koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  10 lat temu  »  

WEEKEND Z FESTIWALEM DOCS AGAINST GRAVITY

Poznań »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 15 510 wyświetleń od 5 maja 2015
  • 17 maja 2015, niedziela
  • 15 maja 2015, piątek
    » 17

To jeden z największych i najważniejszych festiwali filmów dokumentalnych w Europie. Docs Against Gravity Film Festival to wydarzenie, które kształtuje opinie i inspiruje do głębszej refleksji nad kondycją świata

bilety: 10 zł, karnet na całość 50 zł


Program

PIĄTEK 15.05.

g. 17.15 W PIWNICY (In the Basement), reż. Ulrich Seidl Austria, 2014, 85’

SOBOTA 16.05.

g. 15.15 WIZYTA, (The Visit), reż. Michael Madsen, Finlandia, Dania, 2014, 85’

g. 17 JESTEŚMY WASZYMI PRZYJACIÓŁMI (We Come As Friends), reż. Hubert Sauper, Francja, Austria, 2014, 110’

NIEDZIELA 17.05.

g. 16.45 CITIZENFOUR, reż. Laura Poitras, Wielka Brytania, USA, 2014, 114’

g. 19 SCENA CISZY (The Look of Silence), reż. Joshua Oppenheimer, Dania, Finlandia, Indonecja, Norwegia, Wielka Brytania, 2014, 99’

g. 21 BADJAO. DUCHY Z MORZA (Walking Under Water), reż. Eliza Kubarska, Polska, Wielka Brytania, 2013, 76’


Opisy filmów

PIĄTEK 15.05.

g. 17.15 W PIWNICY (In the Basement), reż. Ulrich Seidl Austria, 2014, 85’

Piwnica to miejsce owiane tajemnicą – nie wiadomo, co można tam znaleźć. W Austrii piwnica to sfera prywatna – przestrzeń, w której zazwyczaj spędza się dużo wolnego czasu. Austriacy przebywają w piwnicy dłużej niż we własnym salonie, zazwyczaj istniejącym tylko na pokaz. Piwnica jest lustrem ich duszy, które odbija prawdziwe potrzeby, pasje lub obsesje. To, co Austriacy robią w swoich piwnicach, mówi o nich znacznie więcej, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Jedni traktują ją w kategoriach artystycznych: jako miejsce do ćwiczeń operowego głosu lub galerię pamiątek z okresu nazistowskiego. Inni wykorzystują ją do realizacji seksualnych marzeń, potrzeb i namiętności. Dla innych to po prostu magazyn, miejsce hodowli węża lub galeria myśliwskich trofeów. I choć piwnica to w naszej podświadomości raczej miejsce ciemności i strachu – siedlisko ludzkiej otchłani, to doskonale odzwierciedla ona w filmie Seidla zakamarki duszy Austriaków. Po ambitnej „Trylogii” Seidl ponownie powraca do kina filmowym esejem, w którym wykorzystuje swój charakterystyczny styl, aby w tragikomiczny sposób opowiedzieć o tym, czego na pierwszy rzut oka nie widać. Olbrzymią rolę odgrywają w tym przypadku surowe, proste i rygorystycznie oświetlone intuicyjne zdjęcia Martina Gschlachta, które przemawiają znacznie silniej niż pokazywane na ekranie niezwykle sugestywne postaci.

SOBOTA 16.05.

g. 15.15 WIZYTA, (The Visit), reż. Michael Madsen, Finlandia, Dania, 2014, 85’

Czy jesteśmy gotowi na spotkanie z obcymi istotami? Czy mają one w naszym świecie takie same prawa, jak my sami? Co im powiemy, gdy je spotkamy? I w jaki sposób będziemy się z nimi komunikować? Wiedeński UNO-city to kompleks budynków stanowiący dziś jedno z czterech najważniejszych miejsc na świecie. Jego eksterytorialny status, a także architektura, przypominająca późne lata 70. ubiegłego wieku, powodują, że przypomina statek kosmiczny, który wylądował w środku cywilizowanego świata. Wewnątrz tej imponującej instytucji, która reprezentować ma wiarę w ludzkość, znajduje się OOSA, czyli Biuro Unii Europejskiej do Spraw Kontaktu z Obcymi Cywilizacjami. To tutaj naukowcy z różnych dziedzin opracowują procedury kontaktu z obcymi. Ludzkość marzy o tym od ponad wieku. Film pokazuje, jak scenariusz znany nam do tej pory z science fiction może zmienić się w rzeczywistość. Dowiadujemy się, jak hipotetycznie mogłoby wyglądać spotkanie z obcymi. W siedzibie OOSA nagle dzwoni telefon. Dyrektor generalna, astrofizyk Dr. Mazlan Othman informuje, że obcy przybyli. Aby zapobiec panice, trzeba uspokoić mieszkańców Ziemi. Jednak przybycie obcych rodzi wiele problemów oraz naukowych, egzystencjalnych i filozoficznych kwestii i pytań. Czy uda się je rozwiązać? Jak zachowamy się wobec obcych i co zrobimy, gdy od nas wyjadą? I w końcu – czy nasze życie po takiej wizycie będzie takie samo, jak przedtem?

g. 17 JESTEŚMY WASZYMI PRZYJACIÓŁMI (We Come As Friends), reż. Hubert Sauper, Francja, Austria, 2014, 110’

Nagrodzona na festiwalach w Sundance i Berlinie brawurowa relacja z powstania najmłodszego państwa świata, Sudanu Południowego. Jej autorem jest Hubert Sauper, nominowany do Oscara® za „Koszmar Darwina” o tragedii rybaków znad jeziora Wiktorii. Tym razem oblatuje wschodnią Afrykę skonstruowanym domowym sposobem samolocikiem, którym przybywa z Francji. Choć wehikuł wywołuje salwy śmiechu wśród lokalnych notabli, to dzięki niemu reżyser unika roli aroganckiego białego podbijającego Czarny Ląd w klimatyzowanym land cruiserze czy prywatnym odrzutowcu. Jego podejście do Afryki przypomina raczej humanizm Antoina de Saint-Exupery’ego z czasów „Ziemi, planety ludzi”. Z okien samolotu widzimy bezbrzeżne połacie ziemi, gdzie skumulowały się wszystkie nieszczęścia świata – to tu panuje najwyższa umieralność niemowląt, jedna trzecia ludności nie ma dostępu do wody pitnej, kraj regularnie doświadczany jest klęskami głodu, podczas których ginie nawet kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Z wysokości widać płonące wsie, wybuchające miny, lecz także zapierające dech w piersiach, porażające swym ogromem, skąpane w białym świetle, pejzaże Afryki. Sauper ląduje na zapomnianych lotniskach i szuka swoich bohaterów – mieszka u lokalnych watażków, politycznych uchodźców, polityków, odwiedza miejscowe stacje radiowe, jest przed lokalami wyborczymi, gdzie odbywa się referendum mające przynieść niepodległość. Film Saupera to spotkanie z Innym – reżyser pokazuje Afrykę prawdziwą, odartą z kolonialnych przesądów, niekiedy groźną, egzotyczną, intensywną, zawsze – inną. Nie stara się jej zrozumieć – woli skonfrontować widza z niedającymi się zapomnieć obrazami. Jego kamera rejestruje zarówno niepojęte piękno, nadzieję tlącą się w zwykłych ludziach, dziecięce zabawy, porażającą biedę, przeczucie nadchodzącej kolejnej wojny domowej i szaleństwa etnicznej rzezi. Na głębokim poziomie to wielkie oskarżenie białych, od lat gwałcących Czarny Ląd. To oni przynieśli koncepcje granic i monoteistycznych religii, za sprawą których wybuchają tu krwawe konflikty. To oni dostarczają walczącym broń, rozgrywając swoje interesy tak, by jak najtaniej eksploatować zasoby naturalne… Afryka w ujęciu Saupera to wyrzut sumienia całej zachodniej cywilizacji, wypchnięty poza medialny margines, wciąż traktowany z rasistowską wyższością.

NIEDZIELA 17.05.

g. 16.45 CITIZENFOUR, reż. Laura Poitras, Wielka Brytania, USA, 2014, 114’

Długo oczekiwany film o największym skandalu politycznym naszych czasów, objawionym światu z pierwszej ręki. Trzecia część trylogii filmowej o Ameryce po 9/11 (poprzednie filmy to „Mój kraj, mój kraj” i „Przysięga”) miała opowiadać o nadużywaniu władzy i łamaniu prawa przez Agencję Bezpieczeństwa Narodowego Stanów Zjednoczonych. Reżyserka pracowała już kilka lat nad filmem, gdy w styczniu 2013 roku otrzymała serię kodowanych maili od anonimowego źródła nazywającego się „Citizenfour”. Napisał, że ma dowody na nielegalne podsłuchy na wielką skalę prowadzone przez Agencję Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) we współpracy z wieloma zagranicznymi służbami bezpieczeństwa. Pięć miesięcy później Poitras poleciała do Hongkongu z dziennikarzami „The Guardian”, gdzie sfilmowali rozmowy z mężczyzną, którego świat poznał później jako Edwarda Snowdena. Jeden z prawników w filmie mówi, że w naszych czasach wolność to utrzymanie prywatności, że to ostatni bastion wolności w zglobalizowanym świecie. „Citizenfour” nie jest tylko szczegółowym zapisem tych rozmów i atmosfery w pokoju hotelowym z opuszczonymi kotarami, ale również pokazuje konsekwencje rewelacji Snowdena i reakcje całego świata. Film jest budzącym grozę thrillerem dokumentalnym, ujawniającym że żyjemy w czasach przypominających świat opisany przez Orwella. Czy godzimy się na życie pod całkowitą kontrolą? Czy jesteśmy zainteresowani walką o swoją prywatność? Laura Poitras pracując nad filmem była wielokrotnie zatrzymywana przy przekraczaniu granicy USA, a po premierze światowej filmu przeniosła się do Berlina.

g. 19 SCENA CISZY (The Look of Silence), reż. Joshua Oppenheimer, Dania, Finlandia, Indonecja, Norwegia, Wielka Brytania, 2014, 99’

Jak to jest ocaleć z potwornej zbrodni ludobójstwa dokonanej w latach 60. XX wieku przez brygady śmierci w Indonezji? Adi Rukun, optyk w średnim wieku, ocalał, ale jego starszy brat został zamordowany przez reżimowe organizacje paramilitarne Panczaszila. Adi chce przerwać milczenie i zrobić coś niewyobrażalnego w społeczeństwie, gdzie mordercy pozostają bezkarni i żyją w sąsiedztwie ofiar. Postanawia skonfrontować ich z makabrycznymi czynami, których się dopuścili i podczas badania wzroku proponuje im spojrzenie na przeszłość z innej perspektywy. Okulary mają zmienić ich patrzenie na świat. Ma nadzieję, że w ten sposób zbrodniarze przyjmą w końcu odpowiedzialność za swoje działania. Niektórzy z nich są dziś uprzywilejowanymi obywatelami, a jeden napisał nawet książkę ilustrującą dokonane zbrodnie w nadziei, że będzie ona miała kiedyś historyczne znaczenie. Adi wierzy, że tylko odważna konfrontacja z mordercami przywróci jego rodzinie godność i pozwoli na uzdrowienie gnębiącej jej traumy. Rodzice Adiego żyją nadal, choć są w podeszłym wieku. Dokonana zbrodnia wisi nad tymi, którzy ocaleli, a cisza, jaka na jej temat panuje, okazuje się już nie do zniesienia. Rozmawiając z mordercami, Adi promienieje spokojem, ale widać, że dąży do zamknięcia jakiegoś etapu, którego nie da się dokonać bez ujawnienia morderców i zbrodni, których się dopuścili. Choroba Alzheimera, która dotknęła ojca Adiego, staje się metaforą zbiorowej niepamięci Indonezyjczyków, a zabójcy widziani oczami ocalałego brata wydają się jeszcze gorsi, niż moglibyśmy przypuszczać. Zdaniem reżysera, film jest poematem na temat ciszy zrodzonej z terroru, wezwaniem do jej przełamania, a także obrazem konsekwencji, jakie się z tym wiążą. To również opowieść o tym, że w życiu nie można nic zmienić, dopóki nie rozprawimy się z przeszłością, nawet jeśli codzienność zbudowana jest na terrorze i kłamstwach.

g. 21 BADJAO. DUCHY Z MORZA (Walking Under Water), reż. Eliza Kubarska, Polska, Wielka Brytania, 2013, 76’

Badjao to społeczność nomadów morza, ludzi-ryb, zamieszkujących tereny między Filipinami, Borneo i Indonezją. Przez wieki żyli jak ryby, większość życia spędzając w wodzie. Dzieci Badjao uczą się szybciej pływać niż chodzić, a dorośli doprowadzili do perfekcji trudną sztukę free-divingu. Potrafią chodzić i polować na dnie oceanu, wstrzymując oddech przez wiele minut. W zderzeniu z nowoczesną cywilizacją ich życie zmienia się gwałtownie. Nieposiadający żadnych dokumentów nomadzi traktowani są często jak nielegalni imigranci. Wysepki, na których od setek lat mieszkali, sprzedawane są pod zamknięte luksusowe kurorty. Badjao nie mają tam wstępu. Wypierani do slumsów, nieuchronnie tracą swoje umiejętności. 10-letni Sari podejmuje naukę u swojego wujka Alexana, ostatniego nurka głębinowego na wyspie Mabul. Alexan chce przekazać swój warsztat Sariemu, bo nie może pogodzić się z myślą, że pod wpływem zachodniej cywilizacji świat jego przodków znika. Uczy go nie tylko niebezpiecznej sztuki nurkowania, ale również odkrywa przed nim legendy i zwyczaje Badjao. Bohaterowie każdego dnia borykają się z przeciwnościami, a podczas głębokich nurkowań wynurzają się szybko, narażając się na chorobę dekompresyjną. Sari stoi przed dylematem, czy zostać z wujkiem i uczyć się sztuki nurkowania kontynuując tradycje Badjao, czy wybrać bezpieczniejsze i lepiej płatne zajęcie w ośrodku turystycznym. Opowieść o dojrzewaniu i przyjaźni, harmonii ze światem natury, zmaganiu się z morzem i jego niebezpieczeństwami. Historia o przypływach i odpływach, które stają się metaforą życia. Film o przemijaniu, gdzie stare ustępuje nowemu, a w miejsce jednej cywilizacji pojawia się następna.

autor:
zmodyfikowano  10 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ