kiedy: 8.08., g. 21
gdzie: Dziedziniec Zamkowy
cena biletu: 30 zł (ulgowe), 40 zł (normalne)

Bester Quartet zaprezentuje z ZAMKU materiał ze swojej najnowszej płyty „The Golden Land", która ukazała się przed dwoma miesiącami w słynnej nowojorskiej wytwórni Johna Zorna – Tzadik. Akordeonista Jarek Bester zniewalająco zinterpretował twórczość Mordechaja Gebirtiga – poety, pieśniarza i muzykanta, który opisywał urok krakowskiego Kazimierza. Bester Quartet tworzą czterej wybitni instrumentaliści, wykształceni muzycy klasyczni: akordeonista Jarek Bester skrzypek Jarosław Tyrała, kontrabasista Mikołaj Pospieszalski i grający na bajanie, klarnecie i perkusjonaliach Oleg Dyyak. Formacja jest nowym obliczem legendarnego The Cracow Klezmer Band.

Muzyka zespołu łączy elementy muzyki klasycznej, jazzowej, awangardowej oraz dokonania współczesnej kameralistyki; a fundamentem do budowania niepowtarzalnych form instrumentalnych jest improwizacja. Bester Quartet dokonał niezliczonej ilości nagrań dla stacji telewizyjnych i radiowych. Współpracował w wieloma wybitnymi artystami szeroko rozumianej muzyki jazzowej, klezmerskiej i awangardowej: (m.in. John Zorn, Tomasz Stańko, Grażyna Auguścik, John McLean, Don Byron, Frank London, Jorgos Skolias, Aaron Alexander, Ireneusz Socha Tomasz Ziętek). Zespół koncertował w wielu prestiżowych salach koncertowych oraz klubach muzycznych na całym świecie. Owocem wieloletniej współpracy z niezwykle prestiżową nowojorską wytwórnią Tzadik Johna Zorna jest wydanie jak dotąd siedmiu albumów zespołu, ósmy „The Golden Land" ukazał się w czerwcu 2013. Płyta zawiera kompozycje Mordechaja Gebirtiga w aranżacji Jarosława Bestera.

„Muzycy nadają często niezwykle prostym tematom Gebirtiga całkiem nowe oblicze. Raz wklejając wiele elektronicznych przetworzeń, budujących dosyć mroczne tło („Dos Lidl Fun Goldenem Land”), kiedy indziej, jak w „Sholymele Liber” czy poprzedzonym pięknym akordeonowym wstępem „Oy, Briederl’ L’Chayim”, dostajemy prawdziwą klezmerską feerię motywów i błyskotliwych fraz. Bywa że zespół prowadzi nas ścieżką nostalgii („Kinder Yoren”) i przyprawia o zdumienie, bowiem spisane onegdaj przez muzykologa Juliusza Hoffmana tematy żydowskiego twórcy zdają się żyć drugim życiem w naszej muzycznej tradycji. Nic dziwnego, wszak muzyka jidysz zasymilowana była zawsze z lokalną twórczością rejonów, w których powstawała. Granice się zacierały, a melodie trwały zarówno w żydowskiej, jak i naszej ludowej tradycji. Bester i jego koledzy potrafią ucieszyć nas ulotną dźwiękową zabawą, jak choćby w powiewającym francuskim swingiem „Oreme Shnayderlech” czy galopującym temacie „Reysele”. Album zamyka dramatyczne „Kivele”, idące tropem najlepszych światowych dokonań nurtu z pogranicza jazzu i world music”.
[Piotr Iwicki Jazz Gazeta]