wrażenie, krotkiej i intensywnej podroży. Każdy kto widział Kopenhagę rozpozna jej drewniane kutry odkrywając je na nowo. Ci jednak, ktorzy Kopenhagi nie widzieli z pewnością zapragną ją zobaczyć. Uchwycić głodnym okiem i zatrzymać w krotkiej lecz żywej pamięci.

Rober Bodnar

bilety:

wstęp wolny

autor:
zmodyfikowano  12 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ