koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
CO JEST GRANE - kwiecień 2024 -nr 359TpL repertuar
zmodyfikowano  11 lat temu  »  

VOO VOO - koncert

Poznań »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 8 300 wyświetleń od 26 czerwca 2013
  • 23 sierpnia 2013, piątek
    » 20:00

kiedy: 23.08., g. 20
gdzie: Sala Wielka
cena biletu: 30 zł (ulgowe), 40 zł (normalne)

„Urzekające jest to, że ludzie z Voo Voo uśmiechają się na powitanie. Każdy z nich zawsze kojarzy mi się z uśmiechem. Widać ta muzyka przynosi spełnienie" – wyznaje Filip Łobodziński. „Przyjaciele” – tym jedynym, mającym swoją wagę, słowem określa Voo Voo Jurek Owsiak. „Mamy wzajemny respect. To było powodem, że przyjąłem tę pracę" - tak podsumował swą obecność na płycie „Voo Voo XXI” Tomasz Stańko. „Transcendencja” - mówi z kolei Ula Dudziak. I zaraz dodaje - „To są jazzmani! Nigdy nie wiadomo „jaką drogą pójdą”. To zespół, który nigdy nie wie, jak długo będzie trwał koncert. W Voo Voo tym się nie przejmują”.

Voo Voo istnieje nieprzerwanie już ćwierć wieku. To jedna najbardziej żywotnych i pracowitych marek w historii polskiej muzyki. W ich nagraniach usłyszeć można echa najróżniejszych światów, dziś już klasycznych, ale nade wszystko bardzo osobisty świat Voo Voo. Bo przecież najwybitniejsze - a pisane przystępnym językiem - dzieła tego zespołu wciąż pozostają inspiracją dla twórczych poszukiwań współczesnej muzyki.

Czy Voo Voo gra jazz? Tak, bo w tej muzyce jest jazzu nieskończoność i rozpęd...
Czy gra rocka? Tak, bo w tej muzyce jest rocka prostota i motoryka... Czy gra coś jeszcze? Na pewno! W przypadku nawet najbardziej rockowych dokonań tego bandu słychać elementy muzyki etnicznej, czasem takie też niekonwencjonalne instrumentarium. Zespół lubi też dialogować z artystami z wielu stron świata (od Azji, przez Podhale, po Amerykę Południową i Afrykę). Wszystko to składa się na sztukę daleką od utartych podziałów i skostniałych rygorów. I jest to zawsze „artystyczna wypowiedź bezpretensjonalna”. A ten ostatni fakt potrafią odnotować i docenić nawet ci, którzy jakoś specjalnie nie sympatyzują z Voo Voo...

W dorobku grupy jest dziś około 40 płyt oraz rokrocznie blisko 100 koncertów! Nagrywają i koncertują od duetów: Wojciech Waglewski & Mateusz Pospieszalski, Wojciech Waglewski & Bartek „Boruta” Łęczycki, w ścisłym składzie (Wojciech Waglewski – gitary, śpiew, Mateusz Pospieszalski - saksofony, śpiew; Karim Martusewicz - bas, Michał Bryndal - perkusja) oraz – jako się rzekło - z wyjątkowymi gośćmi. Na nowych płytach [(„Samo Voo Voo” (2008), „Wszyscy muzycy to wojownicy” (2010)] tych gości nie usłyszymy, ale na poprzednich występowali m.in.: Małgorzata Walewska, Urszula Dudziak, Kasia Nosowska, Tomasz Stańko, Joszko Broda, Luis Ribeiro, czy Mamadou Diouf. Praktycznie, nie było roku by zespół nie zaskakiwał jakąś nową propozycją płytową, jakże często z kompletnie odmiennych stylistycznie i brzmieniowo światów. Do najważniejszych z nich zaliczyć trzeba wydawnictwa studyjne: „Voo Voo”(1985), „Sno-powiązałka” (1986), „Małe Wu Wu” (1988), „Z środy na czwartek” (1989), „Seszele” (1989), „Zaćmienie Piątego Słońca” (1991), „Zapłacono” (1994), „ooV ooV” (1998), „Płyta z muzyką” (2000), „Płyta” (2002), „Voo Voo z kobietami” (2003) i „Voo Voo XXI” (2006).

W roku 2007, nakładem Agory S.A., ukazało się wydawnictwo specjalne: „Trebunie-Tutki + Voo Voo-nootki: Tischner” - niezwykły hołd złożony przez muzyków obu grup Ś.P. ks. prof. Józefowi Tischnerowi (1931-2000). Od tego momentu datuje się początek wydawniczej i festiwalowej serii „Strefa Inne Brzmienia” wymyślonej i produkowanej przez Ś.P. Mirka „Kitona” Olszówkę (1960-2010) – managera grupy w latach 1994-2010. W serii tej ukazały się m.in. wydawnictwa: „Koledzy” – duet Wojciech Waglewski &Maciej Maleńczuk (2007), „Męska muzyka” Waglewskiego Fisza i Emade (2008), „Voo Voo i Haydamaky” (2009), „Harmonia” (2010).

Od stycznia 2011 roku managerem zespołu został Paweł Walicki. Przed spotkaniem z Voo Voo zajmował się managementem i organizacją koncertów m.in. zespołu Biff i Julii Marcell. Pracował też dla Marysi Peszek przy jej debiucie „miasto mania”, wydarzeniu przecież mocno związanym z Waglową nutą…

W maju roku 2011 Voo Voo poniosło jednak kolejną wielką stratę. Zmarł Piotr „Stopa” Żyżelewicz – jeden z najlepszych perkusistów Polsce. Współpracował z wieloma zespołami muzyki rockowej, debiutował na początku lat 80. A Voo Voo współtworzył przez dwie dekady.

Voo Voo to swoisty „rytuał wspólnego spotkania” - czyli i koncert. Przez wszystkie te lata odbyło się tych wystąpień ilości niezliczone. Na festiwalach (m.in.: Jarocin, Inwazja Mocy Radia RMF, Przystanek Woodstock, Festiwal Ludów Północy, Tyski Festiwal im. Ryśka Riedla, Festiwal Union Of Rock w Węgorzewie), w polskich teatrach, filharmoniach i klubach, na festiwalach filmowych (Lato Filmów) i teatralnych (Malta w Poznaniu), w radiowych i telewizyjnych studiach koncertowych. Również na scenach klubowych Nowego Jorku, Chicago, Londynu, Wiednia i na renomowanych europejskich festiwalach muzyki jazzowej (m.in.: Rzym, Malta, Donau Festival).

W roku 1995, Wojciech Waglewski - lider i dostarczyciel „repertuaru” grupy - został uhonorowany „Paszportem Polityki” za "łączenie muzyki różnych kultur".
W latach: 1994, 2008, 2009 został laureatem „Fryderyka” - najważniejszej nagrody polskiego środowiska muzycznego (kategoria: „Kompozytor Roku”). Waglewski jest współtwórcą nazwy „Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy” oraz autorem jej hymnu.
Każdy z muzyków Voo Voo współpracuje również z innymi formacjami. Waglewski, Pospieszalski i Martusewicz realizują i swoje autorskie projekty. Waglewski i Pospieszalski zajmują się produkcją muzyczną płyt uznanych polskich wykonawców. Te doświadczenia i doskonały warsztat pozwalają wciąż udoskonalać oryginalne brzmienie grupy. Ale nikt tak do końca pewno nie wie, jak nazwać muzykę Voo Voo. I dobrze - wystarczy słuchać... I to duchem a nie (tylko) uchem... I pamiętać, że tu, jak w dobrym kinie, niektóre rzeczy dzieją się poza słowami i poza kadrem...

Maciek Proliński
www.voovoo.pl

autor:
zmodyfikowano  11 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ